Empire of Sin: Policja - relacje
Aktualizacja:
Z tej strony poradnika do Empire of Sin znajdziesz informacje o tym jak w grze działa policja i jak sobie z nią radzić.
Z perspektywy rozgrywki Policja jest specyficzną formą gangu. Nie posiada ona żadnych biznesów (zamiast tego patroluje ulicę), a dyplomacja opiera się na mocno uproszczonych opcjach. Na relacje z frakcją wpływa to, w jaki sposób odnosisz się do jej członków. Jeśli ich mordujesz, to naturalną koleją rzeczy, Twoje stosunki z funkcjonariuszami się pogorszą. Dlatego też w miarą możliwości unikaj strzelanin z przedstawicielami tej grupy. Oczywiście nie jest to możliwe w 100%, ponieważ mogą oni dołączyć się do Twojej walki z innym gangiem.
Relacje z policją poprawi za to eliminowanie innych gangów, które również mają złe relacje z lokalnymi funkcjonariuszami.
Również niektóre misje, wykonywane przez Ciebie w czasie przygody, wpływają na Twoje relacje z funkcjonariuszami. Realizują je możesz bowiem np. przerobić jeden ze swoich barów na policyjny lub rozprawić się z agentem działającym pod przykrywką.
Dodatkowo Twoja aktywność w danej dzielnicy sprawia, że należące do Ciebie biznesy zaczynają zwracać uwagę policji. Na panelu opisującym dany dystrykt znajduje się wskaźnik określający to, jak bardzo podejrzane są Twoje biznesy - im jest on wyższy tym większa jest szansa, że funkcjonariusze będą sprawiać problemy.
Na panelu gangów znajdziesz zakładkę, przeznaczoną na prowadzenie rozmów z policją. Znajdziesz tam poziom relacji, jakie Was łączą [1]. Zamieszczono tam także listę dostępnych działań. Łącznie jest ich 6 [2]:
- łapówka - umożliwia przekupienie policjantów, by poprawić relację z policją;
- handel - pozwala sprzedaż lub kupno towarów;
- oczyszczenie dzielnicy i wykup - umożliwiają wykupienie aresztowanych członków gangu;
- przymknij oko - pozwala przekupić policę, tak aby ignorowali oni Twoją aktywność w jednej wybranej dzielnicy;
- poproś o ochronę - umożliwia wykupienie u policjantów czasową ochronę wskazanego budynku.

Nie wszystkie powyższe akcje są zawsze aktywne. Ich dostępność jest uzależniona od relacji z policją.
0
- Empire of Sin - poradnik do gry
- Empire of Sin: Poradnik do gry
- Empire of Sin: Podstawy
- Empire of Sin: Porady na start
- Empire of Sin: Biznesy - typy, rodzaje, jak otwierać
- Empire of Sin: Walka - tury
- Empire of Sin: Rekruci - werbunek, przykładowe drużyny
- Empire of Sin: Alkohole - produkcja, dystrybucja
- Empire of Sin: Policja - relacje
- Empire of Sin: Dzielnica - zarządzanie i kontrola
- Empire of Sin: Finanse - jak zarabiać pieniądze?
- Empire of Sin: Dyplomacja - relacje, wojny
- Empire of Sin: Podstawy
- Empire of Sin: Poradnik do gry
Komentarze czytelników
van der Rob Konsul
System walki niestety jest mocno uproszczony. Walka wręcz jest praktycznie mało istotna (te same obrażenia można zadać pistoletem bez konieczności utraty ruchu na dojście do przeciwnika- mamy zatem dwa strzały zamiast jednego uderzenia). Jak słaba jest walka wręcz widać na samym początku gry gdy atakujemy miejsca obsadzone zbirami którzy nie mają broni palnej....zanim dobiegną do nas już giną.
Najbardziej przydatne w walce są: karabiny, snajperka, granaty. Przy bliskich odległościach shotgun-y. Wiele zależy od lokacji w której walczymy -czasami startujemy z przeciwnikiem "przemieszanym" po środku naszej drużyny, czasami będącym daleko (i wtedy karabiny, granaty i snajperka rządzą). Na początek idealną postacią jest Chinczyk z umiejętnością rzucenia 3 bomb. Czasami potrafi nam to ustawić walkę -nie dość że kosi przeciwników przy wybuchu, to jeszcze zatruwa tych którzy byli w polu rażenia. (minus 15 hp co tura). Na wyjątkowo twardych można posłać 2 bomby (jedna obok drugiej) wtedy wybuch się sumuje.
Mając 5-6 dobrych najemników ze sobą, uzbrojonych w uniwersalny sprzęt (połowa karabiny/snajperka, połowa shotgun-y) plus każdy ma min 1 granat (i apteczkę) można robić "wjazd" do kryjówki wrogiej bandy. Rozwalenie kryjówki powoduje bowiem że przejmujemy z automatu wszystkie biznesy danego gangu. Dużo prostsze rozwiązanie niż budowa własnej sieci, (kosztowne) inwestowanie w upgrade lokali itp.
Ekonomia:
Niestety podobnie jak walka jest jakaś taka uproszczona. Niby "na papierze" mamy mnóstwo opcji, statystyk. Możemy wybierać rodzaj produkowanego alkoholu, robić upgrady lokali, handlować... ale jakoś nie widać sensu tego wszystkiego. Poziomy kosztów są bowiem dobrane od czapy. Rozwinięcie lokalu kosztuje tyle ile zakup karabinu na czarnym rynku. Miesięczny dochód (na początku) jest równy dochodowi z jednego skromnego napadu na neutralną lokację (ok 1k USD za lokacje z 3 gwiazdkami). Niektóre proste misje dają nam po 5-8k USD.
Jedna z najlepszych opcji na szybką gotówkę, to najazd na neutralną lokację, zdobycie broni i ...odsprzedaż jej do konkurencyjnego gangu za naprawdę niezłą kasę. Tutaj jest bowiem tak, że np. pistolet który kupujesz za 2k USD przy odsprzedaży temu samemu handlarzowi dostajesz za niego 400 USD, gdy zaś sprzedaż go konkurencyjenemu gangowi dostaniesz czasami nawet więcej niż zapłaciłbyś za niego na czarnym rynku. Innym gangom można hurtowo sprzedawać krótką broń, jakieś "dopalacze" które nie są przydatne (wystarczy po jednej dużej apteczce), jakieś nadmiarowe lepsze pukadła (dostajemy krocie). Gdy konkurencja nie ma gotówki -możemy w rozliczeniu wziąć coś co nam się przyda. Wygląda to wtedy niczym handel ze "Samych swoich". Sprzedajesz rower za 1 mln PLN a w rozliczeniu dostajesz dwa koty po 500 tyś PLN ;-) (jak wspomniałem ekonomia kuleje).
Niestety przez takie kwiatki nie za bardzo chce się inwestować i doglądać lokali. Więcej tylko z nimi kłopotu (rajdy konkurencji, policji itp) niż zysku.
Ogólnie gra ma super klimat (piękne lokalizacje utrzymane w stylu z epoki, fajna muzyka). Gdzieś jednak ginie sens gry (walka sama w sobie prosta -więc nie daje frajdy, po pewnym czasie tylko nuży), ekonomia skopana nie promuje rozwoju imperium (więcej kasy jest z jednorazowych akcji). Gra z dużym potencjałem ale na razie przerost formy nad treścią.
KamilB. Generał

Na początek idealną postacią jest Chinczyk z umiejętnością rzucenia 3 bomb.
Myślę, że każda postać jest dobra. Osobiście odrzuciłem z góry jako główną postać chińczyka i murzyna bo nie pasowali mi do klimatu ;-)
Te bomby o których napisałeś, to akurat zdolność specjalna, a tak się składa że ma ją każdy boss, oczywiście każdy inną, aczkolwiek zapewniam Cię, że są też bardziej widowiskowe ;-) Owa zdolność, ma kluczowe nie raz znaczenie dla przebiegu danej walki. Polecam również przeczytać ciekawe bioografie bossów i również nimi się zasugerować przy wyborze :-)
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.