Google Play Music – przegrana ze Spotify i… YouTube. Cmentarzysko Google

futurebeat.pl

Kacper Lipski

Google Play Music – przegrana ze Spotify i… YouTube

Zgrywanie mp3-ek na telefon to anachronizm już od ładnych kilku lat. Dzisiaj rządzi chmura i streaming. Mamy Spotify, Tidal, Deezer, Apple Music, YouTube Music czy jeszcze do niedawna Google Play Music. Ta ostatnia usługa została zamknięta pod koniec zeszłego roku. Od konkurencji różniła się między innymi możliwością załadowania do chmury własnych utworów. Narodziny Google Play Music ogłoszono oficjalnie w 2011 roku, jednak jego rozwój nie trwał zbyt długo. Firma stopniowo podpisywała umowy z kolejnymi wytwórniami, pojawił się abonament, wprowadzono podcasty – jednak zainteresowanie było mizerne.

Wobec tego w 2018 roku rozpoczęto proces wygaszania Google Play Music i promowania nowego serwisu: YouTube Music. Stopniowo wyłączano kolejne funkcje i ostatecznie w grudniu zeszłego roku – Google Play Music przeszło do historii. Co prawda samą apkę można jeszcze pobrać, jednak po jej uruchomieniu otrzymamy komunikat, że usługa nie jest już dostępna.

Google nie miało dość cierpliwości i chęci, by walczyć skutecznie ze Spotify. Skupiono się na YouTube Music. - Cmentarzysko Google - największe porażki technologicznego giganta - dokument - 2021-03-30
Google nie miało dość cierpliwości i chęci, by walczyć skutecznie ze Spotify. Skupiono się na YouTube Music.

Google Ara – modułowy smartfon

Macie smarfton, z którego generalnie jesteście zadowoleni i spokojnie mógłby wam jeszcze posłużyć, tylko irytuje was jeden jego element? Np. zbyt słaba bateria, kiepski wyświetlacz albo taki sobie aparat? Niestety – jedyną opcją jest zakup całkowicie nowego telefonu, ale – w okolicach 2015 roku Google pracowało nad całkiem ciekawym rozwiązaniem tego problemu.

Projekt ARA – cały system komponentów, z których użytkownicy mogli swobodnie, w bardzo prosty sposób komponować własne smartfony. Zestaw miał składać się ze swego rodzaju ramki oraz najróżniejszych modułów takich jak procesory, wyświetlacze, baterie, głośniki, aparaty itd. Posiadacz takiego urządzenia mógłby w prosty sposób wyjąć np. procesor i zastąpić go innym, bardziej wydajnym.

Później pomysł uległ solidnej przebudowie i w 2016 roku zaprezentowano stosunkowo zwykły smartfon, do którego można było doczepić dodatkowe moduły. Jego główna część, czyli wyświetlacz, bateria, procesor itd. były nie do ruszenia. To sprawiło oczywiście, że cała idea stała się o wiele mniej atrakcyjna i jeszcze w tym samym roku – Projekt ARA wylądował w koszu. Albo przynajmniej na półce.

Plan był dobry, ale wykonanie nie dowiozło? Google Ara raczej już na oczy nie zobaczymy. | Źródło: ArsTechnica
Plan był dobry, ale wykonanie nie dowiozło? Google Ara raczej już na oczy nie zobaczymy. | Źródło: ArsTechnica

A to tylko kilka zupełnie nieudanych projektów. Google miało ich o wiele więcej, ale jak to mówią „Kto próbuje – przegrywa czasami. Kto od razu się poddaje – przegrywa zawsze”. Google – jako wielka, bogata i tak wpływowa korporacja może sobie pozwolić na eksperymenty. O ile jednak niepowodzenia tak śmiałych projektów jak Google Glass czy ARA są zrozumiałe, o tyle porażki komunikatorów, portali społecznościowych oraz serwisu streamującego muzykę – to efekt złych decyzji. Te rzeczy jak najbardziej mogły się udać. Ale może to i lepiej, że Google nie jest właścicielem absolutnie wszystkich usług, z których korzystamy.

Zapraszamy Was na nasz nowy kanał na YouTube – GRYOnline Technologie, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z nowymi technologiami. Znajdziecie tam liczne porady dotyczące problemów z komputerami, konsolami, smartfonami i sprzętem dla graczy.

Podobało się?

64

Kacper Lipski

Autor: Kacper Lipski

Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał w 2014 roku, zaś w marcu 2022 roku został etatowym pracownikiem. Regularnie pojawia się na wszystkich kanałach należących do firmy. Wcześniej prowadził własny kanał na YouTube oraz współpracował z portalem miastogier.pl. Fan dobrych gier, po prostu. Nie ogranicza się do jednego gatunku, sięgając zarówno po strzelanki, trzecioosobowe gry akcji czy produkcje sportowe, jak i RPG-i lub okazjonalnie strategie. W grach ceni nie tylko satysfakcjonujący gameplay, ale również historię, która motywuje do wykonywania kolejnych zadań. Nie cierpi miałkich bohaterów i rozwleczonych, powtarzalnych gier z otwartym światem. Prywatnie pasjonuje się zawodowym boksem. Przez kilka lat współpracował z portalem To Jest Boks, nagrywając materiały wideo dla największych grup promotorskich w Polsce. W czasie wolnym prowadzi własny kanał o tematyce pięściarskiej.

Korzystaliście z Google+?

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl