Tak pisał w jednej z odpowiedzi
Już została dopisana informacja. Sebastian Castellanos wspominał, że nawet przy wyłączonej nakładce były problemy.
Bazowo, ale z włączonym XMP spokojnie obsłuży podane kości RAM. Można nawet celować w 6000 MHz, a różnice w kwotach są tak minimalne, że nie opłaca się brać gorszych.
Faktycznie nie wspomniałem nic o wydajności. Początkowo doświadczałem przycięć, ale jeszcze przed premierą weszła aktualizacja prawie 40 GB i po niej już było lepiej. Tylko ja nie korzystałem z DLSSa, bo mam kartę graficzną od AMD.
Tak, zakręciłem się podczas pisania. Zostało poprawione, dzięki za zwrócenie uwagi.
W tekście był błąd dotyczący lokalizacji pościgu TIE za X-Wingami, które leciały zniszczyć Gwiazdę Śmierci. Został edytowany.
Listy już zostały uzupełnione o dalsze pozycje. Także kwestie tego, czy dana produkcja może już powstawać.
Nigdzie nie było napisane, że nie lubię Marvela. Po prostu nie jest to świat, który mnie wybitnie wciąga. Uniwersum gry nie ma znaczenia, ponieważ liczy się rozgrywka. Czemu miałbym odbierać grze tylko dlatego, że to jest Marvel?
To nie jest tak, że nie lubię Marvela. Jest ok, ale wybitnie mnie nie pociąga. Uniwersum nie miało wpływu na moją opinię, ponieważ jest ono bez znaczenia. Takie Gotham Knights, które jest w świecie DC to dla mnie też maks 5.5/10 i to maks.
Dzięki za przypomnienie. Już na etapie pisania zwróciłem na to uwagę, że się zakręciłem. Byłem pewny, że to poprawiłem, ale musiałem to zrobić w głowie bez przelania na Worda.
Przepraszam za fail i dzięki panowie za uzupełnienie. Została dodana odpowiednia notka dotycząca Uzumaki.
Nie ukrywam, że to mi umknęło. Myślę jednak, że nowa wersja nie byłaby czymś złym, ponieważ obejrzenie w dobrej jakości filmu jest praktycznie niemożliwe. Tak jak w przypadku Battle Pope'a pokazanie marki masom byłoby czymś pozytywnym.
Zarówno fragment o The Last Defender of Camelot, jak i o Grze o tron są przedstawione jak zmiany, które był słuszne i nie dało się w obu przypadkach podjąć innej decyzji. Wypowiedź nie sugeruje w żaden sposób, że zmiany w konstrukcji Żelaznego tronu były czymś złym.
W przypadku Victorii 3 chodziło o zaznaczenie jak bardzo gra podpowiada. Nawet w HOIu 4 lub Stellaris nie było to tak rozbudowane.
Nie ma błędu. W 12. tomie "History of Middle Earth" jest podane, że Błękitni przybyli w Drugiej Erze. Mieli zostać wysłani mniej więcej wtedy, gdy został wykuty Pierścień. BTW W Polsce pierwszy tom tej serii ma pojawić się w naszym języku w ciągu najbliższych tygodni.
Rok już poprawiłem. Wszystko przez Preya w którym było 300 lat i ten przedział czasowy dosłownie utknął mi w głowie.
Tutaj problemem będzie support Areny. Nie jest on najwyższych lotów. Ja kiedyś zapomniałem hasła do konta i napisałem ticket. W końcu sam je sobie przypomniałem, a wsparcie nigdy mi nie odpisało.
Poprawiłem. Źle zapamiętałem jedną scenę z jedynki i obejrzałem ją na nowo.
Jest bez zająknięcia się, ponieważ jest to wiadomość czysto informacyjna i to, że według mnie działania Ubisoftu źle wróżą cyfrowej dystrybucji nie musi oddawać tego, jakie wrażenie odnoszą inni i być może są osoby, które będą zainteresowane grami z tej serii.
No to na pewno. Mimo wszystko bliżej tej grze do nowych XCOMów, a kojarzy się ze starych Chaos Gatem, bo on już się wzorował na wspomnianej serii razem z UFO.
Grałem na razie tylko na normalnym poziomie trudności i nie umierają, ale można ich wymieniać na nowych wysyłając na Tytana. Dodatkowo później po misjach jednym z bonusów do wyboru jest nowy marine.
Ambitny Łoś. Zdaję sobie sprawę, ale te gry łączy tylko tytuł. Chaos Gate Daemonhunters bliżej do współczesnych XCOMów. Poza tym oryginalny Chaos Gate i tak był okrojony w stosunku do gier na których się wzorował, ponieważ oferował wyłącznie walkę i konfigurowanie oddziałów. Aspektu rozbudowy swojej bazy w ogóle nie było. Tutaj poszli już z tym do przodu.