Gwint nie jest jedyną grą, od której CD Projekt zamierza się odwrócić. Podobny los czeka również Wiedźmina: Pogromcę potworów.
Grupa CD Projekt poinformowała dziś o rychłym uśmierceniu kolejnej gry – po Gwincie, o którego zmierzchu informowaliśmy Was wczoraj. Tym razem miecz przeznaczenia trafił w Wiedźmina: Pogromcę potworów, czyli w inspirowaną Pokemon Go grę wykorzystującą rozszerzoną rzeczywistość.
Wydana w lipcu 2021 roku produkcja studia Spokko wciąż jest dostępna za darmo na urządzeniach mobilnych z systemami Android oraz iOS.
Nie wiemy dokładnie, jakie powody stoją za tą decyzją Grupy CD Projekt – w komunikacie pada jedynie wzmianka o jej zgodności z obecną strategią biznesową firmy. Można zgadywać, że Wiedźmin: Pogromca potworów po prostu nie przynosił spodziewanych zysków. Wprawdzie Pokemon Go wciąż cieszy się dużą popularnością i otrzymuje nowe aktualizacje, ale moda na „wiedźmińskie Pokemony” przeminęła dość szybko.
Polskie studio Spokko – od sierpnia 2018 r. należące do Grupy CD Projekt – zostanie w przyszłym roku całkowicie wchłonięte przez firmę-matkę, tj. przestanie istnieć jako osobny byt. Część jego pracowników zostanie oddelegowana do innych projektów.
Więcej:„To był zaszczyt”. CD Projekt Red o porażce Wiedźmina 4 w starciu z GTA 6 na The Game Awards 2025
GRYOnline
Gracze
26

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.