Wybredni gracze są winni temu, że nowa gra akcji z elementami RPG zawiodła wydawcę, i to mimo wysokich ocen, jakie zebrało Blades of Fire
Kolejne oszołomy, które problem widzą w innych, a nie u siebie.
Rynek gier wideo nadal jest dotknięty wymagającą dynamiką konkurencyjności, napędzaną nadpodażą nowych tytułów i coraz bardziej selektywnymi konsumentami.
Dókłądńię! Dlatego też masowo grają w high end premium gry pokroju "Getting Over It" i starocie.
Wypowiedzi tych tuz biznesu emitują takie ilości copium że za niedługo trzeba trzeba będzie czytać artykuły je zawierające w HAZMAT'ie
Digital Bros: selektywni konsumenci
GOL: wybredni gracze
Moja wina, moja wina, moja baaardzo wielka wina.
No bo w sumie tak jest. Mam wrażenie, że gracze graliby w kółko w to samo, a to co nowe jest złe. Ciągle narzekanie. Tutaj na przykład by tylko w Gothica grali.
Przeszedłem na YouTube w pięć minut i nie dziwie się że się nie sprzedał. Po za tym dawanie niszowej gry na jednej platformie to strzał w kolano. Takie gry powinny być udostępniane gdzie tylko się da.
To już wyszło? Ach... tylko w sklEPICu... Spokojnie, wrócą na Steam i się odkują, skoro gra jest fajna. Brakuje gier akcji w zalewie soulsów.
Tylko Epic na to nie wpłynął.
Brak reklamy na to nie wpłynął.
Gra była na 7/10.
Gra tylko na Epica, w dodatku wygląda jakby była z 2015 roku. Co mogło pójść nie tak?
Trzeba było nie brać oferty Tima, jak za mało zapłacił za bycie ekskluzywem na jego platformę.
Wybredni gracze... ci gracze to najpierw powinni się dowiedzieć o istnieniu takiej gry, a ja teraz drugi raz o niej słyszę. Pierwszy był przy pierwszej zapowiedzi, ale od tego czasu zapomniałem o tej grze totalnie, nie pamiętałem nawet kiedy to miało mieć premierę...
Do tego premiera 22 maja, tuż po mającym premierę 15 maja Doom: The Dark Ages... no powodzenia, że ktoś wtedy o tej ich grze usłyszał, Doom skupił całą uwagę...
Zupełnie nie wiem czemu przypomniał mi się suchar z czasów głębokiego PRL, bodajże późnego Gomułki:
Ostatnie wydarzenia pokazały, że społeczeństwo niestety zawiodło zaufanie Partii, dlatego trzeba będzie je rozwiązać i powołać nowe.
Pieniążki z epica pojawiły się w którymś z poprzednich raportów rocznych, a gdy przyszło do premiery, to nagle okazało się, że wynik finansowy nie spełnia oczekiwań. Kto mógł się tego spodziewać?
Nic dziwnego 10 letnia Castlevania już lepiej się prezentuje.
Kolejne oszołomy, które problem widzą w innych, a nie u siebie.
Ogólnie biedna baza językowa. Sporo osób (w tym ja) obecnie jeżeli nie mam wsparcia dla języka albo produkcję olewa albo czeka na przecenę.
Średniej jakości gra o której słyszę pierwszy raz w życiu i która zasadniczo nie miała premiery bo srepic mnie nie obchodzi a oni coś bredzą o wybrednych graczach.
No i jeszcze brak polskich napisów. Jak będzie w bundlu za 5 zł to się zastanowię.
Chciałem nawet kupić. Ale zobaczyłem że polskiego nie ma. Więc moze poczekać na przecenę za 5dyszek
Hm, czyli robimy generyczną gierkę dka każdego i dla nikogo, nie robimy jej reklamy, ale za to nie wstawiamy jej do głównego sklepu, ale jak sprzedaż nie idzie, winimy klientów?
Chyba życzę im plajty.
Po pierwsze, to już wyszło?
Po drugie, jeżeli warunki się zmieniają to trzeba się do nich dostosować, albo zabiegać o upadłość. Przypomnijcie mi, dlaczego Expedition 33 ma takie oceny i nagle stała się realną opcją gry roku?
Hmm wybredni gracze myślę iż jest parę czynników jak zawsze ceny gier to na pewno w mojej opinii obecnie gry są zbyt drogie kolejnym przykładem może słaby marketing powiem szczerze iż pierwszy raz słyszę o tej grze myślę iż kolejnym ważnym powodem i zarazem pytaniem jest to czy gra była zrobiona w "myśl dzisiejszych czasów" czyli wiadomo wszelaka różnorodność na siłę i różnego tego typu rzeczy jak dla przykładu zaimki z nowomowy onu jenu które w mojej opinii psują język polski gdyż nie wnoszą nic czy to dobrego czy pozytywnego do języka jakim jest polski w mojej opinii wręcz przeciwnie często raczej powodują niechęć odbiorców do danego tytułu a przez to iż jest dana rzecz wciskana wszędzie na siłę to nawet coraz częściej do agresji względem osób fizycznych którzy by się posługiwali danymi zaimkami choć jak na dzień dzisiejszy jest raczej takich osób dość mało to większą część odbiorców jak i widowni wszelakich takich nowo poprawnościowych tytułów czy to gier czy filmów/serialów jest już raczej zmęczona tym iż im się wpycha na siłę daną tezę jak i ideologię co powoduje że ludzie często nawet jeżeli by usłyszeli o danej grze to najzwyczajniej w świecie by po nią nie sięgnęli dobrym przykładem jest chociaż by dragon age veilguard czy też assassin's Creed shadows więc jeżeli dana gra która jest wymieniona w tym artykule posiada podobne elementy tak zwanego woke jeżeli mnie pamięć nie zawodzi to nie ma się czemu dziwić iż dana gra nie osiągnęła sukcesu
Haha poki nie przeczytałem tego artykułu to nawet nie wiedziałem że takie coś w ogóle istnieje
Kolejni mądrzy inaczej. Jak zrobili słabą gre to sry Gregory, ale mocno się nie sprzeda. Niech robią dobre gdry, bo da się, jest wiele przykładów dobrych gier. I to nawet indyków. I to boli wielkich wydawców. Skończyły się czasy, że zróbić byle co a wołać jak za zboże. Sry, taki mamy klimat. To wina twórców. Nie review bombingu, nie grifterów, nie krzyczącej mniejszości. Także niech robią dobre gry to zarobią i sukces będzie.
Ogólnie Expedition 33 niszczy wszystkie argumenty że gracze są źli czy to że przez gamepass się słabo sprzedało.
Gra nieznanego studia, na gamepassie, sprzedała się świetnie, jest świetna i ma ogromną szansę na goty.
Ja tam o grze słyszałem, byłem nawet ciekawy co z tego wyjdzie... no ale zero marketingu, zero informacji, a do tego sama gra w sumie szału też nie robi - generyczny średniak. No i na koniec exclusive na Epic, który przez większość jest traktowany jako serwis do kolekcjonowania gier w które nigdy nie zagramy... i na którym nic nie kupujemy.
Tak dla zobrazowania - dane odnośnie udziału w rynku sprzedaży gier PC z kilku źródeł (MOCNO uśrednione - różne źródła podają różne ilości).
Steam ~80%
GOG ~14%
Epic ~3%
No i teraz - jak chcesz podbijać rynek, jak wydajesz mało rozpoznawalną grę na sklepie, który ma te +/- 3% rynku i olewasz dużych graczy mających pozostałe 94% rynku...