Ruchy tektoniczne sprawią, że w ciągu 250 milionów lat Ziemia znacznie zmieni swoje oblicze. Znów może powstać superkontynent, dla którego wymyślono nawet nazwę – Novopangea.
Obecny układ kontynentów na Ziemi jest nam powszechnie znany. Uczymy się tego od najwcześniejszych lat szkoły podstawowej. Obecny wygląd naszej planety wydaje nam się na tyle stały i niezmienny, że znalazł swoje odbicie na wielu flagach i logach. Jednak to tylko pozory, istnieje coś takiego jak płyty tektoniczne i ich ciągły dryf. Za kilkadziesiąt milionów lat ziemskie mapy będą wyglądać zupełnie inaczej.
W okresie pomiędzy 300 a 180 milionów lat temu Ziemia nie przypominała tego, co widzimy obecnie na globusach. Nie istniała dzisiejsza Afryka, obie Ameryki, czy Europa. Obserwator w przestrzeni kosmicznej mógłby zauważyć tylko jeden megakontynent o nazwie Pangea. Niemal w każdy zakątek lądu dało się wtedy dojść suchą stopą, bez użycia statku. Przemiany kontynentalne, które nastąpiły potem dobrze obrazuje poniższy materiał filmowy:
Ruchy tektoniczne płyt powodują, że kontynenty stale się przemieszczają. Oczywiście ruch ten jest tak powolny, że dla ludzkiego oka niezauważalny. Czasem jest to kilkadziesiąt centymetrów rocznie, a czasem nawet kilka metrów. Bardziej zauważalnym objawem takich procesów są trzęsienia ziemi (rozładowanie napięć na styku płyt), ruchy górotwórcze, czy nawet wulkany.
Praca amerykańskiego geologa i paleogeografa Christophera R. Scotese pokazuje, jak Ziemia wyglądać będzie za mniej więcej 250 milionów lat. Obie Ameryki, Afryka, Azja, Europa, Australia i Antarktyda połączą się, tworząc superkontynent nazywany Pangea Proxima lub Novopangea. W serwisie VividMaps znajdziemy mapę tego obszaru z naniesionymi granicami obecnych państw.
Oczywiście to tylko hipoteza, dokładne oszacowanie dalszych dryfów tektoniki jest mało prawdopodobne, szczególnie uwzględniając możliwy wpływ działań człowieka. Trudno też zakładać, że w tak dalekiej przyszłości nadal będą istnieć obecne państwa. Być może w tych czasach ludzkość będzie już gatunkiem międzygwiezdnym, a Ziemia znacznie straci na naszym zainteresowaniu.

Autor: Arkadiusz Strzała
Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.