Twórcy Baldur's Gate 3 chyba postanowili zniszczyć graczy emocjonalnie. Nowe zakończenia romansów łamią fanom serca
Bycie antagonistą własnej historii nie oznacza, że gra łaskawie potraktuje naszą drugą połówkę. Fani odkrywają konsekwencje obrania ścieżki mordu.

UWAGA: TEKST ZAWIERA SPOILERY DO GRY BALDUR’S GATE 3 (PATCH 7)
W czwartek, po licznych zapowiedziach ze strony Lariana, oficjalnie udostępniono najnowszy patch do Baldur’s Gate 3, stanowiący idealne rozszerzenie dla graczy skłaniających się ku ścieżce zła. Nowości doczekała się w dużej mierze postać Mrocznej Żądzy – protagonisty, który przez całą grę miewa mordercze epizody. Część z nich możemy kontrolować, inne zaś pojawiają się niezależnie od wcześniejszych wyborów.
Większość fanów upodobała sobie „nawracanie” tego antybohatera, co jeśli jednak całkowicie poddamy go mrocznym pragnieniom? Ucierpi na tym nie tylko Faerun, ale także jego potencjalna druga połówka.
Zaszczyt bycia pierwszą ofiarą
W nowym złym zakończeniu do BG3, Mroczna Żądza przejmuje kontrolę nad potęgą Absolut i wykorzystuje ją, by przeobrazić Zapomniane Krainy w krwawy plac zabaw – albowiem bycie ostatnią żywą istotą na świecie z pewnością zaskarbiłoby dumę Bhaala.
Dziedzic Pana Morderstw nie może przy tym spoczywać na laurach. Pierwszą ofiarą jego rządów będzie ukochana osoba, zdradzona obietnicą lepszego świata.
Przed wdrożeniem złowieszczego planu w życie dochodzi do konfrontacji między Żądzą a romansowanym towarzyszem, oburzonym naszą decyzją. Jedną z unikatowych opcji dialogowych jest wówczas „śmierć przez ostatni pocałunek” – akt czułości kończy się zadaniem śmiertelnego ciosu, po którym wybranek wypowiada ostatnie słowa nim spada w przepaść.
„Emocjonalnie nigdy się z tego nie wyleczę”
Ostatnie (i przy tym wymagające dla aktorów) kwestie partnerów wyjątkowo chwytają za serce. Dla przykładu, Shadowheart wyraża głęboki żal, do samego końca wierząc że ona i pomiot Boga Mordu mogliby ocalić siebie nawzajem. Podobne reakcje zbiera wariant epilogu, w którym Gale wyznaje iż to dzięki Mrocznej Żądzy odzyskał wolę życia.
Oczywiście pragnienie mordu nie ominie także tych towarzyszy, którzy wspierają przejęcie władzy należącej do Absolut. Podobny los czeka między innymi wyniesionego Astariona, niecieszącego się zbyt długo pozycją u boku nowego przywódcy.
Przeglądając komentarze na redditowym forum nasuwa się jeden wniosek: część graczy niezbyt chętnie będzie powracać do nowych zakończeń. Z drugiej strony wielu wyraziło podziw wobec Lariana za wprowadzenie tak ponurego scenariusza – jest on bowiem idealnym zwieńczeniem losów kogoś znajdującego się w niewoli Bhaala, w której nie ma miejsca na tradycyjny „happy end”.
Cieszę się, że nie stchórzyli z zakończeniem Mrocznej Żądzy. Nie ma dobrego zakończenia dla kogoś zniewolonego przez Bhaala. Będzie zabijał aż stanie się ostatnią żywą istotą na tym świecie. Właśnie tak wygląda dla niego „zwycięstwo”.
Pocałunek śmierci to tylko jedna z trzech możliwości uporania się z kochankiem Mrocznej Żądzy. Jeśli rozmowa w cztery oczy sprawia wam zbyt dużo bólu, możecie zmusić towarzysza do skoku w przepaść za pomocą telepatii bądź pozwolić mu uciec – cytując jednego z fanów, „najsłodsza rozpacz rodzi się z posmakowania przez ofiarę nadziei”.

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic