Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 6 grudnia 2022, 12:35

Wiedźmin: Pogromca potworów idzie do piachu, CD Projekt wygasza kolejny projekt

Gwint nie jest jedyną grą, od której CD Projekt zamierza się odwrócić. Podobny los czeka również Wiedźmina: Pogromcę potworów.

Źródło fot. CD Projekt.
i

Grupa CD Projekt poinformowała dziś o rychłym uśmierceniu kolejnej gry – po Gwincie, o którego zmierzchu informowaliśmy Was wczoraj. Tym razem miecz przeznaczenia trafił w Wiedźmina: Pogromcę potworów, czyli w inspirowaną Pokemon Go grę wykorzystującą rozszerzoną rzeczywistość.

Wydana w lipcu 2021 roku produkcja studia Spokko wciąż jest dostępna za darmo na urządzeniach mobilnych z systemami Android oraz iOS.

  • Nowi gracze będę mogli ją sprawdzić – pobierając z Google Play i Apple App Store – do 31 stycznia 2023 r.
  • Z kolei dotychczasowi gracze będą mieli możliwość kontynuowania zabawy do 30 czerwca 2023 r. Po tym dniu projekt zostanie oficjalnie zamknięty.

Nie wiemy dokładnie, jakie powody stoją za tą decyzją Grupy CD Projekt – w komunikacie pada jedynie wzmianka o jej zgodności z obecną strategią biznesową firmy. Można zgadywać, że Wiedźmin: Pogromca potworów po prostu nie przynosił spodziewanych zysków. Wprawdzie Pokemon Go wciąż cieszy się dużą popularnością i otrzymuje nowe aktualizacje, ale moda na „wiedźmińskie Pokemony” przeminęła dość szybko.

Polskie studio Spokko – od sierpnia 2018 r. należące do Grupy CD Projekt – zostanie w przyszłym roku całkowicie wchłonięte przez firmę-matkę, tj. przestanie istnieć jako osobny byt. Część jego pracowników zostanie oddelegowana do innych projektów.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej