Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 21 lutego 2007, 14:57

autor: Marek Czajor

Virtua Tennis 3 - zapowiedź gry

Trzecia część najlepszego wirtualnego tenisa to przede wszystkim sprawdzenie możliwości konsol nowej generacji. Reszta po staremu: licencjonowani zawodnicy, znane korty, prestiżowe turnieje i rozbudowany tryb kariery, a wszystko w mega-grywalnej otoczce.

Przeczytaj recenzję Virtua Tennis 3 - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PS3.

Wyprodukowany w 2000 roku Virtua Tennis (w Japonii znany jako Power Smash) nie zwiększył sprzedaży konsoli Dreamcast, a wydana rok później jego kontynuacja również nie pomogła „makaronowi” Segi w utrzymaniu się na rynku. Dlaczego więc wspominam o tych tytułach? Ano dlatego, że trudno dziś znaleźć miłośnika uganiania się za zieloną piłeczką, który by po pierwsze – nie znał obu części wirtualnego tenisa, a po drugie – nie uważał ich za dzieła ultra-grywalne, genialne i w ogóle topowe w swoim gatunku. Mam dobrą wiadomość dla wszystkich fanów – Sega AM-2 kończy prace nad trzecią odsłoną doskonałej serii.

Virtua Tennis 3 przygotowywany jest na platformy: PS3, X360, PSP i PC, przy czym data premiery na blaszaka niknie w mglistych oparach bliżej nieokreślonej przyszłości. Co oczywiste, największe emocje wywołują wersje na konsolowe next-geny, bowiem nadarzy się okazja do porównania możliwości obu maszyn. Jakie są różnice między nimi, która odsłona będzie lepsza i czy ugruntuje prymat którejś z konsol – te pytania cisną się na usta graczy. Dostępne trailery, dema, screeny i inne materiały nie do końca pozwalają wyrobić sobie pogląd na tą kwestię, ale o tym w dalszej części niniejszej zapowiedzi.

Gry w standardzie HDTV to całkiem nowa jakość. Wystarczy wysupłać z kieszeni te głupie kilka tysięcy na telewizor...

W Virtua Tennis 3 spotkasz się ze standardowymi odmianami tenisa ziemnego, a więc grą singlową, deblową oraz mikstem. W kwestii dostępnych trybów autorzy prochu nie wymyślili i zaoferują rozwiniętą formę tego, co już było w dotychczasowych częściach. Jeśli lubisz zmagania w pojedynkę, na jednym z pięciu poziomów trudności będziesz mógł rozgrywać mecze pokazowe (Exhibition) z komputerowymi mistrzami, wziąć udział w cyklu turniejów (Tournament), pobawić się tenisowymi mini-grami (Court Games) albo rozpocząć długą, żmudną karierę zawodowca (World Tour).

Tradycyjnie już w produkcie Segi umieszczone zostaną licencjonowane korty i znani z rzeczywistości sportowcy. Na 23 kortach zagrasz w towarzystwie 21 gwiazd światowego tenisa, wśród których nie zabraknie obecnego lidera ATP Rogera Federera oraz innych słynnych zawodników, jak Rafael Nadal, Andy Roddick, Tim Henman czy Lleyton Hewitt. Kobiecy tenis reprezentować będą również same sławy, m.in. Amelie Mauresmo, Maria Sharapova, Venus Williams, Martina Hingis i Lindsay Davenport. Każda gwiazda, oprócz rzecz jasna wyglądu, odróżniać się ma od pozostałych stylem gry oraz charakterystycznymi dla siebie zagraniami i sztuczkami. Tyle teoria. W praktyce ci, którzy grali już w wersję demo Virtua Tennis 3, twierdzą, że te różnice między zawodnikami nie są zanadto wyczuwalne.

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.