W Fallout 4: Far Harbor studio Bethesda skopiowało fanowski mod Autumn Leaves
Moderzy odpowiedzialni za przygodę Autumn Leaves do Fallout: New Vegas zwrócili uwagę, że w dodatku Fallout 4: Far Harbor pojawiła się misja, która jest niemalże kopią tego moda, a studio Bethesda nawet nie raczyło się skontaktować z oryginalnymi autorami.
Mody od dawna są inspiracją dla komercyjnych deweloperów. W ten sposób narodziło się wiele gatunków, a studia lubią zatrudniać talenty odpowiedzialne za tego typu projekty. Między inspiracją a zwykłym kopiowaniem cudzej pracy jest jednak wyraźna granica i wiele wskazuje na to, że studio Bethesda ją przekroczyło. W wydanym niedawno dodatku Fallout 4: Far Harbor znalazła się bowiem przygoda zatytułowana Brain Dead, która w oczywisty sposób wzorowana jest na popularnym modzie Autumn Leaves do Fallout: New Vegas.

O sprawie poinformowali sami autorzy moda, którzy na profilu projektu w serwisie ModDB poskarżyli się, że ludzie ze studia nawet nie próbowali nawiązać z nimi kontaktu. Zaprezentowane przez nich przykłady są na tyle oczywiste, iż trudno uwierzyć, że twórcy Fallout 4: Far Harbor nie wzorowali się na Autumn Leaves.
Zarówno w Brain Dead, jak i w modzie Autumn Leaves akcja toczy się w zamieszkanej przez roboty opuszczonej krypcie, gdzie dokonano dziwnego morderstwa. Obie przygody rozpoczynają się rozmową za pomocą domofonu z opiekującym się kryptą robotem o charakterystycznej, dystyngowanej osobowości. W obu misjach musimy przeszukiwać lokację i rozmawiać z robotami w celu zgromadzenia dowodów i poszlak. W ten sposób krok po kroku odkrywamy prawdę o śmierci budowniczego schronu, który skonstruował go wspólnie z firmą Vault-Tec.

Tu i tu zarządca wyposażył roboty w odmienne modulatory głosu, pozwalające na odróżnienie identycznie wyglądających modeli. W obu przygodach pojawia się żart z uprawianiem seksu z mechanicznymi mieszkańcami schronu, jak i scena, w której zarozumiały robot tłumaczy graczowi, co miał na myśli malarz, tworząc jeden z wiszących w krypcie obrazów. Również architektura map oraz fałszywy trop podczas dochodzenia są podobne.
Oczywiście, autorzy Autumn Leaves nie mają w praktyce żadnych praw do swojej kreacji, więc studio Bethesda nie zrobiło niczego nielegalnego. Nie da się jednak ukryć, że firma zachowała się dosyć nieprzyzwoicie, nie umieściwszy chociażby wzmianki o moderach w Fallout 4: Far Harbor.

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
Agrelm Pretorianin

Aurelius; skąd bierzesz te wiedzę? Miałeś kiedykolwiek do czynienia z prawem? Przeczytałeś kiedykolwiek jakakolwiek ustawę? Nie? Dokładnie tak samo jak 99% Polaków, a mądrzysz sie jakbyś znał temat. Otóż nie, nie masz racji, tak myślałem ze nie zrozumiesz tego co wcześniej napisałem no i coz... Jeśli umowa licencyjna została zawarta pomiędzy dwiema stronami i w tej umówie były warunki wykluczające według prawa legalność tej umowy to umowa prawdopodobnie jest nieważna. Zreszta, w przypadku zgadzania sie na warunki licencji przez internet to prawo unii o którym tyle gadasz, a o którym pewnie masz wiedzę statystycznego Polaka tzn. Wiesz ze jakieś istnieje, nie obowiązuje jeśli umowa jest robiona pod prawo US bo ich nie obchodzi, ze zawierałes ja z IP na Cyprze. Co innego umowa bezpośrednio zawarta, co innego na odległość.
Str1111; możliwe ze tak jest, to pewnie zależy od tego na co sie zgodzili ale watpię, żeby Bethesda na to poszła jeśli prawo jej do tego nie zobowiązuje. W końcu po co miałaby to robić?
Aurelius Senator
Agrelm przecież powiedzmy sobie szczerze, że Bethesda ma jedną licencję na cały świat, napisaną pod prawo USA i w całości obowiązującą w związku z tym tylko tam. Tak samo jak np. Oracle i Microsoft.
Dlatego Microsoft poprzegrywał w sądach unijnych zapisy o OEM, a Oracle zapisy o odsprzedaży swoich produktów dalej.
Nie wiem skąd jest moder, ani gdzie zawarł umowę, ale jeśli w UE to przede wszystkim strony obowiązuje prawo unijne a dopiero potem licencja. Oczywiście nie wiem jak by sąd unijny się do tego ustosunkował, bo się rozprawa nie odbyła, ale na pewno nie jest tak, że wszystko co nam pod nos podstawiają jest dla nas wiążące. O czym przekonują się też powoli także banki.
CyberTron Senator

F4 to gra zrobiona najmniejszym nakładem sił. Nudna, powtarzalna, zabugowana i jeszcze raz nudna.
Ale żeby zrobić taki numer to już szczyt s*urwesyństwa i robienia gier na odwal się, bo fani to debile i wszystko kupią.
Dlatego właśnie Wiedźmin 3, mimo swoich wad, jest grą milion razy bardziej wartościową i po prostu lepszą.
Redzi to developer w starym, dobry stylu.
str1111 Generał
A to nie jest przypadkiem tak, że moder posiada prawa, do moda, jako wartości intelektualnej, jednak nie ma prawa na nim zarabiać z przyczyn licencyjnych? Dzięki temu moderzy blokują Bethesdę przed wrzucaniem modów na ich strony?
Agrelm Pretorianin

No i dogadaj sie z takimi co nigdy nie widzieli ustawy na oczy... Aby umowa, a raczej zgoda na korzystanie z produktu, była niekorzystna ślą bethesdy musiałaby być specjalna klauzula wyłączająca dany rodzaj uzgodnienia z możliwego do zawarcia jak np. przepis wyłączający ustanawianie sądem właściwym do danej sprawy sąd miejscowo niezgodny czego przykład mamy w polskim KSH. Takiej klauzuli, która sprzyjała t moderatorom, nie ma bo nie ma ona sensu. Bo jak ona miałaby wyglądać? Firma zgadza sie żeby strona korzystała z jej produktu ale strona nie moze nabyć w ten sposób żadnych praw do tego co zrobi. No i jak tego zabronić? Moge sie założyć ze prawo które jest właściwe w tej sprawie nie zabrania takich postanowień, a tylko w ten sposób moderzy mogliby cos ugrać. Sam scenariusz moze i bylby chroniony ale jeśli nie jest kropka w kropkę to cieżko cokolwiek udowodnić tym bardziej, ze moderzy nie mieli zarejestrowanych praw do scenariusza.