filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 23 września 2020, 11:40

autor: Karol Laska

Wielki mech potrafi jeszcze więcej. Są nagrania z testów

Japoński robot tworzony z Gundam Yokohama Factory potrafi już nie tylko poruszać kończynami, ale i wykorzystywać swoje ciało do wykonywania bardziej złożonych czynności.

Wielki mech potrafi jeszcze więcej. Są nagrania z testów - ilustracja #1
Kupa metalu, od której aż bije potęga.

Pamiętacie, gdy na początku sierpnia zaprezentowaliśmy imponujące dokonania japońskich innowatorów z Gundam Yokohama Factory? Skonstruowali oni 18-metrowego robota, nawiązującego w konstrukcji oraz estetyce do znanej serii anime (a także gier wideo) Gundam. Jeszcze kilka miesięcy temu mech był w początkowej fazie testowej i dawał sobie radę tylko z wykonywaniem najprostszych ruchów. Przypominamy, co takiego potrafił:

Można śmiało powiedzieć, że w ciągu tych kilkudziesięciu dniu doszło do znacznego progresu, jeżeli chodzi o rozwój motoryczny robota. Dziś potrafi on chociażby uklęknąć i być może nie robi tego w specjalnie zawrotnym tempie, lecz gdy weźmiemy pod uwagę jego wielkość, to staje się to zrozumiałe. Ważne, że nasza mechaniczna Godzilla w końcu może się podjąć bardziej złożonych aktywności.

To oczywiście nie wszystko. Twórcy Gundama nauczyli go też wykonywania szczegółowych gestów ręką, biorących pod uwagę ruchy palców. Daje to nadzieję na to, że w przyszłości możemy się spodziewać dopieszczonych co do centymetra zamachów i uderzeń w wykonaniu robota. Choć, aby wyrządziły one znaczną szkodę, należałoby zadbać trochę o zdynamizowanie jego akcji. Na przykład tak, jak na poniższym filmiku, w którym obraz został nieco przyspieszony:

W październiku 2020 roku mech miał być prezentowany szerokiej publiczności na żywo podczas wydarzenia organizowanego przez Gundam Yokohama Factory. Ze względów pandemicznych pokaz został przeniesiony na czas bliżej nieokreślony, choć należy się spodziewać, że uda się go zorganizować w ciągu najbliższego roku.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej