GTX 1660 Super i RTX 2070 Super – wydajność w grach. Czy potrzebujesz drogiej karty graficznej

• GTX vs RTX – czy potrzebujesz drogiej karty graficznej
• GTX 1660 Super i RTX 2070 Super – wydajność w grach

GTX 1660 Super i RTX 2070 Super – wydajność w grach

Shadow of the Tomb Raider

Karty graficzne z rodziny Turing bardzo dobrze radzą sobie z najnowszą odsłoną Tomb Raidera, nierzadko przeganiając droższe układy z rodziny Pascal, a ustawienia ultra w rozdzielczości 1920x1080 nie są przeszkodą nawet dla tańszej jednostki. Średnia 85 klatek na sekundę dla karty GeForce GTX 1660 Super to znakomity wynik. Swoją drogą jest to również „terytorium” GTX 1070 Ti.

Jaki jest więc sens kupowania dwa razy droższego RTX 2070 Super? Sprawa przedstawia się bardzo prosto. Jeżeli chcesz czerpać korzyści z monitora o częstotliwości odświeżania 144 Hz lub wyższej rozdzielczości, jak również dobrodziejstw śledzenia promieni w czasie rzeczywistym (ray tracing), dołożenie pieniędzy może się okazać jedyną deską ratunku przed obniżaniem ustawień graficznych.

Assassin’s Creed: Odyssey

„Odyseja” to gra, która na najwyższych ustawieniach zabija nawet najmocniejsze karty graficzne na rynku. W przypadku GTX 1660 Super mamy do czynienia ze spadkami płynności do poziomu 55 fps. Zmienia się to po ścięciu suwaka odpowiadającego za generowanie realistycznych chmur, czyli efektu wolumetryczności.

Dla RTX 2070 Super rozdzielczość 1080p nie stwarza już żadnych problemów, nawet na „wymaksowanych” ustawieniach graficznych. Czy jest to jednak powód, dla którego warto dopłacać ponad tysiąc złotych? Absolutnie nie. Zmusić Cię do tego może jednak posiadanie monitora o rozdzielczości 1440p lub 4K. Tutaj przewaga szybszej jednostki jest bardzo zauważalna.

Battlefield V

W Battlefieldzie V na ustawieniach ultra w rozdzielczości 1080p obie jednostki radzą sobie znakomicie, generując stałe 60 fps. RTX 2070 jest tutaj o 52% szybszy od GTX 1660 Super i świetnie sprawdzi się podczas używania monitora z odświeżaniem na poziomie 144 Hz. To samo będzie dotyczyło wyższych rozdzielczości niż 1080p. Do tego dochodzi możliwość odpalenia śledzenia promieni w akceptowalnej wydajności oraz wygładzania krawędzi DLSS, dzięki któremu dodatkowo zwiększysz wydajność w grze.

Metro Exodus

Problemem Metra jest jego zapotrzebowanie na moc GPU po włączeniu wszystkich opcji graficznych. W tym przypadku nawet bez HairWorks i globalnego oświetlenia ze śledzeniem promieni tańsza karta nie jest w stanie wygenerować stałych 60 fps. Oczywiście można zacząć obniżać detale z wartości ultra do wysokich – wtedy osiągnięcie takiego pułapu nie będzie niemożliwe.

Dochodzimy więc do znacznie droższego RTX 2070 Super. W tych samych ustawieniach potrafi zagwarantować stałe 60 klatek na sekundę. Do tego możesz skorzystać ze śledzenia promieni oraz wygładzania krawędzi DLSS, które dodatkowo poprawi wydajność.

Wiedźmin 3

„Wiesiu” ma już dobrych 5 lat na karku i dopiero teraz zaczęły powstawać dobrze wycenione karty graficzne, które potrafią uciągnąć tę grę na najwyższych detalach. W 2015 roku karty ze średniej półki cenowej generowały 60 fps dopiero po wyłączeniu HairWorks oraz obniżeniu zasięgu renderowania trawy, a na maksymalnych ustawieniach klękały nawet takie GPU jak Titan X.

Obie prezentowane tutaj jednostki nie mają problemów z utrzymaniem magicznej wartości 60 fps. Wykorzystanie mocy RTX 2070 Super staje się więc możliwe w połączeniu z monitorem o wyższej rozdzielczości lub odświeżaniu na poziomie 144 Hz.

Porównując obie karty graficzne, musimy się zastanowić nad trzema sprawami. Pierwszą jest problem grania „na ultra”. Od niepamiętnych już czasów najwyższe detale zarezerwowane były dla najmocniejszych kart graficznych na rynku. Crysis, Metro 2033, Wiedźmin 3, Assassin’s Creed: Odyssey czy Red Dead Redemption 2 to tylko kilka przypadków, w których ewidentnie widać ten sam schemat. Jeżeli nie dostajesz ataku paniki, widząc, że chociaż jedna opcja graficzna jest poniżej najwyższego możliwego ustawienia, nie będziesz mieć problemów z użytkowaniem tańszej karty graficznej w rozdzielczości 1080p.

Z jakiegoś dziwnego powodu przyjęło się, że jeżeli średniopółkowa karta graficzna nie potrafi utrzymać 60fps w konfiguracji ultra, dana produkcja jest źle zoptymalizowana. Mało kto bierze pod uwagę fakt, że obcięcie jednej opcji potrafi zagwarantować kilkudziesięcioprocentowy przyrost fps przy zerowym pogorszeniu grafiki. Syndrom „ultra” to jeden z przykładów wspomnianego wcześniej „chcę”.

Druga sprawa to Twój monitor. Rozdzielczość 1920x1080 jest nadal najpopularniejsza i za szybko się to nie zmieni. Oczywiście dobrze by było, gdyby karty ze średniej półki cenowej potrafiły sobie poradzić z 1440p czy nawet 4K. Tylko po co istniałyby wtedy modele dla entuzjastów? Nie chce tego ani Nvidia, ani AMD. Jedynym rozwiązaniem takiego problemu jest zakup jednostki przystosowanej właśnie do grania powyżej 1080p, a jedną z nich jest właśnie RTX 2070 Super. Pamiętaj, że każde podbicie rozdzielczości względem Full HD oznacza zdecydowany przyrost kosztów. 1440p i 4K to nadal opcje premium. To samo tyczy się odświeżania na poziomie 144 Hz czy nawet wyższym. Nawet pomimo tego, że gry e-sportowe są tak mało wymagające, iż osiągnięcie w nich wysokich wartości fps nie stwarza problemów średniopółkowym GPU, uzyskanie podobnej wydajności w singleplayerowych produkcjach AAA nierzadko graniczy z cudem. Nie tylko przez samą kartę graficzną, ale też przez procesor, RAM i silnik gry.

Trzecia sprawa to budżet. Są ludzie, dla których wydanie powyżej 2000 złotych na kartę graficzną to istna abstrakcja, ale istnieją też bardziej zamożni, którzy z wielką radością przeznaczają tyle na sprzęt. Żałowanie zakupu jest nierzadko gorsze niż jego brak. Zastanów się więc najpierw, ile możesz przeznaczyć pieniędzy na urządzenie, biorąc pod uwagę wszystkie opisane tutaj szczegóły. GTX 1660 Super to świetna karta do monitorów 1080p 60 Hz. RTX 2070 Super natomiast idealnie nada się do „zasilenia” monitorów 1440p oraz ekranów z odświeżaniem na poziomie 144 Hz. No i zawsze możesz poczekać na RTX 3070.