Pierwsze październikowe filmowe premiery zamykają się w liczbie 4 sztuk. Jutro do kin wchodzi głośny Wołyń Wojtka Smarzowskiego, nowość od Tima Burtona - Osobliwy dom pani Peregrine, ekranizacja Dziewczyny z pociągu i dramat Belgica.

Drugi, po Ostatniej rodzinie, polski film, na który czekało wielu ludzi i który zdaje się spełniać wszystkie pokładane w nim oczekiwania. Wołyń powstawał w bólach przez kilka lat, ale efekt końcowy ma być wynagrodzeniem dla cierpliwych. Nowy film Smarzowskiego jest brutalny, prawdziwy i ma nie oceniać, a jedynie prezentować zapomniany wątek z czasów II wojny światowej. Tłem dla ludobójstwa ma być historia tragicznej miłości Zosi do przystojnego Ukraińca. Film został czterokrotnie nagrodzony na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, a recenzje są w zasadzie jednoznacznie pozytywne.

Druga duża premiera tego weekendu to film wybitnie rozrywkowy. Tim Burton, którego forma ostatnio nie jest najwyższa, podobno powrócił do klimatu i jakości sprzed lat. Osobliwy dom pani Peregrine jest ekranizacją powieści pod tym samym tytułem przedstawiającym magiczną placówkę dla magicznych ludzi. Najprostszym skojarzeniem będzie chyba uniwersum X-Men, ale w estetyce fantasy. Młody chłopak, który nie zna swojej mocy, trafia do przybytku, poznaje nowych znajomych i dowiaduje się, że zaraz będzie musiał wszystkich ocalić. Normalka. Ładne kadry, pokręcony styl wizualny, zdolna obsada i czarny humor mają zapewnić widzom dwie godziny solidnej zabawy.
Oprócz tego do kin wchodzą jeszcze:
Zapraszam za tydzień do zapoznania się z kolejnym zestawem najciekawszych filmowych premier. Warto wiedzieć, co grają kina.
4

Autor: Filip Grabski
Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).