- Jak światłowód zmienił moje życie?
- Duże pliki, w tym gry, pobierane w mig
- Netflix, Disney+ i HBO Max w 4K bez zakłóceń
- Chcesz być streamerem? Bez światłowodu się nie obejdzie
- „Wyłącz YouTube, bo mam lagi w LoL-u” – koniec z tym
- Praca z domu
Duże pliki, w tym gry, pobierane w mig
Sądzę, że zdecydowana większość internautów, a zwłaszcza tych, którzy dodatkowo są graczami, w pierwszej kolejności wiąże szybki dostęp do sieci ze znacznym skróceniem czasu pobierania i wysyłania danych. Głównie chodzi jednak o download, bo nawet w najdroższych ofertach, o ile nie są one symetryczne, upload jest dość niski i stanowi często 10% prędkości ściągania.

Odpowiednio szybki światłowód pozwala liczyć czas potrzebny na pobranie gier o największym rozmiarze w minutach, a nie godzinach. Do tanga trzeba jednak dwojga. To, że ktoś wykupił internet o prędkości 1 Gb/s wcale nie musi oznaczać, że ze wszystkich serwerów będzie w stanie ściągać pliki z pełną prędkością. Z własnego doświadczenia zaobserwowałem, że moje łącze 600 Mb/s jest wykorzystywane w pełni przede wszystkim na Steamie. Podczas zaciągania tytułów na Origin i w aplikacji Xbox na PC prędkość nie dobija do tych 70-75 MB/s, tylko kręci się najczęściej wokół 50 MB/s. Wcześniej produkcje z Xbox Game Pass pobierały się jeszcze wolniej. Problem pomógł rozwiązać prosty trick.
ZAMIESZANIE Z JEDNOSTKAMI
Kompletnie zieloni użytkownicy powinni wiedzieć, że dostawcy internetu prezentują swoją ofertę, korzystając z jednostki Mb/s (megabity na sekundę). W czasie pobierania transfer natomiast jest prawie zawsze wyrażany w MB/s (megabajty na sekundę). W praktyce oznacza to, że przykładowy światłowód 600 Mb/s pozwala ściągać dane z maksymalną prędkością 75 MB/s. Jak łatwo można się zorientować jednostki Mb/s zamienia się na MB/s dzieląc wartość podaną w Mb/s przez 8.
O ile szybszy jest światłowód w porównaniu do innych technologii? Załóżmy, że typowa radiówka działa z prędkością 10 Mb/s (to i tak dość optymistyczna wersja). Oznacza to, że przy maksymalnym transferze ściągniecie gry o rozmiarze 50 GB zajmie prawie 12 godzin. Taka sama liczba danych przy światłowodzie 100 Mb/s zostanie pobrana dziesięć razy szybciej, czyli w godzinę i 11 minut. Należy tu wziąć pod uwagę, że opcja 100 Mb/s w przypadku oferty internetu światłowodowego jest tą najbardziej podstawową. Nierzadko też w ogóle nie ma jej w cenniku. Wtedy najwolniejszym pakietem bywa 300 Mb/s. Przy takim łączu ten sam plik wyląduje na dysku już po niecałych 24 minutach. Przy 600 Mb/s po niespełna 12 minutach, a przy 1 Gb/s po upływie nieco ponad 7 minut.

Powyższe wyniki pokazują, że nawet duże pliki pobierają się szybko już przy opcji 300 Mb/s. Czy dopłacanie do 600 Mb/s ma sens? Moim zdaniem… tak. 12 minut to niby niewielka różnica, ale przy większej grze np. tej ważącej 100 GB (takich tytułów nie brakuje) będzie ona już 24-minutowa, a pobieranie przy internecie 300 Mb/s wydłuży się prawie do godziny. Osobiście całkowicie odpuściłbym sobie za to światłowód 1 Gb/s. Uważam, że to jeszcze nie czas na tak szybkie połączenie i przyda się ono dopiero w przyszłości.
