Przenieśmy się w zamierzchłe czasy Cesarstwa Rzymskiego, kiedy to honor i duma były bardziej w cenie, zaś waleczność oraz lojalność liczyła się po trzykroć i była sowicie wynagradzana przez cesarzy.
Akcja gry zabiera nas do roku 44 przed Chrystusem w czasie trwania krwawej pożogi i totalnego rozkładu państwa. Juliusz Cezar postanawia naprawić kraj, niestety jego plany zostają spalone na panewce, gdyż przywódca zostaje podstępnie zamordowany. O ten czyn podejrzany jest ojciec Agrippa, czyli głównego bohatera, który przyjeżdża do wiecznego miasta z zamiarem rozwiązania zagadki tej zbrodni. Pomocny mu będzie kompan Octavius. Razem muszą sprostać przeciwnościom losu, wyjaśnić tajemnice kryjące się za przepastnymi murami oraz dowieść niewinności ojca Agrippa.
„Shadow of Rome” to typowe połączenie gry akcji z elementami skradanki. Jeden z bohaterów – solidnie zbudowany Agrippa - to wojownik z krwi i kości, który rzemiosło wojenne ma opanowane do perfekcji. I właśnie on jest idealnym kandydatem do wszelkiej maści zręcznościowych nawalanek z mieczem w roli głównej. Natomiast jego kumpel – Octavius - jest niezbyt zręcznym jegomościem, tym niemniej brak siły fizycznej nadrabia sprytem i przebiegłością. Umiejętne wykorzystanie przez gracza możliwości tych dwóch postaci gwarantuje pomyśle ukończenie gry.
Grafika wyciska wszystkie soki z konsolki PlayStation 2, prezentuje się okazale, jest szczegółowa i buduje wspaniały klimat dawnej kultury. Muzyka oraz dźwięk idą w parze z przekonywującą oprawą wizualną.
Gra nie posiada trybu multiplayer.
Autor opisu gry: Ireneusz Miler
Platformy:
PlayStation 2Angielskie napisy i dialogi
Recenzja GRYOnline
“Shadow of Rome” czerpie garściami z filmu “Gladiator” Ridleya Scotta. Zapożyczeń, a nawet kopii, jest tu bardzo wiele. Gra zaczyna się – podobnie jak film – przedstawiając głównego bohatera podczas krwawych podbojów w Germanii.
Capcom ma w portfolio szereg zapomnianych produkcji, które swego czasu cieszyły się uznaniem graczy. Ważne miejsce zajmuje tu Shadow of Rome – brutalny slasher i skradanka jednocześnie.
gry
Krystian Pieniążek
7 września 2024 20:00
Średnie Oceny:
Średnia z 1 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 335 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Emil Ronda
Recenzent GRYOnline.pl
2005.03.04
“Shadow of Rome” czerpie garściami z filmu “Gladiator” Ridleya Scotta. Zapożyczeń, a nawet kopii, jest tu bardzo wiele. Gra zaczyna się – podobnie jak film – przedstawiając głównego bohatera podczas krwawych podbojów w Germanii.
zanonimizowany536653 Konsul
Mam te gre i polecam wszystkim.Fantastyczna opowiesć w której 90% fabuły to czysta historia.Pamiętam jak sięmęczyłęm pod koniec gry ze zdobyciem takiego drewnianego miecza.Jak on sie nazywał...hmmm...Rudius chyba.Gra jest bardzo dłuuuuga.A poza tym trudna (przynajmniej jak gramy Octavianem taki splinter cell-przejdz tu,oglusz tamtego itp).Naprawde mocno polecam.Mam nadzieje na drugą część!
zanonimizowany664420 Legionista
najleprza gra na ps2 obok god of war2, takiej masakry i grywalności trudno szukać gdzieś indziej ,bardzo miło wspominam tą rzeźnie :)
sir_ryszard Junior
Shadow of Rome do pięt nie dorasta God of War i God of War 2. Z tymi dwoma grami spędziłem 6-7 miesięcy. Z tworem Capcomu tyle ile było trzeba do przejścia i ani minuty, godziny więcej. GOWy i ich system walki, grafika, architektura lokacji, muzyka... tego nie da się opisać, w to trzeba zagrać. Po prostu bajka. Natomiast Shadow? Bez rewelacji. Pisać, że to obok GOWów najlepsza gra na PS2 lub w ogóle, że to najlepsza gra, to dla mnie niedorzeczne. Jakby ktoś napisał, że GOWy to najlepsze gry to ok, ale nie Shadow of Rome. :f
MaXXii Generał
Shadow of Rome to z pewnością, niedoceniona gra nawet bardzo. Fabularnie jak na wzorowanie się GLADIATOREM z 2000 roku (nawiązań i porównań jest całkiem sporo), to udało się stworzyć coś bazującego na licencji filmowej, ale jednak w swój sposób unikatowego jak na tamten czas.
Gra jest bardzo brutalna, krew leje się na wszystkie strony, kończyny odlatują a nasi przeciwnicy marnie kończą. Do tego walki z bosami całkiem ciekaw, nieco słabiej prezentuje się od tej części skradankowej. Bo tutaj trzeba trochę pokombinować, co trzeba zrobić, z kim pogadać itd:
Nie jest źle, to był jeszcze okres w którym CAPCOM, kombinowało i starało się aby ich gry były inne. Ale jak wiadomo, olano Shadow of Rome i gra jakiegoś sukcesu nie odniosła. To był już taki okres, że wkraczały CODY, BFy i ambitne gry odchodziły na bok.
Ambitne bo z prostego tematu inspirowanego filmem udało się stworzyć coś innego. Może nie jest to gra że "Czapki z głów" ale z pewnością jest warta zagrania i zapoznanie się z tym tytułem.
https://www.youtube.com/watch?v=ccyIppnq7nc