Tom Henderson twierdzi, że Sony rozpoczęło wewnętrzne śledztwo, aby wykryć, kto odpowiada za wyciek danych o PS5 Pro
Tom Henderson, znany branżowy informator, potwierdza autentyczność wycieku specyfikacji PlayStation 5 Pro. W odpowiedzi na to, Sony wszczęło wewnętrzne dochodzenie, mające na celu ustalenie, kto odpowiada za ujawnienie poufnych informacji.

Branża gier znalazła się w niemałym poruszeniu po tym, jak do sieci trafiły szczegółowe specyfikacje techniczne, dotyczące konsoli PS5 Pro, a najnowsze doniesienia sugerują, że Sony ruszyło do działania. Plotki wskazują, jakoby japoński gigant rozpoczął wewnętrzne śledztwo, aby ustalić, kto odpowiada za udostępnienie tych poufnych informacji. Wiarygodny branżowy informator, Tom Henderson, jako pierwszy potwierdził autentyczność wycieku i zasugerował, że Sony wdrożyło działania dochodzeniowe.
Wszystko wskazuje na to, że specyfikacja techniczna wyciekła do prasy, kiedy Sony przekazywało ją swoim partnerom, czyli zewnętrznym studiom, zajmującym się tworzeniem gier. Takie informacje są niezbędne deweloperom, aby mogli jak najlepiej wykorzystać potencjał nowej konsoli. To prawdopodobnie na tym etapie doszło do przecieku danych.
Chociaż PS5 Pro (znanej wcześniej pod nazwą kodową Project Trinity), nie doczekało się jeszcze oficjalnej zapowiedzi, wyciek zdradza nam, czego możemy się spodziewać po „podkręconej” wersji obecnej konsoli Sony. Mówi się o wsparciu technologii opartej na sztucznej inteligencji, przypominającej DLSS od Nvidii – PSSR, oraz znacznie ulepszonej technologii ray-tracingu, odpowiedzialnej za realistyczne cieniowanie.
Sony znane jest z trzymania swoich planów pod kluczem, więc wyciek PS5 Pro z pewnością stanowi dla nich niekomfortową sytuację. Istnieje spora szansa, że firma przeanalizuje sposób udostępniania informacji, dotyczących nowego sprzętu swoim zewnętrznym partnerom – wszystko po to, aby uniknąć kolejnych wycieków w przyszłości.
Konsolę PlayStation 5 kupisz tutaj
Niedawno Sony wypuściło na rynek odchudzony model standardowej „piątki”, a także PlayStation Portal – urządzenie pozwalające grać na PS5 zdalnie, bez użycia telewizora. Te ruchy pokazują, że gigant stale rozwija linię swoich konsol.
Choć oficjalne ogłoszenie PS5 Pro jest kwestią czasu, pierwsze pogłoski wskazują na ujawnienie nowego sprzętu w okolicy września na wielkiej prezentacji PlayStation, poświęconej grom first party. Sama konsola może natomiast trafić na półki sklepowe w okresie świątecznym.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
- plotki i przecieki (gry)
- gaming
- Sony Interactive Entertainment
- PS5 / PlayStation 5
- PlayStation
- PS5 Pro
- PS5 Pro / PlayStation 5 Pro
Komentarze czytelników
Cziczaki Legend

Przecież to jest PlayStation, konkurencja poszła do przodu.
Mqaansla Generał

Nie chodzi mi o moc jako taka, a o ksztalt w kierunku ktorego zmierzaja (symulacja zamiast iluzji)
Adriiano93 Pretorianin

W takim razie udostępnij nam szczegółowy plan rozwoju twojej firmy. Wcale nie śmiem go wykorzystać by odkroić kawałek twojego tortu. xD
Może Ty nie rozumiesz, konkurencja natomiast nie omieszka wykorzystać.
quark Generał

Przecież tańszy slim dalej będzie produkowany. Nie rozumiem czemu ludzie mają taki problem z tym że będzie można według własnych upodobań wybrać albo tańszą albo droższą i mocniejszą konsolę. Czemu jakaś karta graficzna może być droga i wydajniejsza a konsola nie?
Chciałem odnieść się do drugiej części posta ale nie wiem czy to ja nie potrafię nic zrozumieć czy to po prostu takie bzdury.
Mqaansla Generał

Patrzac na owe wlasnie informacje - wydaje mi sie, ze popelniaja blad slepo podazajac za rynkiem PC.
Im akurat powinno zalezec na tym zeby konsola byla urzadzeniem do gry raczej (tania i trwala konsola, tanie w produkcji gry = duzo klientow i wysokie marze) niz kopara/AI czy poligon doswiadczalny pod takową - czym na ten moment sa "gamingowe" pecety a to jest kierunek w ktorym ida...
Ps. Co do obroncow RTX'a - podobnie jak przy innych tego typu technologiach, myslacy czlowiek nie chce gry z ray-tracingiem, on chce zeby gra tylko wygladala identycznie (jak nie lepiej) niz gra z ray-tracingiem. To gigantyczna roznica, polegajaca na tym, ze o ile w tym pierwszym wypadku cala masa obliczen jest najzwyczajniej konieczna (prad, powierzchnia karty, wymagana wydajnosc obliczeniowa) w tym drugim konieczna juz moze nie byc. Wspolczesna akceleracja AI ma podobny problem, jest zbyt "ogolne" - mozna je stosowac w wielu miejscach, co oznacza ze wydajnosc/pradozernosc i cena (powierzchnia chipa) sa absolutnie do bani. Drogi sprzet z ktorego ciesza sie tylko korporacje, poniewaz elektronika biznesowa tanieje z racji tego ze rachunek za rozwoj technologi i testy biora na siebie gracze...