W Baldur's Gate 3 wciąż można natknąć się na wzmiankę o tajemniczej kobiecie, której nikt nie widział. Zagadka ma ciekawe wyjaśnienie
Gadające zwłoki w Baldur’s Gate 3 to nie nowość, ale tym razem chodzi o coś więcej – to trop sięgający jeszcze czasów wczesnego dostępu.

Jeśli należycie do tych osób, które wprost uwielbiają wchodzić w interakcje z każdym elementem świata przedstawionego w grach, na pewno zaciekawi was jedna postać (a raczej jej słowa) z Baldur’s Gate 3, którą miał okazję niedawno spotkać jeden z fanów (choć oczywiście w pośmiertnym wydaniu). Mowa tutaj o ścisłym początku gry, kiedy to rozbijamy się nautiloidem na plaży nieopodal Szmaragdowego Gaju.
Pośród szczątków rozbitego statku znajdziemy bowiem kilku nieszczęśników, którzy znaleźli się na miejscu katastrofy i przypłacili to życiem. Z tymi biedakami możemy porozmawiać za pomocą zaklęcia rozmowy z umarłymi. Z ust jednego z nich dowiemy się natomiast co nieco o innych rozbitkach, a także tajemniczej kobiecie, którą rzekomo zobaczył przed śmiercią. Miała być nieziemsko piękna, a za nią podążały pożeracze umysłu i inni ludzie obecni na miejscu katastrofy.
Kim ona jest?
Czy to Posępne Serce (która także trafia na plażę po rozbiciu statku), czy może jeszcze ktoś inny? A może to jeden z tych omamów, które człowiek widzi, kiedy przed śmiercią osuwa się w nicość? Nic z tych rzeczy.
Rozwiązanie jest bardzo proste i ma związek z jednym z łupieżców umysłu, który będzie próbował nas omamić na miejscu katastrofy i tak zapobiec swojej rychłej śmierci. Jak sugerują jedni z najbardziej doświadczonych fanów gry, jest to najprawdopodobniej także pamiątka po wczesnym dostępie:
Kojarzycie tego umierającego łupieżcę umysłu w rozbitym nautiloidzie? Tego, którego zazwyczaj po prostu zabijamy, zgarniamy punkty doświadczenia i idziemy dalej? We wczesnym dostępie było tam kilku innych wieśniaków, zauroczonych przez łupieżcę – widzieli w nim piękną kobietę, która potrzebuje pomocy. Jeśli się do nich zbliżyliśmy, trzeba było użyć kijanki, żeby wyrwać ich spod wpływu uroku – w przeciwnym razie zmuszał ich, by nas zaatakowali.
Na ten argument istnieją dowody, do których dokopali się (a jakże) nieocenieni dataminerzy. W plikach gry znaleźli dokument devnotes z fragmentem opisującym tę konkretną sytuację fabularną, w którym czytamy, co następuje:
W notatkach deweloperskich, w transkrypcjach jest napisane: „Rozmawiasz z duszą zmarłego rybaka, który pospieszył na miejsce katastrofy, gdy zobaczył, jak twój statek spada z nieba. Na miejscu zobaczył łupieżcę umysłu, który był zamaskowany w formie pięknej kobiety, i został zabity przez pożeraczy umysłu (mózgi).”
- meowgrrr
Takich fantastycznych szczegółów jest jednak więcej, a im częściej korzystamy z rozmowy z umarłymi (a także z rozmowy ze zwierzętami – dwóch niedocenionych zaklęć) tym więcej możemy się dowiedzieć o tym szalonym świecie. Tym z was, którzy jeszcze się nie skusili, szczerze je polecamy – dzięki nim możemy na przykład porozmawiać z bogiem Bane’em, który do komunikacji wykorzystuje ciało... Gortasha.

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic