"Zarąbiście" - halucynacje AI powoli zostają prawdą oświeconą...
Idę sprawdzić czy wciąż mam właściwą liczbę palców.
ciezko powiedziec co lepsze, halucynacje AI, ktore mimo wszystko raczej sa choroba wieku dzieciecego, czy manipulacje na wikipedii, kasowanie wpisow i przeinaczanie faktow.
halucynacje AI, ktore mimo wszystko raczej sa choroba wieku dzieciecego
Nie są. Obecne podejście do modeli językowych gwarantuje halucynacje. To jest obecnie nie do obejścia bez przeskoczenia na AGI, a to nie nastąpi zbyt szybko bo LLMy od AGI dzieli przepaść.
czy manipulacje na wikipedii, kasowanie wpisow i przeinaczanie faktow - jakiekolwiek przykłady spoza amerykańskiej i brytyjskiej polityki (czyli spoza wpisów dotyczących amerykańskich i brytyjskich polityków i wydarzeń politycznych z ostatnich 30 lat w tych krajach)?
Wyeliminowac sie nie da, da sie jednak zminimalizowac, jednak w przypadku o ktorym mowimy - czyli grokipedii, mysle, ze jest to do obejscia.
Pozyjemy, zobaczymy. Wikipedii nie uzywam juz od dobrych paru lat, chyba nawet wolframa czesciej uzywalem.
jakiekolwiek przykłady spoza amerykańskiej i brytyjskiej polityki
Proszę bardzo.
-Artykuł w „Nature” (2005): „Internet encyclopaedias go head to head” — porównanie Wikipedii i Encyclopaedia Britannica pod kątem błędów w artykułach naukowych.
https://www.nature.com/articles/438900a
-Artykuł w „The Guardian”: „Wikipedia no worse for science info than Britannica, study…”, omawiający powyższe badanie i wskazujący, że Wikipedia miała średnio ~4 błędy na artykuł, Britannica ~3.
https://www.theguardian.com/technology/blog/2005/dec/14/wikipedianowo
-Artykuł w „Rough Type” (blog krytyczny): „Nature’s Flawed Study of Wikipedia’s Quality” — analiza metodologii badania i wskazanie słabości w interpretacji wyników.
https://www.roughtype.com/?p=260
-Artykuł w „Time”: „Don’t Trust Wikipedia When It Comes to Your Health, Study Says” — badanie odnoszące się do artykułów medycznych w Wikipedii i wysokiego odsetka nieścisłości.
https://time.com/118904/study-dont-trust-wikipedia-when-it-comes-to-your-health/
-Artykuły naukowe – błędy w fizyce i biologii Przykład: W 2010 roku w angielskiej Wikipedii w artykułach o „efekcie tunelowym” i „mechanice kwantowej” pojawiały się błędne definicje pojęć (np. błędnie opisano energię barier potencjałów). Fakt: Zidentyfikowano te błędy po tym, jak studenci cytowali Wikipedię w pracach, a profesorowie zwrócili uwagę na niezgodności z literaturą naukową.
https://ideas.repec.org/a/nat/nature/v438y2005i7070d10.1038_438900a.html
Tutaj dodatkowo analiza krytyczna metodologii badania.
https://corporate.britannica.com/britannica_nature_response.pdf
-Usuwanie informacji o ojcu Moniki Olejnik, że był z SB na polskiej Wiki obecnie również na angielskiej
" jakiekolwiek przykłady spoza amerykańskiej i brytyjskiej polityki (czyli spoza wpisów dotyczących amerykańskich i brytyjskich polityków i wydarzeń politycznych z ostatnich 30 lat w tych krajach)?"
https://theins.ru/en/society/280371 - mowa m. in. o tematach Palestyna vs Izrael, o Iranie, Indiach i Rosji.
tak z tych artykułów wynika, że Wikipedia jest mniej wiarygodnym źródłem od Britannici, o 32% więcej błędów (when you would still find that Wikipedia has about 32% more errors and omissions than Encyclopedia Britannica) w artykułach naukowych. Ale to są błędy, nie celowe manipulacje i przeinaczanie faktów. Oraz dalej Britannica słynie z bardzo niewielkiej ilości błędów, wynik o 32% wyższy od bardzo niskiego wyniku to dalej bardzo niewiele błędów, wiele encyklopedii tradycyjnych ma gorszy wynik.
Teraz porównajmy to do AI, uzyskamy wynik w dziesiątkach tysięcy procent.
mowa m. in. o tematach Palestyna vs Izrael, o Iranie, Indiach i Rosji. No tak, w sumie zamiast powiedzieć USA i UK faktycznie powinienem był przyznać, że dotyczy to sporej części bieżących głośnych tematów politycznych. Tylko liczbę wiarygodnych źródeł na te tematy można policzyć na palcach jednej dłoni. W zasadzie tak z głowy poza WSJ nie przychodzi mi nic, dosłownie nic do głowy.
Raczej patrzyłem na korzystaniu z niej jak z encyklopedii.
Analiza edytorskiej rywalizacji: niektórzy użytkownicy próbują wpływać na artykuły zgodnie ze swoimi poglądami, społeczność natomiast stara się zachować neutralność. Wskazanie, że osoby robiące duże edycje („twórcy”) mogą stopniowo tracić „własność” artykułu na rzecz tych, którzy wnoszą drobniejsze poprawki („kuratorzy”). Wskazuje na to, że system „otwartej edycji” Wikipedii może podlegać wpływom osób z motywacją własną — także jeśli formalnie działa mechanizm neutralności.
https://arxiv.org/abs/2105.07966
Badanie algorytmiczne: identyfikowanie treści niskiej jakości na Wikipedii poprzez analizę zachowań edytorskich. Wnioski m.in.: ogromna skala artykułów i ograniczona liczba aktywnie dbających o jakość redaktorów sprawiają, że pewne fragmenty są słabo kontrolowane — co może sprzyjać nierzetelnym lub jednostronnym treściom.
https://arxiv.org/abs/2108.02252
Choć starsze, nadal istotne: analiza asymetrii płciowych w Wikipedii – np. treści dotyczące kobiet są inaczej prezentowane, inne są struktury meta-danych, linkowania, język używany w biografiach kobiet vs mężczyzn. Pokazuje, że nawet jeśli nie jest to „manipulacja” w sensie aktu celowego wpłynięcia na treść, to systemowe braki mogą prowadzić do nierówności i stronniczości w prezentacji wiedzy.
https://arxiv.org/abs/1601.04890
Akurat tutaj Elon ma rację. Wikipedia od dawna nie jest wiarygodnym źródłem informacji, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie polityczne.
W sumie to akurat tutaj wystarczyłoby, żeby Wiki zamieszczała na początku takiego potencjalnie mało wiarygodnego artykułu odpowiedni komunikat. Do tego zachęta, by w takim przypadku zajrzeć również do historii zmian. Decydowałby o tym poziom aktywności w dyskusji/częstotliwość zmian w artykule.
Idiokracja na pelnej. A powyzej widzimy kilku akolitow "wylacz tv, wylacz myslenie, elon poda ci odpowiedz"
Wiesz, tak naprawdę to trochę racji mają. Wiki ma to do siebie, że w różnych wersjach językowych artykuł na ten sam temat się może różnić. Tutaj np. nasza wiki jest bardzo ułomna względem np. anglojęzycznej w wielu dziedzinach. Np. głupi artykuł o dajmy na to Volvo S60 czy wirusie zapalenia wątroby typu B.
Prawdą jest też to, że na wikipedii redaktorzy potrafią cenzurować wpisy czyszcząc je z faktów niewygodnych.
Tu mogę podać
O błędach nie wspomnę nawet biogram Walaszka jest z błędami. Podane jest tam, że
Na ekranie zadebiutował w krótkometrażowym filmie Rojal (1994), wcielając się w rolę dzielnego milicjanta Mścisława Pięści
W rzeczywistości Walaszek pojawił się już w 1993 roku w filmie Cobra
Na szczescie grokpedia bedzie bezbledna, c'nie? Wszak elon nigdy nie ingerowal w groka, jak nie podobaly mu sie odpowiedzi. A nie, zaraz...
Roznica jest taka, ze jak na razie na Wiki masz przypisy, ktore dzialaja i ktore mozesz przesledzic aby sprawdzic czy podana informacja to prawda czy nie. A kazdy AI, bez wyjatku, wymysla przypisy/bibliografie z dupala...
będzie alternatywa, a konkurencja może nawet zmienić nazwę na dickipedia, jak będzie trzeba.
Za to encyklopedia Elona będzie przesiąknieta prawackimi treściami, tylko z 10 razy bardziej. Jak tam, z Trumpem na powrót smyrają się ogonkami? Od tego, w dużej mierze, zależy zawartość jego encyklopedii. XD
Z kolei AI ubija powoli Internet. Jeśli mniejszy ruch na stronach doprowadzi do ich zamknięcia, to sztuczna inteligancja nie będzie miała skąd czerpać informacji i tak oto zostanieny z niczym. Dlatego jest nam potrzebne jeszcze więcej AI.
Na to się zanosi. Już i tak w tej chwili ponad połowę ruchu w sieci generują boty. AI jeszcze bardziej to zwiększy, bo dzięki podsumowaniom AI w wyszukiwarkach, ludzie z biegiem czasu będą coraz rzadziej zaglądali na strony. To już teraz staje się zauważalne w statystykach odwiedzalności wielu stron. Jeszcze parę lat i nikt nie będzie odwiedzał klasycznych witryn, a wtedy to wszystko padnie.
Ktoś jeszcze korzysta z wikipedii? Jak już jestem po szkole kupę lat, tak i wtedy nie było ona żadnych gwarantem rzetelnych informacji. Każdy może sobie tak napisać i edytować co chce
Jest dobrym miejscem do znalezienia odnosnikow do informacji zrodlowych, czego AI czaty nie zapewniaja (bo wymyslaja bibliografie z dupala).