Holendrzy ukarali firmę Uber gigantyczną karą w wysokości aż 290 mln euro. Chodzi o wysyłanie danych europejskich kierowców do Stanów Zjednoczonych, co miało naruszyć unijne przepisy RODO.
Spis treści:
Holenderski Urząd Ochrony Danych (DPA), ukarał Ubera grzywną w wysokości 290 mln euro. Firma zajmująca się przewozem ludzi, przekazała dane osobowe europejskich kierowców do Stanów Zjednoczonych oraz nie dopełniła obowiązku należytego zabezpieczenia ich podczas transferu, co stanowi poważne naruszenie „Ogólnego rozporządzenia o ochronie danych” (RODO).
W 2016 roku Unia Europejska uchwaliła „Rozporządzenie ogólne o ochronie danych” (RODO), co zmieniło sposób, w jaki firmy zarządzają danymi osobowymi i udostępniają je. Przepisy nakładają na firmy obowiązek informowania obywateli UE o gromadzeniu informacji na ich temat oraz odpowiednią ich ochronę.
Wszelkie naruszenia przepisów są surowo karane. Na właśnie skórze przekonał się o tym Uber, na którego Holenderski Urząd Ochrony Danych (DPA) nałożył grzywnę w wysokości 290 mln euro.
DPA uważa, że Uber naruszył przepisy RODO, przekazując do USA dane kierowców bez wykorzystania odpowiednich narzędzi transferu, które mogłyby zapewnić ochronę wrażliwych informacji. Całość miała trwać ponad dwa lata. Co więc trafiało za ocean? Zdjęcia, informacje dotyczące płatności, licencje, dokumenty tożsamości, a czasami nawet dokumentację medyczną i karną. Według urzędników, przez ponad dwa lata firma przesyłała te informacje do swojej siedziby w Stanach Zjednoczonych,.
Dochodzenie w sprawie Ubera rozpoczęto po tym jak ponad 170 francuskich kierowców złożyło skargę do francuskiej grupy interesów praw człowieka Ligue des droits de l’Homme (LDH), która potem przekazała ją do krajowego organu ochrony danych. Skąd więc w tym wszystkim Holandia? Zgodnie z RODO, firmy przetwarzające dane w kilku państwach członkowskich UE, muszą mieć do czynienia z jednym organem, znajdującym się w kraju, w którym przedsiębiorstwo ma swoją główną siedzibę. Europejska siedziba Ubera mieści się właśnie w tym kraju, dlatego też jej rozpatrzenie przypadło DPA..
Warto dodać, że Holendrzy nie po raz pierwszy ukarali Ubera za złamanie przepisów dotyczących ochrony danych. Pierwszą grzywnę na firmę nałożono w 2018 roku i wyniosła 600 tys. euro, a dotyczyła nieautoryzowanego dostępu do danych osobowych klientów i kierowców. W zeszłym roku firma musiała zapłacić 10 mln euro, za brak ujawnienia urzędnikom unijnym pełnych szczegółów, dotyczących okresów przechowywania danych dotyczących europejskich kierowców. Uber utrudniał również kierowcom korzystanie z prawa do prywatności.
Rzecznik Ubera Caspar Nixon, w oświadczeniu przysłanym agencji Reutera zapewnia, że grzywna jest nieuzasadniona, a proces przesyłania danych do amerykańskiego oddziału odbywał się zgodnie z RODO. Twierdzi również, że firma będzie odwoływać się od nałożonej kary.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Platforma Max. Jak kupić? Podajemy ceny pakietów w 2025 roku

Autor: Marek Pluta
Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO.