Anteny 5G i promieniowanie - już w Polsce. 5G zabija? Obalamy mity
- 5G zabija? Obalamy mity
- 15 lat więzienia za maszty 5G w Izraelu
- Koronawirus to przykrywka dla 5G
- Nadajniki 5G są wszędzie
- Anteny 5G i promieniowanie - już w Polsce
Anteny 5G i promieniowanie - już w Polsce
W ramach ostatniego przykładu pomyślałem, że wrócę do korzeni. To pierwszy fake news dotyczący sieci 5G jakim się zajmowałem. A mianowicie – ptaki spadające z nieba. Czy 5G zabija także zwierzęta?
Pod koniec 2018 roku w holenderskiej Hadze na przestrzeni dwóch tygodni znaleziono w parku ponad 300 martwych ptaków – głównie szpaki oraz dwa gołębie. Wstępne badania wykluczyły popularne wirusy, ale śmierć ptaków była niejasna. Wystarczyło kilka dni i po wpisaniu w Google frazy – „ptaki 5G Haga” i mieliśmy potężną listę wyników z niezbyt wiarygodnych stron internetowych głoszących jedną teorię. Ptaki w Hadze zabiła sieć 5G.

Mogliśmy się z nich dowiedzieć m.in. że byłby to testy na częstotliwości 7,4 GHz, na której 5G przecież nie działa i nikt jej nie testuje. Co więcej, ptaki z nieba spadły wszystkie na raz, jak na zawołanie, a w okolicznych stawach kaczki zaczęły chować głowy pod wodą w celu zagłuszenia promieniowania. Oczywisty dowód na szkodliwość tej technologii?
Prawdziwe wyjaśnienie sprawy było banalnie proste. Wystarczyło sprawdzić, gdzie odbywały się testy sieci 5G w okolicy. Najbliżej okazał się Rotterdam. Skromne 23 kilometry dalej. W Rotterdamie nie spadły z nieba żadne ptaki. Dlatego też logiczne powiązanie śmierci ptaków i sieci 5G było praktycznie niemożliwe.
Przyznam szczerze, że nie udało mi się dowiedzieć co było przyczyną tajemniczych zgonów ptactwa. Na początku 2019 roku byłem odsyłany mailowo pomiędzy miejscowym uniwersytetem, który miał prowadzić badania, a władzami miasta i ostatecznie nie poznałem wyników badań. Nadal jednak nic nie wskazuje na fakt, że to maszty 5G zabiły zwierzęta i stanowią zagrożenie dla zdrowia.
Historie o martwych ptakach z powodu sieci 5G pojawiały się wielokrotnie. Ale nigdy nie było ku temu kompletnie żadnego dowodu poza ew. zdjęciem i podpisem – patrzcie, 5G zabija ptaki. Ale to nie jedyny rzekomy negatywny wpływ sieci piątej generacji na środowisko.
Drugą popularną teorią jest masowa wycinka drzew. Narracja była prosta – drzewa tłumią sygnał, więc wszystkie muszą zostać wycięte. I tak przez długie miesiące Internet zalewały zdjęcia wycinanych drzew, obowiązkowo z podpisem – „siostra szwagra koleżanki z pracy jest w kraju X i tam właśnie są wycinane całe ulice drzew…”.
Sama sieć 5G ma również powodować usychanie drzew. Absolutnym szczytem szczytów była jedna z polskich aktywistek, która zamieściła jesienią 2019 roku zdjęcia drzewa spod Pałacu Kultury (jesienią!) z zarzutem, że przez testowaną w okolicy sieć 5G drzewo uschło i nie ma liści (JESIENIĄ).
