Firma Bandai Namco przedstawiła najnowsze wyniki finansowe. Przy okazji wydawca odniósł się do premiery długo wyczekiwanej gry Tekken 8.
Podczas wrześniowego wydarzenia State of Play firma Bandai Namco oficjalnie zaprezentowała nadchodzącą bijatykę Tekken 8. Mimo że ówczesny zwiastun (obejrzycie go na końcu wiadomości) zaoferował obiecujące pierwsze spojrzenie na długo wyczekiwaną produkcję, wciąż istniało wiele niewiadomych związanych z grą – w tym z datą jej premiery.
Brak jakichkolwiek informacji ze strony Japończyków mógł sugerować, że na oficjalny debiut przyjdzie nam długo poczekać. Tymczasem okazuje się, iż może być on bliżej, niż myśleliśmy.
Przy okazji spotkania z inwestorami i omawiania przez Bandai Namco najnowszego raportu finansowego, jeden z przedstawicieli firmy został zapytany o to, czy przedsiębiorstwo planuje wydać w przyszłym roku produkcje oferujące „nowe doświadczenie”. Japończycy zdradzili wówczas, że Tekken 8 może zadebiutować w następnym roku fiskalnym, czyli w terminie od 1 kwietnia 2023 roku do końca marca 2024 roku (via Insider Gaming).
Oprócz tytułów zaplanowanych w roku fiskalnym 2022, planujemy wydać kilka głównych gier w roku fiskalnym 2023, które pozwolą graczom cieszyć się zabawą dłużej i głębiej. Rozwijamy również Tekkena 8 z zamiarem wydania go w 2023 roku lub później – brzmiała odpowiedź.
Co prawda jest to wciąż dosyć szerokie okno, bowiem równie dobrze gra może ukazać się na początku 2024 roku. Niemniej w końcu otrzymaliśmy drobne – i pozytywne – wskazówki, które rzucają na sytuację więcej światła (dotąd o dacie premiery nie było w ogóle mowy). Czy okażą się one prawdziwe? Miejmy nadzieję. Tymczasem musimy uzbroić się w cierpliwość.
Przypomnijmy, że Tekken 8 powstaje na silniku Unreal Engine 5. Produkcja będzie dostępna zarówno na pecetach, jak i konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
5
Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
