HDD Toshiba Canvio Basics 1TB. Dysk zewnętrzny USB - jaki wybrać | TOP 10 na 2021
- Dysk zewnętrzny USB - jaki wybrać | TOP 10 na 2021 rok
- HDD Toshiba Canvio Basics 1TB
- HDD ADATA HD650 2TB
- HDD ADATA HD710 Pro 2TB
- SSD Samsung T5 1TB
- HDD Seagate Backup Plus Hub 6TB
HDD Toshiba Canvio Basics 1TB
Produkty Japońskiego producenta cieszą się dużym wzięciem nie tylko na całym świecie, ale i u nas, w Polsce. Siłą przyciągającą jest często niższa cena w porównaniu do dysków Western Digital i Seagate. Zazwyczaj różnica nie jest jednak jakaś wielka.

Canvio Basisc to, jak sama nazwa wskazuje, podstawowy model. Występuje on w czterech wariantach pojemności: 500GB, 1TB, 2TB i 4TB. Ten pierwszy jest zupełnie nieopłacalnym zakupem – kosztuje więcej niż opcja 1TB. Zamiast od razu sięgać po jeden terabajt za około 190 złotych, warto będzie zastanowić się nad dołożeniem 70 złotych do dwukrotnie pojemniejszego nośnika. Ten 4-terabajtowy to już dużo większy wydatek – około 390 złotych. We wszystkich przypadkach talerze zostały umieszczone w eleganckiej czarnej obudowie z diodą sygnalizującą tryb pracy urządzenia (USB 2.0 lub USB 3.0). Na matowej powierzchni nie zostają tłuste odciski palców. Szkoda tylko, że zabrakło gumowego podklejenia. Dysk może łatwo zsunąć się z blatu biurka i spaść na podłogę.
Test syntetyczny z końca 2018 roku pokazał zapis na poziomie 90 MB/s (dysk 1TB). Podczas codziennego użytkowania spadał on jednak do wartości 70 MB/s. Radzę do końca się tym nie sugerować. Od tamtego czasu mogło się wiele zmienić. Jeśli już to raczej tylko w tę lepszą stronę. Użytkownicy, którzy kupili nośnik w ostatnim czasie, nie raportują problemów ze zbyt małą prędkością.
HDD WD Elements Portable 2TB
Western Digital toczy zacięty bój o serca i portfela klientów z Seagate. Także na poziomie budżetowych dysków zewnętrznych. „Elementy przenośne” występują w oszałamiającej liczbie rozmiarów. Jest ich aż osiem. Żeby nie wymieniać wszystkich, wspomnę tylko, że najmniejszy oferuje 500GB miejsca na dane, a największy o jedno zero więcej, czyli 5000GB (5TB). Są też mało popularne opcje 750GB i 1,5TB. Modeli poniżej 1TB nie opłaca się kupować.

Pod względem projektu niemal wszystkie dyski, nie tylko te od WD, są dość nudne, bo powtarzalne. Ot czarna obudowa z matowymi i błyszczącymi elementami. Nie ma nad czym się rozwodzić. Największym i w zasadzie jedynym minusem wytykanym przez użytkowników jest krótki przewód. Problem (cecha?) ten dotyczy zdecydowanej większości mobilnych nośników. HDD Elements Portable nie jest tutaj żadnym wyjątkiem. Martwić na pewno nie trzeba się o transfery. Zapełniony w 30% dysk 1TB uzyskał w teście syntetycznym wynik 160 MB/s dla odczytu i 115 MB/s podczas zapisu.
Największym wzięciem cieszy się wariant o pojemności 2 terabajtów. Trzeba za niego wyłożyć około 270 złotych. Najdroższy, czyli ten mieszczący aż 5TB plików to już wydatek przekraczający 450 złotych.

