W Rosji kończą się klawiatury
Z powodu nałożonych sankcji oraz wycofania się z rynku branżowych gigantów w Rosji pojawił się problem z dostępem do klawiatur z rosyjskim układem znaków. Wymusiło to wykorzystanie importu równoległego.

źródło: Unsplash | Egor Filin
Sankcje wymierzone w Rosję z początku nie dawały zbyt spektakularnych rezultatów, ale obecnie godzą w wiele często niepowiązanych z wojną gałęzi gospodarki. Kolejnym przykładem tego typu jest zmniejszony dostęp do klawiatur z rosyjskim układem znaków. Stwarza to problemy dla wielu pracowników oraz pracodawców, również w sferze rządowej. Oczywiście Rosja szybko zareagowała na deficyt urządzeń.
Jak donosi portal Kommersant, jednym ze sposobów na radzenie sobie z niedoborem sprzętu jest wykorzystanie tzw. importu równoległego. Polega on na sprowadzaniu towarów z krajów przyjaznych Rosji, gdzie są one w pełni dostępne. Omawiana metoda posiada jednak dość dużą wadę, gdyż większość państw, z którymi współpracuje Federacja Rosyjska, nie korzysta z cyrylicy. Co za tym idzie, np. laptopy produkowane przez Apple dla Chin, będą posiadały jedynie chińskie oznaczenia na klawiaturze.

Aby poradzić sobie z tym problemem, Rosjanie na importowanym sprzęcie stosują grawerowanie laserowe. Dzięki temu możliwe jest zapisanie liter z cyrylicy obok łacińskich. To jednak również nie rozwiązuje w pełni problemu, ponieważ tak zmodyfikowane klawiatury mogą stracić gwarancję producenta. Dodatkowo konsumenci nie są skłonni do zakupu rozpakowanego wcześniej sprzętu. W ostateczności importerzy decydują się na dołączenie do klawiatur specjalnych naklejek.

Jeśli inwazja na Ukrainę będzie się dalej przeciągać, to sytuacja w Rosji z pewnością się pogorszy. Jak przewidują eksperci, do końca roku udział w rynku klawiatur bez rosyjskich znaków ma wynieść aż 10%. Możemy więc założyć, że w niedługim czasie zauważymy coraz więcej tak nietypowych rozwiązań dostosowujących klawisze do lokalnego alfabetu.
Więcej:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM
Komentarze czytelników
zanonimizowany1225324 Generał
w call of duty pod pedałem gazu strzał a obrot w prawo kierownicą to morde obracasz z pistoletem i celowanie trójkątem na kierownicy lub kółkiem jak kto woli
zanonimizowany1225324 Generał
heh. cukier cukierrrrrrr !!!!!! jeść !! nie wiem po co wam ten syf. można się obejść bez tej trucizny. mój kilogram cukru otworzony ponad rok temu wywaliłem do kosza bo był jak skała w paczce. zostało jakieś minimalnie poniżej pół paczki... rzucają się do sklepu po 40 kilo kupują. żrecie go łyżkami czy jaki h..... ?
Haszon Senator
W których krajach jest po 3-4 zł? W niemieckim Kauflandzie jest po 1,59 euro za 1 kg, czyli 7,50 zł. W Lidlu w promocji 2+1 kosztuje bodajże 1,30 euro. Cukier wszędzie podrożał, głównie z powodu suszy, która mocno ograniczyła wielkość zbiorów. Rolnicy już twierdzą, że zbiory będą o 40% niższe niż przed rokiem i ja w to wierzę, bo widzę co dzieje się w moim ogrodzie, a także wiem co mówią znajomi rolnicy. Swoje dołożyły też rosnące koszty jego przetworzenia i transportu. A dodajmy do tego kłopoty z logistyką i mamy wyjaśnienie niedoboru cukru na rynku oraz jego rosnących cen. W naszym kraju brakuje 150 tys. zawodowych kierowców, więc można być pewnym, że problemy będą się pogłębiać. Więc nie pitol o sztucznych podwyżkach cen, bo widać wyraźnie, że nie masz pojęcia o czym piszesz.
KUBA1550 Generał

Naród biednieje ale za to rząd zwiększa swoje pensje kto im zabroni :)
Podwyżka ma wynieść 7,8 procent. Oznaczać to będzie o 2000 zł brutto więcej dla prezydenta, 1600 zł brutto więcej dla marszałków Sejmu i Senatu, 1400 zł brutto dla ministrów, 1250 zł dla wiceministrów i 1000 zł dla parlamentarzystów.
Angry Zeus Generał

Typowy fake news. Za to prawdziwą informacją jest, że w Polsce brakuje w sklepach cukru, PGG nie starcza już węgla na potrzeby ludności, inflacja realna wynosi ponad 22%, USD kosztuje niespełna 5pln, beznyna 8pln, energia elektryczna zdrożała o jakieś 180% do tej pory a od końca tego miesiąca zdrożeje drugie tyle, do tego dojdą niebawem problemy energetyczne. W sklepach niektóre produkty zdrożały o blisko 80% a nasze władze wypłacają Ukraińcom zapomogę gdyż nas przecież na to stać. Ale, Polacy jak zawsze realizują politykę nie swoją tylko innego państwa (w tym wypadku USA) więc w sumie co się dziwić.