Emperor: Battle for Dune: Siły sprzymierzone

Jest to żywa bomba. Te wyglądające jak kałamarnice jednostki, po wyznaczeniu celu zbliżają się do niego maksymalnie i uruchamiają swój mechanizm samozniszczenia, powodując silną eksplozję. Wybuch kilku jednocześnie potrafi nawet zniszczyć budynek, nie wspominając, co robi z oddziałem piechoty bądź pojazdami. Infiltratory są niezauważalne dla większości przeciwników, więc tym łatwiej podkraść się im nawet do centrum bazy wroga.

Nie jest to pojazd silnie opancerzony, ani uzbrojony. Potrafi za to wykonać inną bardzo sprytną sztuczkę, na którą na pewno nabierze się przeciwnik, a mianowicie generuje hologram. Taki manewr sprawia, że nasze oddziały są "optycznie" pomnożone, a wróg nie bardzo wie, które są prawdziwe, a które nie.

Bardzo dobrze wyszkolone, uzbrojone i skuteczne jednostki piechoty.

To samo, co wyżej tylko do n-tej potęgi i o wiele doskonalsze uzbrojenie.

Doskonale władający bronią palną piechur.

Wojownik o bardzo wysokim stopniu wtajemniczenia, posługujący się generowaną siła woli falą dźwiękową, która jest szczególnie śmiercionośna dla piechoty, ale nieźle spisuje się także przeciw budynkom i pojazdom.

Piechota, w której żołnierze walczą wręcz. Są to mutanci, którzy zamiast jednej z rąk mają coś na kształt potężnego i ciężkiego młota.

Dzięki rozwojowi biotechnologii Tleilaxu potrafią konstruować bardzo sprytne urządzenia. Najlepszym przykładem jest właśnie Lech. Jest to biotechnologiczna forma czołgu, która atakuje przeciwnika infekując go miniaturową larwą, która rozwijając się wykańcza ofiarę.