Twórcy Candy Crush Saga bogatsi od założycieli Rockstar Games. Ranking najbogatszych Brytyjczyków
Właściciele studia King.com, znanego przede wszystkim z mobilnego Candy Crush Saga, trafili na listę najbogatszych obywateli Wielkiej Brytanii przygotowaną przez periodyk The Sunday Times. Co ciekawe, zajęli na niej miejsca znacznie wyższe m.in. od Sama i Dana Houserów – założycieli firmy Rockstar Games.

Jak co roku, brytyjski periodyk The Sunday Times opublikował listę 1000 najbogatszych obywateli Wielkiej Brytanii. Wiadomość zapewne przeszłaby u nas bez echa, gdyby nie fakt, że trafiło na nią kilku przedstawicieli branży gier. Obok Sama i Dana Houserów, założycieli firmy Rockstar Games, uwzględniono na niej właścicieli studia deweloperskiego King.com, mającego w dorobku mobilny hit Candy Crash Saga.
The Sunday Times szacuje majątek Houserów na 90 milionów funtów (947. miejsce na liście). Jak się okazuje, jest to ledwie część tego, co zarobili ostatnio Riccardo Zacconi i Sebastian Knutsson, założyciele King.com. Mianowicie dysponują oni aktywami o łącznej wartości 354 milionów funtów (271. miejsce) i 200 milionów funtów (458. miejsce). Gigantyczny sukces Candy Crush Saga – dowodem na to były już rewelacyjne wyniki finansowe King.com za pierwszy kwartał tego roku – przełożył się zatem na olbrzymi wzrost dochodów odpowiedzialnych za niego ludzi.
Ponadto majątkiem w wysokości 85 milionów funtów dysponuje Stephane Kurgan, jeden z dyrektorów King.com (989. miejsce), a najbogatszym Brytyjczykiem, prowadzącym działalność związaną z rynkiem gier wideo, jest biznesmen Mel Morris, posiadacz 12% akcji King.com (430 milionów funtów daje mu 238. miejsce). Na liście znaleźli się również założyciel firmy GAME Neil Taylor (220 milionów funtów) oraz Andrew i Paul Gower (102 miliony funtów), właściciele studia Jagex znanego z gier Runescape i Transformers Universe.
Jeszcze kilka lat temu tego typu sytuacja byłaby nie do pomyślenia. Dynamiczny rozwój rynku gier mobilnych, a w szczególności niezwykle dochodowych produkcji typu free-to-play spowodował jednak, że nie można więcej lekceważyć tej gałęzi przemysłu growego. Potwierdzają to zresztą wielcy gracze, tacy jak Ubisoft i Electronic Arts, regularnie wypuszczający na smartfonach i tabletach przenośne odsłony swoich największych hitów.
Więcej:Samsung planuje dużą aktualizację: użytkownicy tych modeli Galaxy skorzystają na tym

Gracze
- gry na gameplay.pl
- Android
- iOS
- King.com
Komentarze czytelników
kaszanka9 Legend

No, bo o to chodzi, że konkurencja to starta zysku.
To też próbują wszelkich sztuczek, sklep play działa tak, że wyświetla też gry podobne bazują m.in na nazwie, więc jak ktoś da w nazwie saga i zrobi podobną grę, a nie oszukujmy się to bardzo prosta gra, to powstaje konkurencja, tylko konkurencja ma świeży pomysł, mogą zrobić nawet coś lepszego, dlatego tak bardzo chcieli zablokować słowo "saga", bo oni nie chcą żadnej konkurencji, bo dla nich status quo oznacza stałe zyski.
Nie wspominając o tym, że ich inne gry mają w nazwie "saga".
zanonimizowany489780 Generał
Zastrzeganie sobie prawa do powszechnie używanego pojedynczego słowa powinno być zabronione, po prostu.
Bo to idiotyzm, bo każdy mógłby sobie wybrać jakieś ze słownika i kazać za jego użycie płacić.
zanonimizowany307509 Legend
@kaszanka9 -> Ale nie zmienia to fakt, że ta zachowanie jest bardzo żałosne i nieuczciwe. Skoro tak się bali, to niech zrobią lepsze gry o nazwie "Saga" i tak już zarobili dużo pieniędzy. Na rynku gier przetrwają Ci, co mają dobre talenty do robienie gier i dobre reklamy. Nie ma w nim "wieczny" zysk podobnie jak odkryta kopalnia złota, który kiedyś się skończy w przeciwieństwo do sprzedaży ubranie i jedzenie.
Masz rację. Inne gry mają w nazwie "Saga". Są ślepi czy co?
kaszanka9 Legend

Sir Xan [4]
Dobra, ja tego nie neguję, ale, sorry, że to napiszę, jesteś po prostu naiwny.
Bo to o to właśnie chodzi, że jak ktoś ma kupę kasy to będzie niszczył innych jak tylko się da, by zachować swoją pozycję, zniszczyć konkurencję, zachować monopol.
Na rynku przetrwają prędzej tacy niż jacyś malutcy, sorry, ale taki jest świat.
I co jak co, ale dobra wirtualne to jest jedna z tych nielicznych rzeczy gdzie zysk może być wieczny, bo wytworzenie kolejnej kopii dobra nie kosztuje nic.
Dlatego też po prostu powinno być zakazane patentowanie słów, ale widzisz, świat jest chory i ktoś to ma kasę, może takimi bzdetami kogoś męczyć.
raziel88ck Legend

Nie znam, ani twórców, ani tej gry.
Czyżby byli znani jedynie z kontrowersji jak np. Natalia Siwiec?