Jeśli można coś z całą pewnością powiedzieć o PoE 2, to że nie przestaje budzić ogromnego zainteresowania. Dyskusje wokół gry nie cichną, a sama gra ciągle jest na etapie przejściowym.
Path of Exile 2 nie przestaje budzić emocji i w tej chwili przypomina bardziej stromą drogę na szczyt niż spektakularny powrót do korzeni. Gracze ciągle jeszcze nie zdecydowali jednak (i na razie się na to nie zanosi), czy widok ze szczytu jest wart takiego wysiłku. Na Reddicie pojawił się kolejny post z kategorii game feedback, który stara się uporządkować wszystko to, co do tej pory sprawdza się w grze świetnie, co wymaga poprawy, a co zupełnie psuje zabawę.
Autor posta docenił rewelacyjną oprawę wizualną i dźwiękową. Zarówno otoczenie, jak i efekty SFX robią w jego opinii naprawdę dobre wrażenie. Walka z bossami to czysta przyjemność, a zabijanie mobów przy użyciu różnych umiejętności jest bardzo satysfakcjonujące. Ścieżka dźwiękowa trzyma świetny poziom, a spotkania z postaciami (takimi jak Doryani i Balbala) to prawdziwa gratka dla fanów pierwszego PoE.
Mapa kampanii i bonusy za zabijanie bossów są dobrze zaprojektowane, a mapa atlasu ma swój urok. System vaalingu jest bardziej angażujący dzięki niższemu ryzyku niż w pierwszym PoE, a nowy system zmiany broni to także świetny pomysł. Gracz docenił również sterowanie oparte o WASD, które zdecydowanie poprawia komfort gry.

Zdecydowanie gorzej radzą sobie zdaniem gracza elementy, które miałyby zapewniać bardziej „metodyczną zabawę”, a w rzeczywistości są źródłem frustracji. Efekty "on-death" są wyczerpujące, szczególnie dla tych graczy, których klasa w dużym stopniu bazuje na punktach zdrowia. Prędkość mobów jest przytłaczająca i trzeba (jak to gracz określił) „kasować cały ekran naraz, by jakoś przetrwać”.
Innymi słowy, walka, która miała być bardziej przemyślana, w praktyce nie różni się wiele od oryginalnego PoE. Do tego dochodzi nierówny balans postaci. Zdaniem gracza, studio wróciło do znanego z pierwszej części gry starego podejścia: zamiast balansować buildy, po prostu je usuwa. Skutkuje to dominacją kilku najpopularniejszych buildów.
Mapowanie (choć z początku sprawia wrażenie ciekawego) szybko staje się jego zdaniem męczące z powodu konieczności cofania się do wcześniejszych, już zbadanych lokacji. Problematyczne są też układy map - nie pozwalają na długie sesje farmienia, nie dają graczom przestrzeni i czasu na swobodną rozgrywkę oraz złapanie oddechu, którego od czasu do czasu jednak im potrzeba.
Całość wypada bardzo intensywnie, a do tego dochodzą zmiany w systemie craftingu, które przypominają hazard. Graczowi nie podoba się również zbyt duża rzadkość niektórych przedmiotów. Wszystko to wygląda jak krok wstecz w stosunku do „jedynki”.
Podpisuję się pod tym obiema rękami, bardzo dobra analiza. Choć część z tych problemów na pewno zostanie pewnie szybko naprawiona w styczniu, mam wrażenie, że wiele z nich zostało celowo wprowadzone do gry i nigdzie się nie wybiera.
Problemów rzeczywiście jest sporo, ale po to właśnie jest wczesny dostęp. Path of Exile 2 jest dostępne od niecałych trzech tygodni i nie sposób przewidzieć, jak potoczą się jego losy. Na razie jednak jest za wcześnie na ostateczne wnioski.
2

Autor: Danuta Repelowicz
Hiszpańskie serce i japońska dusza. Absolwentka filmoznawstwa ze szczególną słabością do RPG-ów i bijatyk. Miłośniczka wiedzy tajemnej, nauk o kosmosie, musicali i wulkanów. Dorastała na Onimushy, Tekkenie i Singstarze. Wcześniej związana z serwisem GamesGuru, pisze i tworzy od najmłodszych lat. Prywatnie także wokalistka i wojowniczka Shorinji Kempo stopnia 4 Kyu. Specjalizuje się w narratologii i ewolucji postaci. Świetnie porusza się też po tematyce archetypów i symboli. Jej znakiem rozpoznawczym jest wszechstronność, a jej ciekawość często prowadzi ją w najdziksze ostępy umysłu i wyobraźni.