Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 25 lutego 2020, 15:52

Starcie pancerne w Syrii wygląda jak z gry RTS

Nagrana dronem dość niezwykła, ale i dramatyczna walka dwóch pojazdów opancerzonych w Syrii do złudzenia przypomina rozgrywkę z serii Company of Heroes lub Wargame.

Dziwny pojedynek dwóch samotnych pojazdów oglądany z drona przypomina grę komputerową. - Starcie pancerne w Syrii wygląda jak z gry RTS - wiadomość - 2020-02-25
Dziwny pojedynek dwóch samotnych pojazdów oglądany z drona przypomina grę komputerową.

Gry od dawna dążyły do tego, by jak najbardziej zbliżyć się do rzeczywistości, zarówno pod względem oprawy graficznej, jak i możliwości w mechanikach rozgrywki, a przodował w tym gatunek symulatorów i ogólnie gry o tematyce militarnej. Niektórzy deweloperzy jak najbardziej osiągnęli ten cel, jeśli przypomnimy sobie wiadomości z rosyjskich mediów, które (celowo lub przez pomyłkę) ilustrowały wojnę w Syrii oraz ataki ISIS za pomocą scen z gier Arma 3 i AC-130 Gunship Simulator. Takie zacieranie granicy pomiędzy scenami rzeczywistymi i wirtualnymi automatycznie działa też w drugą stronę, a świetnym przykładem na to jest film nagrany 20 lutego w Syrii.

Widać na nim dość niezwykły pojedynek wspieranych przez Turcję rebeliantów w bojowym wozie piechoty ACV-15 z należącym do syryjskiego reżimu czołgiem T-72. Lżejszy i szybszy pojazd dopada samotny i dość bezbronny w otwartym terenie czołg. Po krótkim krążeniu wokół siebie, ACV przykleja się do wycofującego się czołgu, po czym zaczyna szybko się oddalać.

Nie jest jasne, jaki był cel załogi atakującego pojazdu, bo uzbrojony tylko w karabin kalibru .50, nie mógł wiele zdziałać przeciwko silnie opancerzonemu T-72. Prawdopodobnie była to nieudana próba samobójczego ataku za pomocą VBIED, czyli improwizowanego ładunku wybuchowego zamontowanego na pojeździe (Vehicle-Borne Improvised Explosive Device). W przeszłości dochodziło bowiem do wielu takich akcji, zwykle filmowanych z dronów w celach propagandowych.

Trudno zaprzeczyć, że całość przypomina do złudzenia nieporadne starcia graczy w World of Tanks, a kamera umieszczona na dronie dodatkowo przywołuje na myśl widok charakterystyczny dla gatunku strategii czasu rzeczywistego. Podobne skojarzenia widać w licznych komentarzach pod filmem. Nieco podobną scenę można zresztą zauważyć na zamieszczonym wyżej filmiku z RTS-a Company of Heroes 2 (wyłączając niepoważną muzykę).

Zdajemy sobie oczywiście sprawę z ogromnego kontrastu, jaki istnieje pomiędzy wygłupami w grze a prawdziwą walką w konflikcie zbrojnym, w którym codziennie giną ludzie. Warto jednak zwrócić uwagę na to, jak wszechobecne kamery, drony i inne nowoczesne technologie oraz coraz realniej wyglądające gry wpływają na nasze postrzeganie konfliktów, gdy siedzimy w bezpiecznym zaciszu domowym.

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej