filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 29 września 2021, 14:30

autor: Patryk Kubiak

„Niesamowicie brutalna komedia romantyczna”. Venom 2 i pierwsze reakcje

Pierwsze opinie o filmie Venom 2: Carnage w większości chwalą produkcję, ale w beczce miodu znalazły się łyżka bądź dwie dziegciu.

Venom 2: Carnage trafi do amerykańskich kin już za kilka dni. Kwestią czasu było więc, kiedy do sieci zaczną trafiać pierwsze opinie krytyków, którzy mieli okazję zobaczyć nadchodzącą produkcję Andy’ego Serkisa. Gwoli przypomnienia, w drugiej części Venoma ponownie zobaczymy Toma Hardy’ego w roli głównej, a towarzyszyć będą mu m.in. Naomie Harris, Michelle Williams, Reid Scott, Stephen Graham i Woody Harrelson. Ostatnio swoimi wrażeniami z kręcenia filmu oraz współpracy z resztą ekipy opowiedział właśnie Harrelson, o czym pisaliśmy tutaj. Teraz pora, by zobaczyć, co o Venomie 2 sądzą postronni dziennikarze. Sprawdźmy:

Venom: Let There Be Carnage to szalony film najwyższej klasy. Niesamowicie brutalna komedia romantyczna, która jest uroczo świadoma i dziwna. Tom Hardy daje z siebie 200%. Cokolwiek zrobisz, nie przegap napisów końcowych.

Dan Casey, Nerdist

Venom: Let There Be Carnage to absolutne szaleństwo. Carnage wygląda lepiej, niż wyobrażałem sobie jako dorastający dzieciak czytający komiksy.

Tom Hardy ma swój życiowy czas, a Andy Serkis świetnie wykorzystuje efekty specjalne, by dać nam naprawdę intensywne bitwy z symbiontem.

Coy Jandreau, Collider

Mój Boże, te filmy są tak głupie i nic na to nie poradzę, że tak je uwielbiam. Mógłbym obejrzeć jeszcze dziesięć produkcji, w których Eddie i Venom nazywają się nawzajem przegranymi.

Jest scena, w której Eddie i Venom leżą razem na plaży i podziwiają zachód słońca.

Mike Ryan, Uproxx

Venom: Let There Be Carnage jeszcze mocniej podkreśla absurdalną przyjaźń z pierwszego filmu. Andy Serkis utrzymuje akcję i humor na najwyższych obrotach, nawet jeśli nie zawsze wychodzi to najlepiej. Występ Toma Hardy’ego wciąż jest główną atrakcją, a Woody Harrelson delektuje się każdą sadystyczną chwilą.

Ogólnie podobało mi się bardziej niż pierwsza część, ale uważam, że film jest trochę głupi i niechlujnie ułożony. Po napisach scena niszcząca głowę.

Matt Neglia, Next Best Picture

Jeśli chodzi o Venom: Let There Be Carnage, sprawa jest prosta. Podobała ci się pierwsza część? Spodoba i ta. Nie czujesz się dobrze podczas seansu oryginału? Tutaj też tak będzie. To większa, szybsza wersja pierwszego filmu, która mi się podobała i od razu o niej zapomniałem.

Zabawne. Frywolne.

Germain Lussier, Gizmodo

Venom: Let There Be Carnage ma kilka naprawdę zabawnych i uroczych momentów – szczególnie jeśli chodzi o relację Eddie’ego i Venoma, która nadal jest niesamowicie dynamiczna – ale film gubi się w mieszance tego wszystkiego. Jest zbyt wiele pomysłów, a obraz po prostu przetacza się przez bałagan aż do końca.

Molly Freeman, Screen Rant

Jak widać, druga część Venoma jest filmem cieszącym publikę, choć nie idealnym. Pierwsze reakcje mówią, że zdarzają się w nim „głupie” momenty, a oglądając całość można odnieść wrażenie nieporządku na ekranie. Mimo wszystko osobiście czekam z niecierpliwością – zwłaszcza na obiecaną scenę, w której Eddie i Venom rozmyślają wspólnie w kolorach zachodzącego słońca.

Do polskich kin Venom 2: Carnage trafi 15 października.

  1. Venom nie musi być dla dorosłych, żeby się obronić. Prawie żaden film nie musi