Wyczekiwany survival z otwartym światem kusi graczy ostatni raz przed premierą. Twórcy Dune: Awakening są gotowi na oblężenie: „To nie nasze pierwsze rodeo”
Rozpoczęły się ostatnie testy Dune: Awakening po opóźnieniu nowej gry twórców Conan: Exiles, przy czym twórcy rozszerzyli dostęp do bety na nabywców preorderów.

Rozpoczęły się ostatnie przedpremierowe testy Dune: Awakening, survivalowej produkcji osadzonej w świecie stworzonym przez Franka Herberta. Beta jest dostępna także dla osób, które złożyły preorder na nową produkcję studia Funcom. Wcześniej deweloper mówił tylko wysyłaniu zaproszeń do graczy wybranych w ramach rejestracji, list życzeń i zaplanowanej na dziś transmisji na Twitchu.
Tytuł pierwotnie miał zadebiutować za 10 dni, 20 maja, ale w połowie kwietnia twórcy uznali, że potrzebują więcej czasu. Na pocieszenie zapowiedziano omawiane testy Dune: Awakening, które potrwają przez cały weekend, do 12 maja do godziny 23:59 czasu polskiego. Od wczorajszego startu przyniosły one grze peak na poziomie 17 652 graczy jednocześnie (via SteamDB).
„To nie pierwsze rodeo” autorów Dune: Awakening
Jeszcze przed rozpoczęciem testów deweloperzy opublikowali serię artykułów, w tym jeden z odpowiedziami na pytania najczęściej zadawane przez graczy. Te dotyczyły m.in. przynależności gatunkowej i elementów wyróżniających Dune: Awakening na tle innych survivali.
Twórcy odnieśli się także do obaw o stabilność serwerów – typowej bolączki gier wieloosobowych. Trudniej byłoby wskazać tego typu produkcję, która nie miała żadnych problemów z dołączaniem do zabawy i lagami, niż kilka tytułów niemalże niegrywalnych na premierę przez tego rodzaju usterki.
Jednakże zespół Funcom przekonuje, że jest przygotowany na spore obciążenie serwerów, a choć nie da się całkowicie uniknąć takich problemów, to „tysiące serwerów pogrupowanych na setki światów” pozwolą jeśli nie uniknąć, to przynajmniej ograniczyć zakres owych usterek. Deweloperzy mieli przetestować różne rozwiązania w trakcie zamkniętych testów, a do tego „to dla nich nie pierwszyzna” (czy też „nie pierwsze rodeo”, w oryg. „our first rodeo”).
40 czy kilkuset graczy na serwer?
Niemniej gracze nie są do końca przekonani co do obietnic twórców. Obawy budzi przede wszystkim założenie, że choć każdy serwer ma być „domem” dla kilkuset graczy, to jednocześnie będzie na nim grać około 40 osób – tyle że część graczy nie dostrzegła, że dotyczy to tylko początkowej, podstawowej mapy, czyli Basenu Hagga.
Postacie mogą odwiedzać inne serwery, ale swoje bazy wybudują wyłącznie w miejscu, w którym rozpoczęli przygodę (stąd wzmianka „domach” graczy). Prócz tego w grze znajdują się osady pełniące funkcję centrów społecznościowych (i dodawane w przypadku zapełnienia wszystkich instancji) oraz Dalekie Piaski (Deep Desert), na których będzie mogło walczyć ze sobą kilkaset osób jednocześnie.
Z technicznego punktu widzenia składa się ona [mapa Dalekie Piaski – przyp. red.] z kilku płynnie połączonych ze sobą map, co oznacza, że można poruszać się po niej bez ekranów ładowania.
Nadal dostosowujemy liczebność graczy na Dalekich Piaskach, ale możecie oczekiwać, że po różnych ciekawych miejscówkach rozsianych będzie kilkaset postaci. Dalekie Piaski zaprojektowano w taki sposób, aby naturalnie rozproszyć graczy, tak by nie skupiali się w jednym małym obszarze ogromnej mapy.
Taki system pozwoli też uniknąć problemu rozwijania gry, rzekomo typowego dla survivali: konieczności „porzucania baz / postępów”. Jak tłumaczy Funcom, wiele produkcji przypisuje serwer do konkretnej mapy, co oznacza konieczność rozpoczęcia zabawy de facto od nowa po premierze rozszerzenia.
Podczas gdy w większości innych gier survivalowych przypisuje się serwer do konkretnej mapy, a gdy pojawia się dodatek, trzeba porzucić bazę / postępy na jednym serwerze, aby rozpocząć od zera na nowej mapie, my po prostu będziemy dodawać kolejne mapy, które odwiedzicie, korzystając z mapy planetarnej. Dzięki temu wprowadzimy świeżą zawartość, a gracze nie staną przed dylematem porzucenia swoich baz i postępów w grze.
Dostęp ograniczony, opinie bez limitów
Pomijając tę kwestię, społeczność ma inny problem: nie może znaleźć kluczy dostępu do testów. To właśnie narzekania na ten temat sprawiły, że Funcom zdecydował się pozwolić na udział w nich także za złożenie zamówienia przedpremierowego na Dune: Awakening.
Wypada też napomknąć, że to pierwsze testy bez żadnej klauzuli poufności (NDA), co pozwala ich uczestnikom na dzielenie się informacjami, materiałami i wrażeniami z gry bez ograniczeń. Tyle że na razie forum Dune: Awakening na Steamie tonie głównie w narzekaniach na nieotrzymanie klucza, zawód sieciowym charakterem produkcji (tak jakby nie było to podkreślane od zapowiedzi) lub memach (jeśli można tak nazwać owe wątki). Nie więcej opinii można znaleźć na subreddicie gry, tak więc trudno stwierdzić, czy i jak bardzo tytuł przypadł graczom do gustu.
Wypada dodać, że o godzinie 12:30 czasu polskiego serwery zostały wyłączone na godzinę w celu wgrania aktualizacji beta-testów. Nie podano, co dokładnie poprawi ta łatka.
Dune: Awakening zadebiutuje 10 czerwca na PC, PS5 i XSX/S.