Hardkorowe militarne strzelaniny - czy gatunek wyjdzie z cienia Call of Duty?

Hej, ciekaw jestem jak wyglądają staty takiego materiału z innymi. Procentowo. Możecie się podzielić? Bo mnie to bardziej interesuje, ale podejrzewam, że już po oglądalności widać, że to nie jest zbyt sensowne. Choć użyliście triku i nazwy sprzedającej się świetnie gry, aby sprowadzić tu ludzi, których taktyczne shootery nie interesują.

Ja zbieram właśnie na Squada, w OFP / ArmA przegrałem pewnie z 1000 godzin (wliczając godzinne zbieranie się w lobby ;) ) albo i więcej, Insurgancy się zachwycam, ale jednak jest zbyt jednostajne, więc wracam po każdej poprawce i dodaniu kontentu, Rainbow Siege miałem pecha i w trakcie Bety nie udało mi się ANI RAZU zagrać PvP, tylko coopa - który jest taki sobie i brakuje w nim emocji.

Dzięki za info o Ground Branch, nie znałem i już oglądam materiały na YT.

Fajnie, jakby się wam pod swoją egidą udało zrobić jakieś Opsy w taktycznych grach. Np. rzucacie termin, zbieracie zapisy, a później publikujecie nagranie WRAZ Z ANALIZĄ. Nie musicie tego sami robić, na pewno znajdą się chętni. Ale to zwiększyłoby zainteresowanie taktyką wśród tych, którzy jeszcze z CoDów się nie przebudzili.
A sami wiecie, że emocje są w taktykach o wiele większe - bo dochodzi współpraca z ludźmi. To jak picie piwa samemu i z kumplami, z którymi masz wspólne tematy. Inna jakość.

Pozdro i trzymam kciuki za oglądalność!

przecież na PC strzelaniny od 5 lat nie są w cieniu CODA chociaż faktycznie na konsoli liczy się tylko COD (co roku rekordy sprzedaży) wracając do PC mamy ARMA 2/3, Insurgency, Red Orchestra 2 + Rising Storm, Verdun, Heroes & Generals teraz dochodzi jeszcze SQUAD

@assasin misio - napisałeś "Dla mnie cała otoczka taktycznych strzelanin znika, gdy widzę gracza grającego na PC na myszce". To na czym ma grać? Na trąbce? Do FPSów tylko i wyłącznie myszka, żaden pad. Nie wyobrażam sobie męczenia się na padzie. Kiedyś u kumpla spróbowałem w CoD3 i jest to strasznie nie wygodne. Symulatory, wyścigi czy jakieś hack'n'slashe owszem ale strzelaniny, TPP i FPP nigdy na padzie.

Gry Toma Clancy, seria Ghost Recon czy Rainbow Six nie mają sobie równych choć uważam że cover system był najlepszym rozwiązaniem. Wzorem były tutaj R6 Vegas 1 i 2 oraz Ghost Recon Phantoms. Pod to można podpiąć w coop Splinter Cell Blacklist. Te gry są niezapomniane ze względu na wspaniały tryb kooperacji, najlepsze AI. PVP jest za trudne dla zwykłego młodego gracza, zbyt realistyczne. Wszystkie gry mają PVP ale mało które mają dobry tryb coop. W Rainbow Six Siege trochę brakuje delikatnej losowości strategicznych elementów mapy, nie mówię o celach misji bo te oczywiście są różne, wychylanie klawiszami rodem z Army (Q i E) jest IMHO przestarzałe i nieefektywne względem cover-systemu - brak blind-fire, niemożliwe jest także wrzucenie granatu ręką do pomieszczenia nie wystawiając się na ogień wroga. Odbijanie granatów od ścian jest żenujące dla marki Tom Clancy. Ale co zrobić, dorośłi gracze i tak nie mają wyboru. Arma, Rainbow Six i Ghost Recon to jedyne akceptowalne FPS i zbliżone troszeczkę bardziej do rzeczywistości. Wprowadzenie skórek do broni to profanacja ;) Co zrobić, jak zwykle chodzi o kasę, a kasa jest tam gdzie jest większość, a większość to nadal młodzi ludzie.

Obaj Hed Obaj! Chyba, że zmieniłeś płeć. Nauczcie się wreszcie Panowie redaktorzy. Obaj (facet i facet) Oboje (facet i kobieta)

Jeśli cover system przełącza widok z FPP na TPP to nie jest żaden wzór tylko ułatwienie dla causuali...

Oby pojawiało się więcej takich gier jak Siege! Super materiał! :)

Jeśli jest ktoś chętny do wspólnej gry zapraszać na Uplay nick - StorM_91

poproszę o więcej materiałów o grach taktycznych
weteran SWAT 4 i Project Reality

Z reguły nie komentuję za dużo i nie wdaję się w bezsensowne dyskusje i wojenki. Jednak czytając komentarze takie jak ten wyżej [4] człowiek utwierdza się tylko w przekonaniu, że konsolowcy to jednak stworzenia mówiąc bardzo delikatnie mało rozgarnięte (chociaż ciśnie mi się na usta coś bardziej dosadnego), które na siłę chcą wszystkich równać w dół..

Nie ma to jak jeździć szrotem bez kierownicy i wmawiać sobie, że jest cudownie,precyzyjnie,realistycznie itp :) w końcu jak minie mnie porządny, lepszy pojazd na trasie zawsze mogę iść się poskarżyć, żeby go zakazali bo mnie wyprzedził i lepiej się nim jeździ a tak być niemoże...bo mój szrot jest najmojszy i nie może być nic lepszego :)

ehhhh.....