Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 października 2023, 14:45

autor: Zuzanna Domeradzka

Hideo Kojima ciągle na cenzurowanym w Konami, nowe grafiki w Metal Gear Solid: Master Collection bez wzmianki o twórcy

Konami najwyraźniej wciąż nie chce mieć do czynienia z Hideo Kojimą. Znany projektant nie został uwzględniony na nowych materiałach w nadchodzącej kompilacji Metal Gear Solid: Master Collection Vol. 1.

Źródło fot. Konami
i

Hideo Kojima jest jednym z najbardziej kreatywnych i znanych producentów gier. Jego intrygujące wizje zostały zawarte chociażby w Death Stranding. Wcześniej Kojima stworzył legendarną serię skradanek Metal Gear. Niestety Konami – odpowiedzialne za gry ze Snake’em w roli głównej – wciąż zdaje się nie doceniać producenta, który opuścił firmę lata temu.

Jutro na rynku debiutuje Metal Gear Solid: Master Collection Vol. 1, w skład której wchodzą porty pięciu części tytułowej serii. Do sieci trafiają już pierwsze recenzje kompilacji oraz filmiki nagrane przez graczy. Dzięki tym drugim dowiadujemy się, że Konami nie wspomniało o tym, iż Kojima jest w głównej mierze odpowiedzialny za oryginalne odsłony. Dotyczy to okładki zestawu i ekranu startowego – jako że mamy do czynienia wyłącznie z portami gier, to nie zmieniono pierwotnych napisów końcowych i wprowadzeń do poszczególnych tytułów, dlatego w nich Hideo Kojima jest wymieniony.

Nie zmienia to jednak faktu, że Konami unika podawania szczegółowych informacji na temat byłego pracownika w nowych materiałach. Przy starcie kompilacji (via GamesRadar+) wyświetla się tylko ogólny komunikat o „wizji oryginalnego twórcy”:

Ta gra zawiera motywy, które można uznać za przestarzałe. Jednak elementy te zostały umieszczone [w pakiecie – dop. red.] bez zmian, aby zachować kontekst historyczny, w którym została stworzona gra oraz oryginalną wizję twórcy.

Nie mamy więc co prawda do czynienia z sytuacją podobną do tej sprzed kilku lat (usuwanie informacji o Kojimie z materiałów promocyjnych MGS V), ale Konami wciąż nie ma przyjaznych stosunków z legendarnym producentem. Mile widziana byłaby jednak wzmianka o nim w nowych materiałach z Metal Gear Solid: Master Collection Vol. 1 lub podziękowania dla Kojimy, jak to ostatecznie miało miejsce w przypadku Phantom Pain. Przez ich brak zakończenie sięgającego głęboko sporu wydaje się mało realne.

Przypomnijmy na koniec, że Metal Gear Solid: Master Collection Vol. 1 ukaże się jutro na konsolach PS5, Xbox Series X/S i Nintendo Switch oraz PC.