Tryb incognito w Chrome będzie lepszy i otrzyma nowe zabezpieczenie
Google Chrome w wersji dla systemu iOS od dawna posiada opcję dodatkowego uwierzytelniania dla trybu incognito. Aktualizacja będzie niedługo dostępna również dla użytkowników systemu Android.

Sesje incognito w Google Chrome mają w systemie iOS opcjonalne zabezpieczenie, wykorzystujące biometrię do ukrywania zawartości. Uzyskanie ponownego dostępu do używanych kart prywatnych, po przełączeniu aplikacji na inną i powrocie do przeglądarki, wymaga uwierzytelnienia za pomocą pinu, Touch ID lub Face ID. Od dłuższego czasu cieszą się tym posiadacze iOS-a, a Google ogłosiło, że funkcja w końcu pojawi się na Androidzie, choć nie podało konkretnej daty.
Może Cię zainteresować:
- Adblocki nie znikną z Chrome, przynajmniej na razie
- Chrome będzie zużywał mniej baterii i pamięci RAM
W celu włączenia nowej opcji należy wejść do ustawień Chrome, a następnie przejść do karty „Prywatność i Bezpieczeństwo”, gdzie trzeba włączyć funkcję „Blokuj karty incognito, gdy zamkniesz Chrome”.

Dodatkowa powłoka zabezpieczająca prywatność użytkownika w Google Chrome była już wcześniej testowana na urządzeniach z systemem Android. W celu jej uruchomienia należało wejść do tzw. flag Chrome’a, czyli menu umożliwiającego aktywację ukrytych opcji w programie. Teraz jednak ma mieć postać „normalną”, dostępną w menu, podobnie jak w iOS-ie.
Google w swoim wpisie na blogu przypomina też o kilku praktykach poprawiających bezpieczeństwo i prywatność. Wśród nich wymienia możliwość usunięcia historii przeglądania stron internetowych, używanie wbudowanego w Chrome’a menedżera haseł czy narzędzia „kontroli zabezpieczeń”, by lepiej zarządzać własnymi ustawieniami.
Więcej:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM
Komentarze czytelników
zanonimizowany1359977 Senator
Chrome to ostatnia przeglądarka jaka bym wybrał do używania.
Ona byla(a może dalej jest) na granicy wirusa komputerowego. Pamiętam jak walczyłem bardzo długo, żeby chromium się pozbyć z Windowsa tak zasyfił system, że dopiero reinstal (zacznij od nowa) pomógł.
Jak najdalej o tego dziadostwa.