Wiedźmin 3 od kuchni - rozmawiamy z twórcami! [1/2]

"(...)Musimy rozsądnie planować, dołożyć tam gdzie jest to konieczne albo ująć gdzie gracz tego nie zauważy albo nie doceni."
Jak najbardziej rozumiem to podejście ale od razu przychodzi mi na myśl najnowsze GTA, gdzie twórcy nie cackali się z ilością detali, i nie mówię tu tylko o lokacjach, otoczeniu itd ale o tzw smaczkach czyli detalach nad którymi musieli siedzieć od groma czasu wiedząc że mało kto będzie na tyle dociekliwy żeby zauważyć choć połowę z nich. Świat tej gry jest przepełniony zawartością, którą do tej pory z wielką przyjemnością odkrywam, wracam do tej produkcji tylko po to żeby "sobie połązić" i to według mnie ma ogromną wartość. Człowiek gra w grę dla samej chęci lepszego poznania świata przedstawionego.
Nie bez powodu takie właśnie porównanie. Twórcy Wiedźmina zarzekają się że świat Trójki ma być w pełni otwarty (nie tak jak w dwójce - pseudo otwarty) tak jak i GTA dlatego też swoboda w kreowaniu świata jest ogromna, a świat stworzony przez Sapkowskiego jak i przez REDów jest na tyle bogaty, że warto byłoby wypełnić go po brzegi zawartością, tym bardziej, że ma to być ostatnia odsłona z serii i warto byłoby wyczerpać wszelkie pomysły związane z tym że uniwersu. Tak czy inaczej uważam że chłopaki wiedzą co robią i bubla nam nie wcisną. Co by nie było preorder trafi pod mój adres i tym razem.
Dziękuję za uwagę. Dobranoc.

Czekam na gierę!

Zabieram się za drugą część materiału ;)

Naprawdę genialny materiał. W dalszym ciągu jestem zafascynowany tą grą, a nawet bardziej :)

Czekam z wypiekami na twarzy na nowego Wiedźmina. Mam tylko nadzieję, że mój komputer da radę ;)