filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 3 sierpnia 2020, 11:55

autor: Karol Laska

Osiemnastometrowy, ruchomy mech - imponujący projekt z Japonii

Japończycy nadal zaskakują swoimi technologicznymi pomysłami. Tym razem, zainspirowani Gundam, konstruują osiemnastometrowego robota. Gigant potrafi już poruszać kończynami.

Osiemnastometrowy, ruchomy mech - imponujący projekt z Japonii - ilustracja #1
Robot zamieszkał w okolicznym porcie.

Pracownicy Gundam Yokohama Factory zachwycili cały świat swoim nowym projektem. Mowa o wielkim, futurystycznym mechu, który przywodzi na myśl największe kinowe hity z Pacific Rim na czele, a przede wszystkim serię anime oraz gier wideo Gundam. Robot liczy 60 stóp wysokości, co daje jakieś 18 metrów. Dla porównania – jest prawie 17 razy niższy od wieży Eiffla i sięgałby do połowy Pomnika Chrystusa Zbawiciela w Rio de Janeiro. Nie jest źle.

Japońscy innowatorzy postanowili podzielić się na YouTube dotychczasowym efektem swojej pracy. Na kilkuminutowym materiale wideo możemy zobaczyć mechanicznego bydlaka w całej jego okazałości, a także obserwować ruchy poszczególnych części, głównie wielkich nóg. Warto też zwrócić uwagę na pomysłowy design robota oraz wachlarz kolorów występujących na jego korpusie. Strona estetyczna na pewno przypadnie do gustu graczom (skojarzenia stylistyczne z Overwatchem mile widziane).

Na poniższym szkicu koncepcyjnym możecie zobaczyć formę docelową mecha, która wydaje się trochę bardziej złożona od tego, co widzimy teraz. Gratulacje należą się i tak już na tym etapie, ponieważ część założeń została w 100% spełniona.

Osiemnastometrowy, ruchomy mech - imponujący projekt z Japonii - ilustracja #2
Szkic przemyślany co do detalu.

Projekt miał być prezentowany na żywo podczas specjalnego wydarzenia organizowanego przez Gundam Yokohama Factory (od 1 października 2020 do 3 października 2021). Ten specyficzny rodzaj wystawy zdecydowano się odwołać ze względu na pandemię koronawirusa. Nie wiemy, kiedy sytuacja się normuje, a chętni będą mogli spotkać się z mechem w cztery oczy. Na razie muszą nam wystarczyć zdjęcia i filmiki. Jeżeli chcecie, jak budowa czegoś tak ogromnego wygląda od kulis, to zobaczcie koniecznie to wideo:

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej