Recenzja PlayStation VR – jak na start nowego urządzenia jest nieźle
Pięć dni intensywnie testowaliśmy PlayStation VR. Czy wirtualna rzeczywistość od Sony na szanse podbić serca graczy? Prezentujemy wyczerpujący opis nowego sprzętu.
Spis treści
- Recenzja PlayStation VR – jak na start nowego urządzenia jest nieźle
- Co znajdę w zestawie PlayStation VR?
- Czego nie znajdę w zestawie PlayStation VR?
- Jak wygląda pierwsze wrażenie po wkroczeniu do wirtuala?
- Jak ma się sprawa z wygodą?
- Czy dłuższa rozgrywka wykończy mnie psychicznie i fizycznie?
- Czy warto wejść w świat PlayStation VR?
Jak ma się sprawa z wygodą?
Gogle są bardzo wygodne, ale i tak co pewien czas (30–45 minut) musiałem robić sobie przerwę i na parę minut zdjąć je z głowy. Pomimo tego, że są one wykończone bardzo przyjemnie uginającą się pod naporem ciała gąbką, po dłuższym czasie zaczynają nieco uwierać. Na szczęście sposób ich zakładania i zdejmowania jest błyskawiczny, wobec czego takie odpoczynki nie stanowią problemu. Aby założyć gogle wystarczy odciągnąć ich tylnią część i wsunąć je na głowę. Z tyłu headsetu znajduje się zębate kółeczko, którego dokręcenie sprawi, że będzie on jeszcze lepiej przylegał do głowy. Przednią część wraz z soczewkami przesuwamy do przodu lub do tyłu trzymając jednocześnie wciśnięty przycisk znajdujący się na dole osłony. Osoby noszące na co dzień okulary nie muszą ich zdejmować. Wewnątrz osłony jest wystarczająco dużo miejsca, aby i one się zmieściły. Co prawda szkła okularów mogą stykać się bezpośrednio z soczewkami gogli, ale nie wywołuje to żadnego negatywnego efektu.
Mam jednak pewne zastrzeżenia co gumy, zakrywającej soczewki i oddzielającej nas od reala. Zazwyczaj gdzieś nie dolega ona tak, jak należy i od dołu mogą pojawiać się prześwity. Zupełnie nie przeszkadza to w zaciemnionym pomieszczeniu, ale w świetle dnia może nieco rozpraszać. Szczególnie, jeśli niezbyt należycie będziemy skupiać się na tym, co zachodzi w wirtualu.
Jeżeli dobrze dociśniemy kółkiem gogle do skóry głowy, nie ma szans, aby ześlizgiwały się one na nos przeszkadzając i irytując, co może się zdarzyć w przypadku konkurencyjnych rozwiązań, niewyważonych tak dobrze jak headset Sony. PS VR jest pod tym względem wyjątkowo dobrze przemyślaną konstrukcją.
Warto zapewnić sobie też odpowiednio wentylowane pomieszczenie. Kiedy gra wymaga od nas szybkich decyzji i ma zręcznościowy charakter może się zdarzyć, że zaczniemy się pocić. Wspomniana wyżej guma dodatkowo nas podgrzewa, przez co zabawa nie przebiega w sposób komfortowy. Na dobrą sprawę słabo sobie wyobrażam grę z PlayStation VR w środku letnich upałów.
