Dead to Rights II: Hell to Pay

[UP] Tak DTR to naprawde "genialna" gra, szkoda tylko ze to nedzna podroba maxa payne'a, ale jak taki troll jak ty moze o tym wiedziec :(

Gówno straszne.
Gdyby nie bullet-time, który czasami ratuje z opresji - dzięki czemu ta syfiasta produkcja nie jest przy wszystkich swoich wadach aż tak frustrująca - byłoby 1/10.
Z tej gry absolutnie NIC, ku*wa, nie wynika! Jest niesamowicie głupio skonstruowana, ma bezsensowne sterowanie, jest przerażająco schematyczna i monotonna, strzelaniny nie sprawiają frajdy, fabuła nie istnieje (to jest raczej celowniczek niż gra akcji TPP...), klimatu nie ma za grosz, a rozpierducha - która powinna cechować tego typu produkcje - to co najwyżej psie pierdnięcie (beczki i samochody wybuchają - WOW!).
No i do tego ten polski dubbing... Choć z drugiej strony trzeba przyznać, że ten beznadziejny polski dubbing (wraz z tłumaczeniem?) potrafi momentami rozśmieszyć (inna sprawa, że niezamierzenie).

To jedna z tych gier, w których największą zaletą jest to, że są krótkie. Żenada, syf na maxa.

zero myślenia (dla tych, którzy lubią bezstresową rozgrywkę)

Zero myślenia (no, może nie licząc nieobowiązkowych sekretów) i bezstresową rozgrywkę na 743920843782641408948324 wyższym poziomie można znaleźć np. w Painkillerze.

możliwość brania udziału w wyjątkowo dynamicznych i zarazem dość widowiskowych akcjach z udziałem sporych grup przeciwników

Recenzent był bardzo pobłażliwy dla tego tytułu i wyszukał zaletę na siłę. Tym bardziej, że te "dynamicznie i widowiskowe akcje" są fatalnie zrealizowane.
Pomijam już to, że już 2 lutego 2006 r. były inne tytuły, które to oferowały. I robiły to lepiej.

bogaty arsenał broni, także białej

...na który i tak się nie zwraca uwagi, bo ta gra jest tak skonstruowana, że napier*ala się tym, co akurat ma się w łapie. Poza tym może i bogaty (choć ja tego nie zauważyłem), ale czucie w przypadku każdej pukawki jest dokładnie takie samo, tylko odgłosy mają inne. Zaleta jeszcze bardziej na siłę niż ta powyżej.

przyzwoita jakość polskiej wersji językowej

Chciałbym zatem usłyszeć, jak - według Strangera - brzmi gra z nieprzyzwoitą jakością polskiej wersji językowej...

wyjątkowo krótki czas zabawy

W tym przypadku to akurat ogromna zaleta.

Nawet na początku 2006 r. to gówno nie powinno dostać więcej niż:

spoko, mamy za kompana wilka, fajnie rzuca sie na wrogów by ich rozszarpać na kawałki lol, w dubbingu fajne sa bluźnierstwa śmiechłem nie raz lol, polecam xd

To jedna z tych produkcji i 2 części które powinni zostać sprawdzone, potestowane zanim wyjdą do obiegu XD
Zakupiłem to pamiętam w Media Markt za 60 zł XD później delikatnie żałowanie było, bo gra nie przypominała niczym 1 części XD
Graficznie słabo, bardzo wręcz, fabularnie podobnie zemsta, pies - wilk XD Tu miałem zderzenie ze ścianą w postaci większej ilości misji gdzie nie używasz broni XD w 1 odsłonie również tak było ale nie w takiej ilości jak tutaj XD pochlastać się można.. zgon za zgonem.
Więcej nie ma co mówić, 2 odsłona to nie śmieszny żart, jakoś udało się to przejść ale droga przez mękę XD
Ocena leci 6/10, wersje na konsole nie ogrywałem i tak pozycja praktycznie nie do zdobycia fizycznie w pudle.