Ta stacja robocza za 375 tysięcy złotych pomieści cztery RTX 5090. I ma chłodzenie jak z filmu sci-fi
Tak masywnej stacji roboczej prawdopodobnie nikt nigdy nie widział. Zasilanie o mocy 4800 W i cztery RTX-y 5090 wymagające specjalnego chłodzenia. Cały sprzęt waży aż 70 kilogramów.

Na targach Computex 2025, poza sprzętem przeznaczonym dla graczy, można trafić na urządzenia dedykowane profesjonalistom. Tak jest w przypadku stacji roboczej Cirrus Mk1, którą zaprezentował Enermax. 70-kilogramowy potwór wymaga dedykowanego systemu chłodzenia, żeby z łatwością utrzymać cztery RTX-y 5090. Całość działa dzięki dwóm zasilaczom Enermax Platimax II o łącznej mocy wynoszącej 4800 W (vide Tom’s Hardware).
Potężna stacja robocza z unikalnym systemem chłodzenia
Mimo, że stacja robocza Enermax Cirrus Mk1 ma zamontowane cztery RTX-y 5090, to urządzenie nie jest przeznaczone dla graczy. Zaprezentowane je z myślą o profesjonalistach wymagających, na przykład obliczeń związanych ze sztuczną inteligencją, renderowania filmów o wysokiej rozdzielczości lub modelowania grafiki 3D. Tak potężny sprzęt, który waży 70 kilogramów i ma wymiary 70 x 50 centymetrów wymaga odpowiedniego chłodzenia.
Podzespoły wykorzystane w stacji roboczej Cirrus Mk1:
- Procesor: AMD Ryzen Threadripper 7960X
- Karta graficzna: 4x Nvidia GeForce RTX 5090
- Płyta główna: Gigabyte TRX50 AI-TOP
- Zasilacz: 2x Enermax Platimax II 2400 W
Dlatego w stacji roboczej wykorzystano chłodzenie zanurzeniowe z dwiema pętlami cieplnymi (thermal loops). Najpierw wykorzystana ciecz, o niskim punkcie parowania, pochłania ciepło od procesora i kart graficznych. Następnie trafia do skraplacza, gdzie para zostaje skroplona i przekazana dalej do wymiennika ciepła znajdującego się z dala od podzespołów. Wykorzystane w systemie chłodziwo o mocy chłodzenia 3300 W może być jednym z powodów, dlaczego stacja robocza jest tak droga.
Otóż już sam system chłodzenia został wyceniony na około 50 tysięcy dolarów, czyli niecałe 190 tysięcy złotych. Jeśli doliczymy do tego całą resztę, to wychodzi kwota wynosząca przynajmniej 100 tysięcy dolarów, czyli około 375 tysięcy złotych. Nie wiadomo, kiedy urządzenie mogłoby trafić do sprzedaży, ale dla niektórych firm może okazać się cenną inwestycją.