Według przecieków, Nvidia może ograniczyć zakupy układów od TSMC. Zamiast tego, amerykański gigant miałby postawić na chipy od Samsunga.
W ciągu kilku ostatnich lat branża półprzewodników mocno się rozrosła. „Boom” na kryptowaluty, pandemia oraz rewolucja sztucznej inteligencji niesamowicie zwiększyły popyt na różnego rodzaju chipy. Jedną z firm, która na tym skorzystała jest TSMC. Tajwański producent, jest obecnie liderem w produkcji półprzewodników, a z jego usług korzystają najwięksi branżowi giganci, jak na przykład Nvidia, AMD czy Apple. To jednak może się zmienić.
Jak donosi serwis Wccftech, „zieloni” rozważają rezygnację z usług TSMC. Dokładniej chodzi o wstrzymanie zamówień na układy wytwarzane w 2 nm procesie technologicznym. Zamiast tego, amerykański gigant miałby złożyć nowe zamówienia w odlewniach Samsunga. Byłoby to spore zaskoczenie, gdyż układy od koreańskiej firmy nie cieszą się najlepszą reputacją.
Dlaczego więc Nvidia miałaby podjąć taką decyzję? Przyczyna może być bardzo prosta i jest nią cena. Według dostępnych informacji, układy produkowane przez TSMC w 2 nm procesie technologicznym mogą być za drogie dla niektórych firm. Dlatego branżowi giganci szukają innych dostawców, którzy mogliby zaoferować lepsze warunki. Gdyby Samsung dopracował technologię produkcji i obniżył ceny, to mogłoby się okazać, że TSMC straci jednego z najbardziej wartościowych kontrahentów. W takiej sytuacji, zwiększyła by się konkurencja na rynku co mogłoby przekonać tajwańskiego producenta do obniżenia cen.
Należy jednak zaznaczyć, że to jedynie przecieki. Więc warto podchodzić do nich z odpowiednią rezerwą. Firmy zawsze mogą nie dość do porozumienia i może się okazać, że Nvidia będzie zmuszona do korzystania z usług TSMC. Dodatkowo tajwański gigant posiada reputację „sprawdzonego” dostawcy. Więc jeśli „zieloni” chcieliby zagwarantować sobie stałe dostawy, wysokiej jakości układów to TSMC wydaje się lepszym wyborem.
2

Autor: Kamil Cuber
Z GRYOnline.pl związał się w 2022 roku, jest autorem tekstów o tematyce sprzętowej. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczynał jeszcze w gimnazjum, biorąc udział w konkursach organizowanych przez producentów z branży elektronicznej. Następnie przy okazji zakupu nowego komputera zainteresował się sprzętem, stopniowo coraz lepiej poznając rynek komputerowy. Zagorzały fan komputerów i gier single-player, choć nie odrzuci też zaproszenia do gry w szachy oraz Foxhole’a.