Szybcy i wściekli 10 mają wrócić do korzeni serii według gwiazdy filmu

Fast X to przedostatnia część kultowej serii o wyścigach samochodowych. Warto jednak zaznaczyć, że od kilku lat dostajemy filmy, które znacząco odbiegają od tego, co nas zachwyciło podczas premier pierwszych odsłon Szybkich i wściekłych.

Brakuje ulicznych wyścigów, pojedynków i klimatu, w którym wielu z nas się zakochało. Zamiast tego otrzymujemy absurdy pokroju samochodu latającego w kosmosie.

Jest jednak nadzieja, że doczekamy się produkcji, na jaką czekają fani.

Powrót do korzeni

Tyrese Gibson, aktor i odtwórca jednej z głównych ról (Roman Pearce) w Szybkich i wściekłych, za pośrednictwem Instagrama podzielił się z nami istotną informacją o nadchodzącej produkcji:

Na filmiku widzimy Vina Diesela oraz Gibsona stojących w legendarnym garażu, który mieliśmy okazję zobaczyć w pierwszym filmie z cyklu Szybcy i wściekli. Aktorzy wspominają o tym, że to siódmy tydzień produkcji, a także o samochodzie, który tam się znajduje. Za jego budowę ma być odpowiedzialny odtwórca młodego Dominica Toretto (Vincent Sinclair).

Tym, co wzbudza największe emocje, są słowa, których użył Tyrese Gibson na samym końcu:

Premiera filmu

Fast X ma zadebiutować 12 maja 2023 roku. Do tego czasu możemy jedynie spekulować, czy powrót do korzeni faktycznie okaże się tym, na co czekamy. Istnieją spore szanse, ponieważ reżyserem filmu jest debiutujący w Szybkich i wściekłych specjalista od kina akcji Louis Leterrier, znany z takich tytułów jak Iluzja, czy Niesamowity Hulk.