Serial o Dahmerze, czyli jak straumatyzować rodzinę ofiary i bić rekordy popularności
Dahmer – Monster: The Jeffrey Dahmer Story ponownie wywołał dyskusję na temat moralności true crime. Członek rodziny jednej z ofiar zarzuca twórcom serialu przypominanie o traumie.

Najnowszy serial Ryana Murphy’ego – Dahmer – Monster: The Jeffrey Dahmer Story – okazał się ogromnym sukcesem Netfliksa i bije kolejne rekordy popularności. Przez niecały tydzień od premiery zgromadził widownię liczącą ponad 196 milionów osób. To jeden z najlepszych wyników od kiedy platforma zmieniła sposób przedstawiania statystyk w czerwcu 2021 roku. Większą liczbą odbiorców w takich ramach czasowych mogą pochwalić się tylko cztery inne serie: Squid Game, All of Us Are Dead, czwarty sezon Stranger Things i drugi sezon Bridgertonów.
Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj
Seria bazuje na faktycznej historii seryjnego mordercy, Jeffreya Dahmera, znanego jako kanibal z Milwaukee. Na przestrzeni lat 1978–1991 zamordował on 17 mężczyzn na terenie Stanów Zjednoczonych i przez długi czas pozostawał bezkarny, do czego przyczyniła się niekompetencja policji w Wisconsin. W rolę przestępcy w produkcji Netfliksa wcielił się Evan Peters, którego zapewne wiele osób kojarzy z American Horror Story, za sterami którego również stał Ryan Murphy .
Może Cię zainteresować:
- Co obejrzeć na Netflix, HBO Max, Disney Plus i Prime Video w weekend 23-25 września 2022 roku
- Ród smoka pobił zaskakujący rekord Gry o tron
Nie jest to pierwsza ekranizacja historii Dahmera. W 2017 roku powstał film Mój przyjaciel Dahmer z Rossem Lynchem w tytułowej roli, w 2012 niezależny dokument The Jeffrey Dahmer Files, a w 2002 – Dahmer: The Cannibal.
Fascynacja seryjnymi mordercami nie jest zatem czymś nowym w branży filmowej, wręcz przeciwnie – każda tego typu sprawa jest niezwykle chętnie przenoszona na ekrany. Warto w tym przypadku wspomnieć także o licznych iteracjach historii Teda Bundy’ego (Podły, okrutny, zły z Zakiem Efronem czy chociażby Rozmowy z mordercą: Taśmy Teda Bundy'ego od Netfliksa) czy popularnym i cenionym serialu Wąż opowiadającym o Charlesie Sobhraju, który mordował turystów w połowie lat 70. XX wieku.
Wspomniane dzieła są zazwyczaj świetnie nakręcone i zbierają pozytywne opinie krytyków, jednakże zdecydowanie zbyt rzadko dyskutuje się o sensie ich powstawania. Moralność tematyki true crime i wykorzystywania jej w rozrywce czy popkulturze to ważny temat, który poruszony został przez rodzinę jednej z ofiar Dahmera. W dniu premiery serialu Monster, kuzyn Errola Lindseya, czyli ofiary mordercy, napisał post na Twitterze, którego treść brzmi:
Nie mówię nikomu, co ma oglądać, wiem że true crime’y są teraz bardzo popularne, ale jeśli naprawdę ciekawią cię losy ofiar, moja rodzina (Isbelli) jest wkurzona. To przypominanie o traumie ciągle i ciągle na nowo. W jakim celu? Jak wiele filmów/seriali/dokumentów potrzebujemy?
Eric zamieścił również wideo przedstawiające porównanie siostry Errola, Rity Isbell, z aktorką wcielającą się w jej rolę w Dahmer – Monster: The Jeffrey Dahmer Story, a w odpowiedzi dodał: „Odtwarzanie emocjonalnego załamania mojej kuzynki, patrzącej w oczy mężczyźnie, który torturował i zabił jej brata jest POWALONE”. Cały post możecie zobaczyć poniżej:
Rita również odniosła się do sprawy i napisała do Insidera o tym, jak czuła się oglądając serial. Z jej wypowiedzi wynika, że Netflix ani żaden z twórców nie kontaktował się z rodziną ofiary w sprawie serialu.
Kiedy oglądałam fragmenty serialu, czułam się źle, szczególnie, gdy widziałam siebie – gdy zobaczyłam moje imię na ekranie i tę panią mówiącą dokładnie to, co ja. Gdybym nie wiedziała, jaka jest prawda, najpewniej pomyślałabym, że to ja. Miała identyczne włosy, takie same ubrania na sobie. Z tego powodu czułam, jakbym przeżywała to wszystko od nowa. Wróciły do mnie emocje, które mi wtedy towarzyszyły. Nigdy nie kontaktowano się ze mną w sprawie tego serialu. Myślę, że Netflix powinien nas spytać, czy nie mamy nic przeciwko jego powstaniu. Nie spytali mnie o nic. Po prostu go zrobili.
Słowa Rity potwierdza także Eric na swoim koncie na Twitterze. Monster jest zatem wyraźnie krytykowany w mediach za prezentowane przez siebie lekceważące podejście do tragedii prawdziwych ludzi. Z podobnymi zarzutami spotkał się w 2016 roku serial The Secret, o czym pisali dziennikarze The Guardian. Twórców dzieła oskarżano przede wszystkim o trywializację rzeczywistych, traumatyzujących wydarzeń na rzecz rozrywki.
Wielu z nas uwielbia true crime i nie ma w tym nic złego, ale warto pamiętać, że za każdą z takich historii stoją skrzywdzone i pogrążone w żałobie osoby zasługujące na szacunek i zrozumienie. Dyskusja wokół serialu Dahmer – Monster: The Jeffrey Dahmer Story prawdopodobnie nie sprawi, że wysokobudżetowe produkcje na podstawie faktycznych zbrodni przestaną powstawać, jednakże można mieć nadzieję, iż zwiększy świadomość odnośnie rodzin ofiar morderców.
Serial:Dahmer Potwór: Historia Jeffreya Dahmera(DAHMER - Monster: The Jeffrey Dahmer Story)
premiera: 2022dramatkryminał
Zakończony Sezonów: 1 Epizodów: 10
Komentarze czytelników
Redman2 Generał
Główny bohater pochodzi z miejsca, gdzie urodziła się Ava Max, więc film musi być dobry :P
macarena 1337 Pretorianin

Dobrze, że Jeffrey Dahmer doczekał się swojej biografii na małym ekranie. Reprezentacja LGBTQ+ w mediach jest ważna.
michaeljackson1958 Junior
Totalnie się zgadzam. Kiedyś byłem fanem true crime, ale z czasem zacząłem czuć się bardziej nieswojo traktując czyjąś tragedię jako formę rozrywki. Bagatelizowanie ofiar jest szczególnie nagminne w podcastach. Masz 30 minut materiału, złożoną sprawę do opowiedzenia, więc o każdej postaci - człowieku, który miał swoje życie, pasje i bliskich - opowiesz góra dwa zdania, bo na więcej nie masz czasu. Chore. Uważam, że po prostu nie da się tego zrobić z taktem, chyba, że właśnie skontaktujesz się z rodziną ofiary i oni wezmą bezpośredni udział w produkcji.