Z uwagi na niepewny rynek twórcy Alana Wake'a rezygnują z gry free-to-play, wolą płatny model
Firmy Remedy i Tencent zdecydowały się na nowy start dla swojego wspólnego projektu. Zmieniła się m.in. jego kodowa nazwa – z Vanguard na Kestrel – a także model, w jakim opracowywana gra będzie dystrybuowana.

Remedy Entertainment razem z Tencentem zdecydowały się na zmianę planów względem swojej tajemniczej gry, która była znana do tej pory pod roboczą nazwą Vanguard. Dzisiaj obie firmy poinformowały, że został obrany nowy kierunek dla tego projektu.
Już nie darmowy i nie Vanguard
Na początku przypomnijmy, czym w ogóle miał być wspomniany projekt. Pod koniec grudnia 2021 roku Remedy podpisało umowę z Tencent na stworzenie gry stawiającej mocno na rozgrywkę w trybie multiplayer. Według pierwszych planów produkcja miała być dostępna w modelu free-to-play.
Teraz już wiemy, że tak się nie stanie. Nowe decyzje firm zakładają, że za opracowywany tytuł gracze będą musieli jednak zapłacić. Jak twórcy tłumaczą ten ruch? Ich zdaniem na „szybko zmieniającym się” rynku darmowych gier z mikropłatnościami występuje zbyt duże ryzyko, aby liczyć na pewny sukces.
Z tego właśnie powodu trzeba było na nowo zdefiniować kierunek, w jakim zmierza projekt. Poza rezygnacją z modelu free-to-play zmieniono również nazwę roboczą, od dzisiaj brzmi ona Kestrel.
Projekt wrócił do fazy koncepcyjnej, a część zespołu zajmującego się jego tworzeniem przekierowano do innych obowiązków, zostawiając jedynie na stanowiskach liderów oraz kluczowych deweloperów.
Zrobiliśmy znaczące postępy w opracowywaniu multiplayerowego Vanguard. Jednak po dokładnych rozważaniach zdecydowaliśmy się obrać nowy kierunek, w którym gra będzie skupiona bardziej wokół kluczowych kompetencji Remedy [...] – powiedział Tero Virtala, CEO Remedy Entertainment.
Remedy osiągnęło ostatnio duży sukces, wypuszczając długo oczekiwanego Alana Wake’a 2, który zebrał bardzo dobre recenzje. Fińskie studio pracuje też nad remake'ami dwóch pierwszych części uwielbianego przez wielu Maxa Payne’a, a także tworzy spin-off i kontynuację Control.
Miejmy zatem nadzieję, że „odświeżony” Kestrel okaże się równie ciekawą pozycją w portfolio Remedy i dostarczy fanom studia wiele rozrywki. Na razie musimy jednak czekać na bardziej konkretne informacje w jego sprawie.
- free-to-play
- Remedy Entertainment
- Tencent
- PC
- PS5
- XSX
Komentarze czytelników
Jerry_D Senator
No. Ktoś poszedł w końcu po rozum do głowy i uświadomił sobie, że twórcy gier singlowych nie koniecznie znają się na robieniu multi i na odwrót.
Herr Pietrus Legend

Przecież na f2p i MTX najlepiej się zarbaia, patrz Fortnite...
Mqaansla Generał

Z tego co kojarze gry free to play sa inaczej projektowane i jest generalnie problem zeby zmienic to po fakcie (chociaz zazwyczaj w druga strone) - czyli mam rozumiec ze klienci zaplaca premium a dostana w zamian jakos i podejscie free to play?
A co do niepewnego rynku - ile z tego jest skutkiem wysrubowanych wymagan w tytule ktory wogole tego nie uzasadnia? To nie jest nawet tak ze mam wielki problem z wymaganiami gier per se, bo sa gdy ktore sa albo na tyle dobre albo/i na tyle imponujace (grafika, swiat) ze wydatek na sprzet uzasadniaja i nie mam z nimi problemow, ale w przygodowkach w stylu Alana W. ladna grafika byla od zawsze nawet na sprzcie ktoremu wydajnosciowo blizej do telefonu z klapkom niz wspolczesnemu smartfonowo, juz nie mowiac o PC. gdzie jest to dodatkowo gatunek w ktorym srubowanie grafiki daje mniejsze pozytywne efekty niz w innych gatunkach gier... (mialem wyszczegolnich dlaczego tak sie dzieje, ale to jak z wymienianiem metod hiszpanskiej inkwizycji - przy 6 sie poddalem)