Małe cząsteczki wielkim problemem dla środowiska. Mikroplastik jest wszędzie i to także Twój problem

futurebeat.pl

Mateusz Ługowik

Małe cząsteczki wielkim problemem dla środowiska

Na podstawie tego, gdzie występuje mikroplastik pierwotny i skąd się bierze ten wtórny, dość łatwo można sobie wyobrazić, jak jeden i drugi typ dostaje się do środowiska naturalnego. Skoro cząsteczki są zawarte w kosmetykach, w tym tych chętnie używanych podczas kąpieli i prysznica, płyną one dalej w świat kanalizacją. To jednak nie mikrodrobiny z kosmetyków stanowią największy problem w skali globalnej. Zdecydowana większość, bo nawet ponad 80% zanieczyszczenia środowiska mikroplastikiem pochodzi z ubrań, opon i ogólnie pojętego kurzu miejskiego.

Cząsteczki tworzyw sztucznych da się znaleźć dosłownie wszędzie, ale najwięcej jest ich w wodzie. Szacuje się, że Wielka Pacyficzna Plama Śmieci składa się w 30% właśnie z tego materiału. Źródło: The Ocean Cleanup - Czemu mikroplastik to także Twój problem - dokument - 2021-12-27
Cząsteczki tworzyw sztucznych da się znaleźć dosłownie wszędzie, ale najwięcej jest ich w wodzie. Szacuje się, że Wielka Pacyficzna Plama Śmieci składa się w 30% właśnie z tego materiału. Źródło: The Ocean Cleanup

Zanieczyszczenia trafiają w zasadzie wszędzie, gdzie to tylko możliwe. Odnajdywane są zarówno na dnie morza, jak i szczytach gór. Bez wątpienia najwięcej mikroplastiku znajduje się jednak w wodzie. Wiele drobin trafia do rzek, jezior, mórz i oceanów z lądu. Jak się to odbywa? Według Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody „pył” jest transportowany wodami deszczowymi, w tym także śniegiem i topniejącym lodem oraz nieoczyszczonymi ściekami. Stosunkowo niewielki udział ma w tej „podróży” wiatr. Plastik obecny w wodzie stanowi realne zagrożenie dla zwierząt, przede wszystkim ryb i ptaków morskich.

Wyobraźcie sobie, że zjadacie kawałek plastiku o rozmiarach własnej głowy – słabo prawda? - Czemu mikroplastik to także Twój problem - dokument - 2021-12-27
Wyobraźcie sobie, że zjadacie kawałek plastiku o rozmiarach własnej głowy – słabo prawda?

Fakt, że tworzyw sztucznych nie brakuje w wodach, powoduje, że znaleźć go można wewnątrz ryb. Te przenoszą plastik do wyższych partii łańcucha pokarmowego. Zjadając ryby, dostarczamy więc mikroplastik do naszego organizmu. I nie ważne, że zjemy ulubiony gatunek każdego Polaka, czyli filet. Zanieczyszczenia znaleziono nie tylko w układzie pokarmowym ryb, ale także w ich mięsie. Wspominaliśmy już, że mikrodrobiny w dużym procencie wchodzą w skład kurzu miejskiego i są przenoszone do wody m.in. przez wiatr. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że niewidoczny dla ludzkiego oka plastikowy „pył” jest obecny także w powietrzu. Nie było więc ani trochę przesady w tym, że da się go znaleźć dosłownie wszędzie. Zanieczyszczone mikroplastikiem są gleby, wody, które „obrywają” najbardziej, żywność, a nawet powietrze. Z uwagi na fakt, że musimy pić, jeść i oddychać drobiny z łatwością przenikają również do naszego ciała.

MNIEJ I BARDZIEJ DZIWNE MIEJSCA, W KTÓRYCH ZNALEZIONO MIKROPLASTIK:

  1. plaże,
  2. łożyska nienarodzonych dzieci,
  3. pokrywa lodowa na Antarktydzie,
  4. piwo,
  5. kał człowieka,
  6. papierowy kubek,
  7. Alpy Wysokie,
  8. kawa,
  9. sól,
  10. guma do żucia.
Podobało się?

42

Mateusz Ługowik

Autor: Mateusz Ługowik

Swoje pierwsze teksty napisał dla portalu z ciekawostkami ze świata. Niedługo potem zaczął tworzyć artykuły, których głównym tematem była kawa. Dopiero trzecia strona dotyczyła gier, sprzętu i nowych technologii. Stamtąd trafił do Gry-Online.pl. Obecnie zajmuje się pisaniem tekstów o tematyce sprzętowej oraz aktualizowaniem tekstów growych i techowych. Od czasu do czasu opracowuje też wiadomości do newsroomu. W wolnym czasie gra, pomaga rozwiązywać problemy z PC, ogląda seriale i stare polskie komedie, czyta komiksy (team DC!) i jeździ na koncerty. Jest hopheadem.

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2021-12-27
19:05

epilepsja Pretorianin

😂

Trzeba szczerze sobie powiedzieć dlaczego , ile , i dlaczego tak mało a nie 100 % plastiku który człowiek wytwarza nie jest recyklingowany . Odpowiedź : bo mniej na tym można zarobić , a po co się pchać w biznes który nie przynosi większych pieniędzy ?!? To pytanie skierowane do ludzi którzy mają wielkie pieniądze , a chcieliby mieć ich jeszcze więcej .

Komentarz: epilepsja
2021-12-28
14:20

CWIRRED Legionista

CWIRRED

To nie mój problem

Komentarz: CWIRRED
2021-12-28
15:19

Gosen Generał

Nie mój problem, nie ja produkuje, nie ja zaśmiecam, ale jak zwykle potem wielkie hasła "powinniśMY", "dbajMY", itd. Najwięcej zanieczyszczeń produkują najbogatsze korporacje, a szczytem hipokryzji jest gdy bogaty kraj mówi tak biednemu, co się dopiero rozwija. Ciekawe na czym to bogactwo zbudowali? Chcecie żebym był eko to mi płaćcie ze swojej kieszeni, którą na brudach zbudowaliście.

Komentarz: Gosen
2021-12-28
18:26

zanonimizowany1357883 Chorąży

propaganda obarczania poczuciem winy za coś, na co nie tylko nie mamy wpłwu, a czego jesteśmy bezpośrednimi ofiarami.
tego rodzaje podejście do ekologii jest jak wskazywanie polaków jako sprawców holocaustu - ten sam poziom podłego absurdu.

korpo produkuje, dla optymalizacji zysków i strat poświęca wszystko włącznie z ludźmi i resztą środowiska, ale to kowalski zatruł planetę, bo nie segregował śmieci i nie pikietował na manifach sponsorowanych przez fundacje batorego i inne organizacje służące rozmontowywaniu zdrowia społecznego.

Komentarz: zanonimizowany1357883
2021-12-29
07:15

tymczasem Junior

Mili Państwo.

Wszystko, dosłownie WSZYSTKO co produkujemy, wytwarzamy z dostępnych na planecie Ziemia surowców, więc .... moim zdaniem ... nie istnieje coś takiego jak zaśmiecanie planety.

Istnieje za to zasada zachowania energii, gdzie jedna energia czy materia przechodzi w drugą nie opuszczając planety.

Planeta sobie poradzi , czyli jeśli jako ludzkość wytworzymy zbyt dużo czegoś co nie do końca nam i planecie służy, to tonąc we własnych śmieciach lub uszczuplając zasoby, zmniejszymy populację swojego gatunku (i być może innych również) i ..... zanim się odtworzymy, to planeta (że się tak wyrażę) "przetworzy" produkty naszej poprzedniej niezbyt rozsądnej działalności, na powrót w surowce które które będzie można wykorzystać.
Być może nie będą to te same surowce, ale po to mamy intelekt, żeby z tego co będzie budować na nowo cywilizację.

Całość procesu potrwa (jak zwykle) kolejne tysiące lat, a wszystko po to żeby w konsekwencji znowu dojść do punktu w którym będziemy zaśmiecać planetę i .... tak w kółko, aż do do wygaśnięcia naszej gwiazdy, czyli słońca, czyli za około 5 miliardów lat.

Komentarz: tymczasem

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl