The Sims 5 nie powstanie, bo poprzednia gra ma za dużo DLC
Hmmm wpadłem na dość kontrowersyjny pomysł, a może by tak… zaimplementować zawartość z wszystkich dodatków do podstawowej wersji gry i na zawsze pożegnać się z akcesoriami za 50 zł?
Czyli w skrócie "Nie wydamy the Sims 5, bo dostanie się nam po głowie od graczy za to, że The Sims 5 na premierę ma mniej zawartości niż The Sims 4"
Osobiście myślę, że nikt by nie narzekał na The Sims 5, gdyby na premierę ta gra oferowała wszystkie podstawowe funkcje ze starych części (np. baseny, złodzieje, niemowlęta, drzewo genealogiczne, samochody, otwarty świat itp. itd.) i po prostu gameplayowo The Sims 5 byłoby lepszą grą niż The Sims 4, które według mnie jest najgorszą częścią tej serii.
Z tego co czytałem to wielu graczy marzy po prostu o połączeniu najlepszych funkcji Sims 2 i Sims 3.
Osobiście może jakimś fanem Simsów nie jestem, ale dażę pewnym sentymentem tę serię, bo grało się w nią jako dzieciak i nawet teraz czasami lubię pograć sobie w Sims 2 lub Sims 3. Dlatego poniekąd szkoda, że nie ujrzymy nowej części, ale EA niejako się tym wpisem przyznało, że nie jest w stanie stworzyć nic lepszego niż Sims 4...
Tylko, ze Paradox ma chociaż jakieś pomysły na zmiany i rozbudowę serii. EA na Sims 5 nie ma żadnego.
Na przykładzie CK3, które juz wyszło. Otóż czy CK3 miało zawartości tyle co CK2 z dodatkami? No nie. A czemu się obroniło, bo wprowadziło zmiany w corowych mechanikach rozbudowując aspekt RPG o rozwój postaci, przebudowując system developmentu, system wojsk zaciągowych itd. Czy EA ma pomysł na takie zmiany w Sims 5? Pewnie nie.
Raz, że wystarczyłoby dodać rzeczy z DLC do podstawowej wersji gry. No, ale wiadomo kasa. A dwa, to czy w ogóle jest sens tworzyć następną część?
Czyli jedyna obecnie opcja to zmiana gry w grę usługę już na 100%, bo kontynuacja obecnego trendu raczej zabije te serię. Szkoda, że Maxis jest w okropnej stagnacji i wygrywają ultra bezpieczne pomysły....
Chciałbym zobaczyć nowe Simsy, nowe Simcity i szalone pomysły pokroju połączenia tych gier, czy takie produkcje jak Spore
Po prostu czekają jak rozwinie się InZOI, żeby wiedzieć w która stronę w przyszłości iść :)
Problemem 4 jest brak otwartego świata. Pewnie tej bolączki nie da się naprawić przy tak rozbudowanej grze już, więc nigdy ta wersja nie będzie mi się podobać. Więc wychodzi na to że już nigdy nie zagram w nowe, fajne Simsy.