Rewolucja na Czerwonej Planecie - wracamy do Red Faction

Jak dla mnie to własnie jedyneczka była najlepsza z serii i nic jej już nie przebiło, owszem dobrze też wspominam RF:G, ale to bardziej pod kątem sandboxa niż gry akcji.

Fajnie, że Retrognaty powróciły!

Ciekawy materiał, bardzo dobrze pamiętam pierwszą czerwono frakcej, bardzo fajny fps zagrywałem się cały weekend pamiętam. Druga częśc to porażka dosłownie do dziś pamiętam dostałem ja od kumpla zagrałem i chciałem od razu wyrzucić ale jako, że byłem w akademiku wcześniej niż wszyscy i siedziałem 3 dni praktycznie sam na piętrze skończyłem tego gniota. 3 cześć mi osobiście sie podobała ale nie rozumiem czemu większość stawia Armagedon ponad Gurrele. Ja ledwo 3 skończyłem a armagedona właśnie kończe drugi raz wraz z dodatkiem. Pamiętam Gurrele miałem równiez z dodatkiem i jak tylko zobaczyłem że mam jeszcze kikla misji z dodatku zeby ukończyc tytul odechciało mi się grać, czegoś takiego w armagedonie nie uświadczyłem ale to moje wrażenia. Ps kiedy kolejny odcinek z seri retro?

To byla dobra gra..Armageddon kupilem i do tej pory nie zainstalowalem.. czasu nieco brak, ale przejde kuzwa, - kupka wstydu zmaleje :P

Do Mateusza Araszkiewicza - moze Pan zrobic jakis retro material o serii Syberia albo Kane & Lynch?
Pozdrawiam

Pamiętam jak dziś jak Red faction przechodziłem pod koniec 2003 roku.
Już wtedy grafika nie powalała(sprzęt miałem średni,a grałem bodajże na wysokich ustawieniach w rozdziałce 1024-678),ale elementy zniszczenia i klimat już tak.
Miejscami gra się dłużyła i wkradała się monotonia,ale tak czy siak był to kawał dobrego fps-a s-f.
Czekam na nowego Reda,ale koniecznie fps-a.
Dobra robota Arasz.
Pozdrawiam

Całą serię wspominam bardzo ciepło, RF2 był chyba pierwszym FPSem w jakiego grałem i do dziś mam do niego ogromny sentyment, pierwsze RF także świetne, jeśli chodzi o "erę TPP" to jakoś przyjemniej grało mi się w Armageddon, chyba dzięki działu grawitacyjnemu i temu jak można było się z nim bawić, chociaż w Guerilli spędziłem więcej czasu bo było więcej rzeczy do roboty.

Z okresu klanowych potyczek w pierwszego RF mam moje [DEA] przy nicku. Masakra... ile to juz lat minelo.

Pierwszy RF :).
Całe moje growe, młode życie spędziłem przy tej grze :).
Organizacja turniejów, polski portal czy choćby robienie mapek. To było elastyczne i twórcze środowisko do pracy i zabawy. Szkoda, że nie rozwijane tylko przerobione na coś zupełnie innego.
Dziarski_Chank pozdrawia wszystkie stare klany! :)

Super gra w swoich czasach. Mam jeszcze gdzieś oryginalne płyty

Piękny komentarz do gry Arash, w tym materiale przebiłeś większość materiałów Jordana tak dalej a tylko ukrzyżowanie będzie godne dla Ciebie

bighugmug, vivalahelvig, heehoo.
Kto czasami z tego nie skorzystał :)

Tylko jedynka! Jest(była) świetna, wiadomo dzięki czemu. Pamiętam jak się napalałem, że będzie pełniakiem w PLAY, nawet zapowiedź nieco ukryta była w poprzedzającym numerze. Dwójka.. przeszedłem i nawet się nie wczułem, równie dobrze można olać. Guerille włączyłem na 2h i nie mogłem wytrzymać beznadziejności fabularnej.

Armageddon > Guerilla

mateo91g [4]
Ja najlepiej wspominam natomiast Red Faction 2 - moim zdaniem gra była świetna, ale niestety recenzenci zjechali ją za "konsolowość"

Tak się składa, że całkiem niedawno (jakieś 3-4 miesiące temu) grałem w Red Faction II. I uważam, że jest to straszna kupa nawet bez etykiety "konsolowości".

Ah wracają wspomnienia, pamiętam gdy zobaczyłem Red Faction na Hyperze w TV, później kupiłem ją niedrogo za 50 zł i fun był niesamowity. Te bronie, klimat, zniszczalne otoczenie i pojazdy, naprawdę super gra no i ta niska cena:)

Oooo jak ja marzę o kolejnej częśći Red Faction, ostatnia część była mega. Drążenie tuneli, niszczenie i odnawianie zniszczonych obiektów i walka z kosmitami... były tam słabsze momenty ale Armageddon mi się ogólnie podobał i były też momenty w których miałem michę na twarzy :D W ogóle każdą część przeszedłem i każda dawała mi dużo funu.

Dobry materiał ale nie pokazałeś prawie w ogóle tego zniszczalnego otoczenia, a pamiętam że w grze było sporo momentów w których rozwalało się całe ściany.
Ja najlepiej wspominam natomiast Red Faction 2 - moim zdaniem gra była świetna, ale niestety recenzenci zjechali ją za "konsolowość" (tak, były takie czasy kiedy to recenzenci traktowali "konsolowość" gry za wielką wadę i obniżali za to oceny, dzisiaj żaden recenzent już nie odważy się tego wytknąć w recenzji, bo teraz wszystkie gry mają "feeling konsolowy" i musieli by zjechać za to praktycznie każdą grę, nie mówiąc już o tym, że zostali by okrzyknięci "betonem PCtowym").
Niestety kolejne części Red Faction po dwójce to jakieś nieporozumienie.

Bardzo was lubię i oglądam regularnie, ale na miłość boską:)
nauczcie się wymawiać przynajmniej nazwy gier w danym materiale.

W prawie każdym materiale coś jest przekręcone.
Tutaj 'Descent' wymawiane jak 'decent'.