uBlock zniknął z Chrome. Google zaczęło już usuwać AdBlocki
Manifest V3 w Google Chrome utrudni blokowanie reklam. To największa zmiana w przeglądarce od 2012 roku.

Na horyzoncie Manifest V3, czyli najnowszy standard rozszerzeń do Chrome. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Google zaczęło już wyłączać rozszerzenia (w tym AdBlocki), które nie są wspierane przez najnowszą wersję platformy. To jedna z największych zmian od 2012 roku, kiedy to Google wprowadziło wtyczki jako część swojego ekosystemu. Co to oznacza dla użytkowników?
Wyłączenie wtyczek AdBlock
Google zdecydował się na dezaktywację wtyczek typu AdBlock w ramach migracji z API Manifest V2 do Manifest V3. Nowy standard ma wprowadzić zmiany, które rzekomo mają na celu poprawę bezpieczeństwa i wydajności, ale jednocześnie prowadzą do dezaktywacji wielu popularnych rozwiązań do blokowania reklam, a co za tym idzie – szewskiej pasji Internautów, atakowanych wyskakującymi banerami.
Raymond Hill, twórca wtyczki, potwierdził na swoim koncie X, że uBlock Origin został wycofany ze sklepu Chrome. Przesłał też post jednego z twórców gier, który stwierdził, że po 15 latach czas na zmianę przeglądarki.
Alternatywy dla użytkowników
Google Chrome to najpopularniejsza przeglądarka w Polsce. Nie jest zaskoczeniem, że poirytowani użytkownicy zaczynają poszukiwać alternatyw. Narzędzie tego samego twórcy – UBlock Origin Lite ma wsparcie dla Manifest V3, ale nie jest niestety równie skuteczne.
Niektóre z popularnych przeglądarek, takie jak Firefox i Brave, stale oferują wsparcie dla uBlock Origin, co może być atrakcyjnym rozwiązaniem dla osób szukających zamiennika. Dodatkowo, istnieją inne wtyczki, które mogą być używane w przeglądarce Chrome, chociaż ich przyszłość również jest niepewna.