Hero's Quest 4: Shadows Of Darkness

W niespełna rok po wydaniu Wages of War, na rynku pojawił się kolejny produkt z serii Quest for Glory. Tym razem twórcy gry postanowili zaprezentować nam uroki krainy Mordavia, pod wieloma względami przypominającą legendarną Transylvanię.

Tradycyjnie już, gra pozwala wcielić się w jedną z trzech profesji: złodzieja, maga i wojownika. Od tego, którą z nich wybierzesz, zależeć będzie w dużej mierze właściwa rozgrywka. Część lokacji i zdarzeń są dostępne wyłącznie dla jednego bohatera, np. tylko prawdziwy włamywacz może odnaleźć, spenetrować, a następnie wykorzystać wszystkie dobrodziejstwa płynące z przynależności do złodziejskiej Gildii. Entuzjaści serii Quest for Glory szybko zauważą, że Shadows of Darkness bardzo przypomina pierwszą część gry. Powrócili starzy bohaterowie niezależni (np. Baba Jaga), poza tym Mordavia jest niezmiernie podobna do Spielburga i otaczających ją włości. Scenariusz jest na wysokim poziomie i wciąga bez dwóch zdań. Przyziemne problemy mieszkańców wioski w niedługim czasie przeradzają się w coraz poważniejszą intrygę, której finałem będzie powtórne pokonanie starego znajomego - czarnoksiężnika Ad Avisa. Od strony graficznej gra prezentuje się przyzwoicie, duże wrażenie robią zwłaszcza pieczołowicie dopracowane tła. Zdecydowanie gorzej jest natomiast z muzyką, którą można określić jednym słowem - mizerna. Wersja CD zawiera ponadto digitalizowane dialogi i kwestie wygłaszane przez narratora, wprowadzające niezwykle sugestywny klimat.