Xiaomi może dodać do HyperOS 2.0 wykrywanie ukrytych kamer, nowość ma trafić do użytkowników już niedługo
Smartfon jako wykrywacz ukrytych kamer – taka funkcja ma znajdować się w projekcie aktualizacji systemu HyperOS 2.0. Brzmi ciekawie, ale największe zainteresowanie budzi sposób implementacji takiej opcji.

HyperOS 2.0 ma otrzymać bardzo ciekawą funkcję, jak informuje serwis NotebookCheck. Jeśli nieoficjalne informacje staną się faktami, może to oznaczać małą rewolucję w świecie smartfonów. Mowa o skanowaniu otoczenia w poszukiwaniu ukrytych kamer. Ma być to przy tym bardzo łatwe – jednym kliknięciem sprawdzimy, czy ktoś nas po kryjomu podgląda.
Wykrywanie kamer w HyperOS 2.0
Funkcja budzi zainteresowanie i wydaje się całkiem na miejscu w obecnych czasach. Zapewne wielu z Was ciekawi, w jaki sposób miałoby to być realizowane. W końcu wykrycie niewielkiego urządzenia nie wydaje się łatwe. Obecnie kamery szpiegowskie mogą być tak mikroskopijne, że mieszczą się np. w oprawce okularów lub ładowarce do telefonu.

Sam szczerze mówiąc liczyłem wykorzystanie obiektywu aparatu. Tak działają profesjonalne urządzenia do wykrywania kamer – wysyłają krótkie impulsy światła poza spektrum widzialnym i rejestrują ich odbicia od matryc światłoczułych. Tymczasem wydaje się, że funkcja będzie działać przede wszystkim w medium radiowym. Za pośrednictwem modułów łączności bezprzewodowych przeskanuje otoczenie w poszukiwaniu charakterystycznej aktywności dla urządzeń rejestrujących.
Myślę, że na pewno będzie to w jakimś stopniu przydatne, choć osobiście czuję lekki niedosyt. Ukryte kamerki niekoniecznie muszą korzystać z pasm częstotliwości dostępnych dla standardowych podzespołów smartfona. Nie wszystkie tego typu urządzenia są też bezprzewodowe. Rzecz jasna w finalnej wersji funkcja może zawierać więcej opcji działania o czym możemy przekonać się już w październiku. I to byłoby całkiem fajne, zarówno dla bezpieczeństwa, lub jako czysta ciekawostka dla fanów technologii.
Smartfony w sklepie RTV Euro AGD
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:Graficzny lifting i gry aż do 2030 roku. Teraleak znów zdradza plany rozwoju serii Pokemon