Twórca Breaking Bad otwarcie żywi niechęć do technologicznych gigantów i Doliny Krzemowej. Uważa, że ich szalony wyścig za AI źle się skończy.
Sztuczna inteligencja jest jednym z najważniejszych, jeśli nie najważniejszym, tematem w branży technologicznej. Zasięgi AI już dawno przekroczyły barierę zainteresowania wyłącznie gigantów związanych z komputerami i sztuczna inteligencja jest coraz bardziej obecna w świecie rozrywki. Zauważył to twórca Breaking Bad Vince Gilligan, który nie oszczędzał słów krytyki.
Redakcja Variety miała okazję porozmawiać z Vincem Gilliganem, który poza wspomnieniami o Breaking Bad poruszył bardziej aktualny temat, jakim jest rozwój sztucznej inteligencji. Odniósł się do obecności technologii w świecie rozrywki i do tego, do czego jego zdaniem tak naprawdę służy. Dostało się AI oraz twórcom za nią odpowiadającym:
Nienawidzę AI. To najdroższa, najbardziej pochłaniająca energię maszyna do plagiatowania. Myślę, że istnieje duża szansa, iż to wszystko to i tak stek bzdur. To po prostu narzędzie dla grupy celebrytów miliarderów, których życiowym celem jest zostanie pierwszymi trylionerami i po to handlują powietrzem.
To nie jedyna krytyka w kierunku takich osób, jak Sam Altman, Elon Musk lub Jensen Huang, którzy ścigają się w rozwoju sztucznej inteligencji. Gilligan zasugerował, że pojawi się problem, jeśli faktycznie dojdzie do powstania w pełni świadomego AI. Wtedy dojdzie do dylematu związanego z niewolnictwem, ponieważ jego zdaniem będziemy mieli z tym do czynienia, jeśli firmy będą sprzedawały roboty z własną świadomością.
Porównał AI do krowy, która w bezsensownej pętli swojego życia nieprzerwanie przeżuwa podrzucany pokarm. Vince Gilligan dodatkowo przewiduje, że rząd Stanów Zjednoczonych nie będzie nakładał żadnych regulacji tylko po to, żeby wygrać wyścig z Chinami, o którego przegranej ostrzega Jensen Huang. Swoje słowa twórca Breaking Bad podsumował krótko:
Brawo Dolino Krzemowa, kolejny raz r***************e świat.
Vince Gilligan nie oszczędzał się w słowach, ale mógł głośno powiedzieć to, co czuje dużo osób. W firmach CEO chwalą się zastępowaniem ludzi sztuczną inteligencją, a centra danych wchodzą coraz bardziej w osiedla i mieszkańcy miast stawiają coraz większy opór, na co niedawno zwrócił uwagę dział prawny Microsoftu.
0

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.