„Wkurzę was. Już mnie skreśliliście”. George R.R. Martin krytykuje swoich fanów, których nie interesuje nic poza Wichrami zimy
George R.R. Martin zaangażował się w kolejny projekt niezwiązany z Pieśnią Lodu i Ognia. Pisarz postanowił uprzedzić atak fanów, których interesuje wyłącznie ukończenie Wichrów zimy.

George R.R. Martin to jeden z najpopularniejszych i najbardziej zajętych pisarzy. Artysta należy do grona producentów powstającej obecnie adaptacji Elden Ring, a na horyzoncie są też kolejne projekty, nad którymi pracuje, m.in. animowany film dla dorosłych adaptujący A Dozen Tough Jobs Howarda Waldropa. Niestety, każde nowe przedsięwzięcie, w jakie angażuje się autor fantasy, nie przybliża go do ukończenia cyklu Pieśni Lodu i Ognia.
Chcąc uprzedzić kolejną falę nieprzychylnych komentarzy fanów, z jaką spotyka się za każdym razem, kiedy ogłasza swoje nowe projekty niezwiązane ze światem Gry o tron, autor zamieścił w sieci oświadczenie (vide The Hollywood Reporter), w którym krytykuje podejście czytelników do swej twórczości i nawiązuje do obaw odbiorców, że nigdy nie ukończy swego słynnego cyklu.
Wiem, wiem. Wkurzę tym część z was, tak jak robię to za każdym razem, kiedy ogłaszam coś niezwiązanego z Westeros lub Wichrami zimy. Skreśliliście mnie albo książkę.
W dalszej części oświadczenia George R.R. Martin w ironiczny sposób przedstawił stosunek fanów do opóźnienia związanego z pisaniem przez niego dwóch ostatnich książek z popularnej serii fantasy, skarżąc się na to, że czytelników nie interesuje nic innego, co napisał i co tworzy, z wyjątkiem Wichrów zimy. Wygląda na to, że pisarz jest rozczarowany zachowaniem odbiorców.
Nigdy nie ukończę Wichrów, a jeśli mi się uda, to nigdy nie ukończę A Dream of Spring. A jeśli to zrobię, to i tak nie będzie to dobre. Powinienem zatrudnić jakiegoś innego pisarza, by zrobił to za mnie. Przecież i tak niedługo umrę, bo jestem taki stary. Straciłem zainteresowanie Pieśnią Lodu i Ognia dekady temu. Nie obchodzi mnie już pisarstwo, tylko siedzę i wydaję pieniądze. […] Nienawidzicie wszystkiego innego, co napisałem […], nie obchodzi was nic poza Wichrami Zimy. Mówiliście to już wystarczająco często.
Przypomnijmy, że od premiery Tańca ze smokami minęło już kilkanaście lat. Dlaczego przez ten czas pisarzowi nie udało się ukończyć kolejnej powieści? Jednym z powodów jest zaangażowanie George’a R.R. Martina w serialowe ekranizacje jego dzieł fantasy.
Warto dodać, że choć autora krytykują fani, to on sam coraz częściej krytykuje scenarzystów swych adaptacji za odstępstwa od oryginału, a widzów ostrzegł nawet przed „toksycznymi zmianami”, jakie czekają nas w kolejnych sezonach Rodu smoka.
Fanom nie pozostaje więc nic innego, jak nie tracić nadziei, że kiedyś przeczytają Wichry zimy, i oczekiwać na Max premiery serialu A Knight of the Seven Kingdoms, który George R.R Martin pochwalił jako „wierną adaptację”.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!