Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 sierpnia 2022, 17:33

autor: Sebastian Grys

WoW-a czeka skok w czasie, bohaterowie MMO Blizzarda stracą 5 lat

Deweloper wyjaśnił, jak nadchodzący dodatek do World of Warcraft prezentuje się w uniwersum na osi czasu. Gracze są zachwyceni, ale nie brakuje pytań.

Zapowiedź World of Warcraft: Dragonflight, czyli dziewiątego już dodatku do kultowego MMORPG-a, spotkała się z negatywnym odzewem graczy. Stało się to głównie za sprawą ostatnich rozszerzeń – Shadowlands oraz Battle for Azeroth – których słabsza jakość nie napawała fanów optymizmem. Zdaniem niektórych osób WoW jest wręcz w najgorszym stanie od czasu swojej premiery. W kwestii dodatku gracze będą bardzo krytyczni, ale Blizzard ujawnił w końcu parę informacji, które nie wywołały olbrzymiej fali hejtu. Deweloper ogłosił na oficjalnym forum Blizzarda, że pomiędzy dwoma dodatkami – Shadowlands i Dragonflight – minie w grze pięć lat w formie fast-forward, czyli pominięcia czasu. Celem takiego zabiegu jest danie mieszkańcom Azeroth szansy na odpoczynek i normalne życie, gdyż do tej pory przerwa pomiędzy różnego rodzaju inwazjami i katastrofami wynosiła w uniwersum około roku albo dwóch lat.

Kiedy nasi bohaterowie powracają z Krain Śmierci, możesz sobie wyobrazić, jak wracają do swojego życia i obowiązków bez natychmiastowego kryzysu lub wroga do walki. Wraz z uhonorowaniem podpisanego po Czwartej Wojnie rozejmu pomiędzy Przymierzem a Hordą, przeciętny obywatel Azeroth będzie mógł się cieszyć czasem stabilizacji i refleksji – pisze Steve Danuser, deweloper WoW-a.

Deweloper wymienia też parę innych plusów tego rozwiązania:

  • postarzenie się młodych postaci i danie im większej roli w przyszłych wydarzeniach; dorosłe postacie nie zmienią się na tyle, aby gracz zauważył różnicę.
  • zmiany, które zaszły przez te lata w świecie będą odkrywane przez gracza na bieżąco za sprawą misji.
  • gracze mogą sobie sami wyobrazić, co ich postać robiła w czasie tego spokojnego okresu.

Jak zareagowali gracze?

Pozytywnie – znaczna większość fanów uważa, że takie rozciągnięcie osi czasu to dobry pomysł, i dziękuje za dokładne potwierdzenie tego, ile lat minie pomiędzy wydarzeniami z obu rozszerzeń.

To naprawdę oficjalne! Dziękuje wam! Mieliśmy wierzyć, że te wszystkie kończące świat wydarzenia następują po sobie rok w rok bez upadku populacji ze zwykłego wyniszczenia, a to już robiło się śmieszne – pisze użytkownik forum o pseudonimie Cemeron.

Większość użytkowników podziela jego zdanie, ale nie obyło się też bez pytań kwestionujących słuszność tej decyzji. Gracze domagają się, aby postacie wiedziały, jak wiele minęło lat pomiędzy różnymi wydarzeniami, oraz sugerują, że świat musi się zmienić, aby przeskok czasu miał sens.

Jest to kompletnie niewiarygodne, żeby świat siedział przez lata w status quo. Można powiedzieć, że przeskoczenie czasu miało miejsce, ale jeśli pójdę do Westfall i zobaczę, że Sentinel Hill wciąż się pali, albo dalej będę widział walki Przymierza i Hordy w Southern Barrens, wtedy tego przeskoczenia czasu mogłoby w ogóle nie być. Wszystko wciąż będzie takie samo – pisze użytkownik forum Anenzo.

Fani są zadowoleni pomimo wątpliwości, które pewnie niedługo zostaną rozwiane, a jeszcze bardziej cieszy to, że Blizzard ogłosił pracę nad krótką historią, która ma trafić na ich oficjalną stronę i dotyczyć dodatku Dragonflight. Nie lubiący czytać nie muszą się martwić – znajomość tej historii nie będzie konieczna w zrozumieniu fabuły dodatku, który ma zadebiutować w grudniu tego roku.