Gramy w Max Payne

Ty jesteś "wikingska" mitologia , chodziła chyba bardziej o nordycką prawda ?

Że mama pozwalała mi grać w tą grę... Ach stare czasy.

Takie czasy :)
Ja już dawno wyluzowałem, mniej stresu, dłużej pożyję.

edit
I chciałbym by mnie czytał bo nie ma nic sobie do zarzucenia

1.Teoretycznie mozna powiedziec "wikinska mitologia" ale jest to straszny twór jezykowy ;)
2.Mitologia wikińska jednego z ludów skandynawskich składała się na -> mitologię nordycką.
3.Ogólnie nie jest źle - ale za dużo cpania, cpunów, cpania, cpunów... ;)

1. Krytyka że mamy "babola językowego", bez parady nienawiści
2. Nie zostawiłem wypowiedzi typu "co to kur@@@ jest - i ucieczka - hate/flame". Wytlumaczylem jak powinno wyglądać.
3. Pochwalilem i wspomniałem by nie powtarzał za często tych samych wyrazów w małych odstępach czasowych.

I chciałbym by przeczytał co napisałem.

Nie jest ważne żeby on mnie czytał tylko Ty i inni "konstruktorzy" :) bo do takich adresowałem wypowiedź. Z jednej strony myślę sobie że trochę niepotrzebnie się daję wciągnąć w taką dyskusję ale też czułem że muszę coś napisać bo już mnie zwyczajnie wku*wia że non stop jest jazda i wykład za każde najdrobniejsze potknięcie - rozumiem jeden komentarz ale to co robicie to wałkowanie w kółko jednego i tego samego, jedynie ksywa obok posta się zmienia a tak to prawie kopiuj wklej. Teraz też pod filmikiem do Max'a Payne'a 3 rzesze ludzi wypominają że chłopaki pomylili się mówiąc po hiszpańsku zamiast po portugalsku. Dżizas - jedna osoba napisała i spoko, przecież już wiadomo o co chodzi, a tutaj: nie, jeszcze ja muszę - i tak powstaje spam który mi działa na nerwy, bo chciałbym poczytać wypowiedzi na temat samej gry, ale widać jak ktoś nie ma nic ciekawego do napisania to wytyka ludziom błędy bo sam się czuje lepszy - tylko nie wiem skąd się to uczucie bierze.

Także reasumując:
Mniej piany, więcej spostrzeżeń na temat gry.

Komuś kto będzie chciał znaleźć konstruktywną krytykę w paradzie nienawiści? No przecież idąc Twoim tokiem myślenia to Mariusz nawet by nie doczytał do Twojego posta w którym go konstruktywnie bronisz i nie wiedziałby o istnieniu usera o nicku "Grypex".

To nie jest konstruktywna krytyka ale bluzgi i parada nienawiści. Komu by się to chciało czytać i nad tym zastanawiać kiedy to odrzuca na pierwszy rzut oka?

Mariusz przypomina mi troche Max Payna z wyglądu..

Omg! To teraz widze jak ten czas leci i jaki jestem stary... Moglbym byc ojciem Mariusza :)
Max Payne to jedna z moich gier wszechczasow. Ciekaw jestem trojki...

Dobra gra

Grypex moje wzruszenie sięgnęło zenitu, aż sie zajestrowałeś by nam o tym napisać :)

I z tego co widzę to sporo ludzi wyraziło konstruktywną krytykę, wyjaśniło, sprostowało... jeżeli Mariusz czyta to zapamięta, zrozumie, nabędzie nowe doswiadczenie.

Ja tylko powiem tak:
Do dysujących autora filmiku - LECZCIE SIĘ. Poważnie. Telefon - lekarz - wizyta - diagnoza - ... i powodzenia......
Jak można pisać po raz setny to samo co już zostało napisane wcześniej tyle razy??????????? Przewijam w dół i co komentarz to je**na litania. CO TO JEST? Jakieś czytania z księgi spe*a*onych psalmów dla prawiczków? Czy zjazd no-liferów? :D Może i filmik nie zasługuje na oskara w kategorii filmów dokumentalnych ale widać postęp u szanownego kolegi Mariusza i zaprzeczenie temu faktowi = przyznanie do bycia matołem. LUDZIE! ILEŻ MOŻNA? TO JUŻ SIĘ ZROBIŁO NUDNE!!!!!!!!!!!!!

W Max Payne 1 można przecież ustawić bullet time tak by działał jak w dwójce. Ostatnio grałem w jedynkę i widziałem taką opcję w ustawieniach sterowania.

Świetna gra, przechodziłem ją po raz pierwszy jakieś 2 lata temu, a dalej grało się przyjemnie.

Nie chcę się powtarzać bo wiele zostało już tutaj napisane na temat gramy w mp przez Mariusza. Podkreślę parę rzeczy.... Ogólnie bez polotu, bez energii, bez życia bez niczego.... To już moja 80 letnia babcia ma więcej życia od recenzującego.
Idzie to wszystko jak krew z nosa... 'żona maxa coś wiedziała" ale co wiedziała? :) ; 'ingarmy' :) ;jak nie wiesz ile nocy działa się fabuła to trzeba było się dowiedzieć; 'mitologia norska' - bezkom.
Akcja w dokach gdzie cały czas giniesz - rzucają tam granat wiec należny szybko wejść albo się cofnąć, bo obrywasz od granatu i potem Cie dobijają ;)
Jaja sobie robisz grając tak w ta grę :) jak to miało by 4FUN to ok, ale jak tak grasz to NC (przynajmniej wiem dla kogo jest tryb trudności easy). Słabo korzystasz i źle tłumaczysz zasadę bullet time'a. Najlepsza w tym to Twoja taktyka strzelania i wychodzenia znad rogu (czy futryny drzwi), zamiast włączyć BT i rozprawić się z przeciwnikami :))
Nie czekam na MP 2.

Nie chcę być niemiły ale kolega Mariusz jest strasznie irytującym typkiem...z czego wynika taki odbiór ? może dlatego, że pozuje na mądrale, który tak naprawdę o grach ma tyle wiedzy co przeciętny jego równieśnik, ba, stwierdzę z całą odpowiedzialnością, że wśród śledzących tvgry znajdzie się wielu, którzy wykazaliby się wiedzą w stopniu zdecydownie większym. to moje osobiste zdanie, do którego wydaje mi się mam prawo, ale Mariusz trafił tutaj wyłącznie ze względu na barwę głosu albo w trybie "koleżeńskim"... proszę nie nadinterpretować tych słów, opowiada banały, brak żadnego merytorycznego przygotowania, noo, może w podstawowym stopni - ale nie oszukujmy się, nie tego oczekuje się od człowieka na tym miejscu, i tak jak zawsze byłem przeciwny niepochlebnym komentarzom w stronę Yuena czy Konia (którzy w porównaniu do Mariusza to mistrzowie swojej roboty - sorry Mario ale tak jest) to zgadzam się w pełni z przedmówcami wyrażającymi się w podobny sposób gdyż tutaj mamy popis amatorki.

Hahaha, ale macie radochę. Ale wydaje mi się, że każdy nowo-komentujący zaliczył taką wtopę. Cóż, materiał rzeczywiście słaby.
Fajnie się czyta te komentarze. Tyle agresji! A materiał jest tylko o grze.

bodajże w drugim koszmarze Max odnajduje(przypomina?) sobie zapiski żony na temat wojskowego projektu V, potem także Horne wspomina ze kobieta się wtrącała w jej interesy

Po pierwsze TO KU*WA nie jest recenzja...
Po drugie uwazasz sie za znawce a gowno wiesz o grze bo zona Maxa faktycznie wiedziala za duzo m.in to ze Walkiria to poczatkowo mial byc srodek do tworzenia super zolnierzy nie wrazliwych na bol a pewna pani prezes zrobila z tego narkotyk, Michelle cos wygrzebala i musiala zginac. Wiec nie popisuj sie tu znajomoscia gry bo sie osmieszyles.

Po trzecie, nikt nie powiedzial ze gra zaczyna sie w banku.

Po czwarte z Roscoe Street przenosimy sie do HOTELU a nie kamiennicy, kamiennica jest pozniej wiec kolejny fail z twojej strony.

Gra zaczyna się w banku? Człowieku czy ty grałeś w to wogóle czy zamieszczasz materiał z gry kogoś innego? Bo na to ewidentnie wygląda. Poza tym w grze nie ma misji tylko akty i cała fabuła jest zgrabnie opowiedziana w aktach jak książka ! Nie ma tu misji ! "a z banku jak to z banku przenosimy się do burdelu" - co to ma być? po pierwsze nie do burdelu po drugie z banku wcale tam nie trafiamy a owy burdel to kamienica w której ta mafia prowadzi różną działalność między innymi sutenerstwo. Żałosne jest że taka osoba jak ty pracuje jako recenzent w poważnym serwisie, a przynajmniej serwisie który uchodzi za poważny. Valkyr pochodzi od słowa Valkiria nie no człowieku nie baw się w lingwistę bo kiepsko ci to idzie ! Narkotyk nazywa się Valkyrie po angielsku czy po polsku Walkiria ! Twoja cała recenzja jest nieskładna z jakimiś domysłami typu że żona Maxa coś musiała widzieć gdzie nigdzie w grze nie ma o tym słowa ani wzmianki. Beznadziejna recenzja !!!

co do wersji gry to ja akurat wolę wersję ENG + napisy, oryginalny głos Max'a jak i reszty aktorów oraz ich teksty pasują w mroczny klimat, Radek nie spisał sie źle ale po kilkunastu przejsciach z oryginalnym głosem tylko raz wytrzymałem polski dubbing, obraz Pazury(akurat tego mniej lubianego) źle sie kontrastuje z ironicznym Maxem no i kolejna część też ma tylko napisy i stylowy głos Max'a